Największe zaskoczenie kontra ogromne rozczarowanie, czyli pojedynek Podhale - Katowice.

W Polskiej Hokej Lidze nadszedł czas play-offów. Kibice czekali na tę część sezonu z utęsknieniem. Trzecią ćwierćfinałową parę tworzą Podhale Nowy Targ i GKS Katowice. Będzie to zapewne bardzo wyrównana rywalizacja, tak jak to miało miejsce w sezonie zasadniczym.

W tej parze ćwierćfinałowej znalazły się dwie bardzo mocne ekipy. Katowiczanie w tym sezonie zanotowali regres względem poprzedniego. Tym samym miano faworyta należy nadać podopiecznym Phillipa Barskiego. Czyli drużynie solidnej, ale i bardzo groźnej.

Ciężki sezon obu ekip

Prawdziwą niespodzianką rozgrywek okazało się Podhale Nowy Targ. “Szarotki”, które objął Phillip Barski, przed sezonem typowane były do okupacji dolnych części tabeli. Wszystko ze względu na zawirowania finansowe i odejścia m.in: Marcina Kolusza, Oskara Jaśkiewicza, Patryka Wajdy, czy Krzysztofa Zapały. Przez pierwsze kolejki rzeczywiście tak było, ale nowotarżanie rozpoczęli marsz w górę tabeli i zagrzali tam miejsce na dłużej. Strzałem w “10” okazało się zatrudnienie trenera Barskiego, który poukładał grę Podhala. Pod jego batutą zespół udanie walczył w Pucharze Wyszehradzkim, gdzie odpadł w ćwierćfinale ze słowackim wicemistrzem - HK Nitra (późniejszy finalista rozgrywek). “Szarotki” wywalczyły także awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Tam jednak w półfinale musiały uznać wyższość JKH GKS-u Jastrzębie. Zagraniczne wzmocnienia pozwoliły “Góralom” do ostatniej kolejki walczyć o podium w sezonie zasadniczym PHL. Udało się je wywalczyć dzięki wygranej 3:1 w Gdańsku. Teraz Podhale czeka znacznie trudniejsze zadanie, bowiem w ćwierćfinale zmierzą się z nieobliczalnym GKS-em Katowice.

- Nikt przed sezonem nie spodziewał się, że będziemy, tu gdzie jesteśmy teraz. Play-off to już jednak inne rozgrywki, postaramy się zagrać w nich jak najlepiej - powiedział Phillip Barski, trener Podhala Nowy Targ.

W zeszłym sezonie to katowicka GieKSa, była na czele tabeli Polskiej Hokej Ligi. Tym samym widać przemianę, jaką przeszli od zeszłej kampanii. W ciągu roku w Katowicach pracowało, aż trzech trenerów. Pod koniec zeszłego sezonu klub opuścił Tom Coolen, a zastąpił go Fin Risto Dufva. Ten jednak nie zagrzał długo miejsca i jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia opuścił klub. Jego obowiązki przejął Piotr Sarnik, który stanie przed ciężkim wyzwaniem. Celem włodarzy jest zdobycie złotego medalu. W szeregach brązowych medalistów pojawiło się wiele nowych twarzy. Na polskie lodowiska wrócił Teddy Da Costa i to on miał być liderem zespołu. Było jednak zupełnie odwrotnie. Francuz po dobrym początku sezonu, doznał kontuzji i musiał pauzować kilka tygodni. Wydawałoby się, że ciężar gry przejmą na swoje barki tacy zawodnicy jak Marcin Kolusz czy Grzegorz Pasiut. Jednak w doskonałej formie okazał się być Patryk Krężołek. Na koniec sezonu zasadniczego został on najlepszym strzelcem swojej drużyny z 16 bramkami na koncie. Optymizmem może napawać też zatrudnienie Mathiasa Porselanda. Doświadczony obrońca dołączył do drużyny chwilę przed zamknięciem okienka transferowego i dotychczas pokazał się z bardzo dobrej strony.

- Drużyna Podhala, z pewnością jest bardzo poukładana. Musimy być przygotowani na hokejowe szachy. Spodziewamy się, że każdy mecz z nimi będzie bardzo wyrównany - stwierdził Patryk Krężołek, napastnik GKS-u Katowice.

Mocne strony

Podhale pokazało, że potrafią wygrać z każdym i będą niewygodnym rywalem. Siłą podopiecznych Phillipa Barskiego jest dobra gra w ofensywie i mocna praca w tercji przeciwnika, gdzie wysoko atakują rywala forecheckingiem. “Szarotki” przez długi czas były także jedną z najlepiej rozgrywających przewagi drużyn w Polskiej Hokej Lidze. Nie da się ukryć, że przy tak znakomicie taktycznie ustawionych drużynach, to właśnie formacje specjalne mogą być tym, co zadecyduje o awansie do półfinału. Motorem napędowym “Szarotek” w całej serii powinien być kapitan, Krystian Dziubiński. “Dziubek” z 28 bramkami na koncie został królem strzelców PHL, zajął także najniższy stopień podium klasyfikacji kanadyjskiej. Mocnym punktem gospodarzy pierwszych pojedynków jest także Przemysław Odrobny. “Wiedźmin” w wciąż jest jednym z najlepszych bramkarzy w naszej lidze i nieraz ratował Podhale przed stratą punktów.

- Decydującym czynnikiem będą przewagi i osłabienia. Przy grze 5 na 5 oba zespoły są znakomicie przygotowane taktycznie - ocenił Krystian Dziubiński.

Podopieczni Piotra Sarnika bardzo dobrze prezentują się w grze w destrukcji. Wszak, w całym sezonie zasadniczym stracili najmniej bramek spośród wszystkich drużyn. To zasługa przede wszystkim solidnej postawy defensorów. Trzeba także pamiętać, że w doskonałym stylu bramki strzeże Robin Rahm. Szwed niejednokrotnie stawał się bohaterem podczas kryzysowych momentów swojej drużyny. Gorzej wygląda sytuacja w ofensywie. Jak już pisaliśmy, kiepsko prezentują się statystyki indywidualne. W nich numerem jeden w Katowicach jest Grzegorz Pasiut z 35 punktami na koncie. Jednak w kwalifikacji ogólnej plasuje się dopiero na 30. pozycji. Mizernie prezentują się także formacje specjalne. Drużyna ze stolicy Górnego Śląska zdobyła w sumie podczas gry przewadze zaledwie 27 bramek. Gorsza od nich była tylko drużyna Naprzodu Janów. Trzeba mieć na uwadze też to, że nieszczególnie garną się do ataku podczas gry w osłabieniu. W tym elemencie gry zdobyli dwie bramki. Tak, jak ich rywale z Nowego Targu. Jednakże podopieczni Piotra Sarnika znakomicie utrzymują dyscyplinę. Świadczyć o tym może liczba minut karnych, których było tylko 415. To drugi najniższy wynik w lidze.

- Uważam, że w każdym meczu decydowały będą najmniejsze detale i przewagi. Ta drużyna, która lepiej będzie umiała wykorzystać te elementy, przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść - ocenił Krężołek.

Wyniki na korzyść górali

Wydaje się, że przed meczami ćwierćfinału lekką przewagę psychologiczną mogą mieć nowotarżanie. Wygrali oni bowiem 3 z 5 bezpośrednich starć z GieKSą, a ostatnie, nie tak dawno, bo 14 lutego. Trener Barski podkreślał jednak, że “Szarotki” muszą zagrać inaczej, bo rywale z pewnością przeanalizowali to spotkanie i będą przygotowani do rywalizacji. Nowotarżanie więcej razy znaleźli też sposób na bramkarza rywali. Trzynastokrotnie pokonali Robina Rahma, natomiast Katowiczanie zdobyli o trzy bramki mniej w starciach z KH Podhalem Nowy Targ. Miejmy na uwadze jednak fakt, że w katowickim zespole występują tacy zawodnicy jak: Oskar Jaśkiewicz, Marcin Kolusz, Damian Tomasik, Patryk Wajda czy Mateusz Michalski. Ci zawodnicy swoją przygodę z hokejem rozpoczynali właśnie w Nowym Targu. Będzie to dodatkowy smaczek w rywalizacji pomiędzy tymi drużynami.

Jedno jest pewne. Drużyny są na podobnym poziomie i kibice mogą spodziewać się długiej i wyrównanej serii. Atut lodu należy jednak do Podhala, które zajęło wyższe miejsce w sezonie zasadniczym, dlatego też rozpoczną i zakończą serię u siebie, jeśli będzie potrzebne do rozegrania siedem spotkań.

Sezon zasadniczy pokazał, że spotykają się dwie równorzędne drużyny. Zawsze spodziewam się siedmiu meczów w play-offach. Jeśli uda się zmniejszyć tę liczbę meczów, to jest to na plus - powiedział Dziubiński.

Garść statystyk:

KH Podhale Nowy Targ:

Bilans bramek: 183-106

Bramki zdobyte w przewadze: 36

Bramki zdobyte w osłabieniu: 2

Skuteczność gier w przewadze: 22,4%

Skuteczność gier w osłabieniu: 83,3%

Najlepsi strzelcy:

Krystian Dziubiński - 28 bramek

Tomáš Franek - 25 bramek

Richard Jenčík - 21 bramek

Najlepiej punktujący:

Krystian Dziubiński - 57 (28G +29A)

Richard Jenčík - 46 (21G + 25A)

Emil Švec - 46 (19G+27A)

Najwięcej minut karnych:

Maciej Sulka - 44 minuty

Petr Chaloupka - 38 minut

Robert Mrugała - 38 minut

Bramkarze:

Przemysław Odrobny

mecze: 45

skuteczność interwencji: 92,6%

średnia wpuszczonych bramek: 2,18

średnia obronionych strzałów: 27,11

czyste konta: 1

Błażej Kapica

mecze: 7

skuteczność interwencji: 96,1%

średnia wpuszczonych bramek: 0,43

średnia obronionych strzałów: 10,43

czyste konta: 1

Paweł Bizub

mecze: 2

skuteczność interwencji: 100%

średnia wpuszczonych bramek: 0

średnia obronionych strzałów: 8,5

czyste konta: 0

Nicholas Vilardo

mecze: 1

skuteczność interwencji: 96,4%

średnia wpuszczonych bramek: 1

średnia obronionych strzałów: 27

czyste konta: 0

GKS Katowice:

Bilans bramek: 147 - 83

Bramki zdobyte w przewadze: 27

Bramki zdobyte w osłabieniu: 2

Skuteczność gier w przewadze: 17,4%

Skuteczność gier w osłabieniu: 85,4%

Najlepsi strzelcy:

Patryk Krężołek - 16 bramek

Teddy Da Costa - 14 bramek

Tuukka Rajamäki, Jussi Makkonen - po 11 bramek

Najlepiej punktujący:

Grzegorz Pasiut - 35 (10G+25A)

Jussi Makkonen - 30 (11G + 19A)

Marcin Kolusz - 28 (7G + 21A)

Najwięcej minut karnych:

Filip Starzyński - 60 minut

Nestori Lähde - 47 minut

Miika Franssila - 22 minuty

Bramkarze:

Robin Rahm

mecze: 39

skuteczność interwencji: 93,3%

średnia wpuszczonych bramek: 1,85

średnia obronionych strzałów: 25,9

czyste konta: 4

Michał Kieler

mecze: 7

skuteczność interwencji: 92,6%

średnia wpuszczonych bramek: 1,29

średnia obronionych strzałów: 16,14

czyste konta: 2

Marcin Wyśnik

mecze: 1

skuteczność interwencji: 100%

średnia wpuszczonych bramek: 0

średnia obronionych strzałów: 3

czyste konta: 0

Bezpośrednie starcia w tym sezonie:

GKS Katowice - KH Podhale Nowy Targ 4:1 (0:0, 2:1, 2:0)

KH Podhale Nowy Targ - GKS Katowice 6:1 (1:0, 3:0, 2:1)

GKS Katowice - KH Podhale Nowy Targ 1:2 (1:1, 0:1, 0:0)

KH Podhale Nowy Targ - GKS Katowice 2:3 (0:2, 2:1, 0:0)

KH Podhale Nowy Targ - GKS Katowice 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)

Bilans bramek: 13-10 dla KH Podhala Nowy Targ

Skuteczność gry w przewadze:

KH Podhale Nowy Targ: 33,3%

GKS Katowice: 16,7%

Skuteczność gry w osłabieniu:

KH Podhale Nowy Targ: 83,3%

GKS Katowice: 66,7%

Najlepsi strzelcy KH Podhala Nowy Targ w meczach z GKS-em Katowice:

Krystian Dziubiński, Richard Jenčík, Jussi Nättinen - po 2 bramki

Najlepsi strzelcy GKS-u Katowice w meczach z KH Podhalem Nowy Targ:

Teddy Da Costa, Patryk Krężołek - po 3 bramki

Nestori Lähde - 2 bramki

Najwięcej punktów przeciwo KH Podhalu Nowy Targ:

Teddy Da Costa - 3 (3 bramki)

Jussi Makkonen - 3 (bramka + 2 asysty)

Patryk Krężołek - 3 (3 bramki)

Najwięcej punktów przeciwko GKS-owi Katowice:

Krystian Dziubiński - 5 (2 bramki + 3 asysty)

Alexander Pettersson - 5 (2 bramki + 3 asysty)

Richard Jenčík - 4 (2 bramki + 2 asysty)

Najwięcej minut na ławce kar:

KH Podhale Nowy Targ:

Krystian Dziubiński - 6 minut

Robert Mrugała, Samu Suominen, Alexander Pettersson - po 4 minuty

GKS Katowice:

Filip Starzyński - 12 minut

Tadej Čimžar - 6 minut

Skuteczność bramkarzy:

KH Podhale Nowy Targ:

Przemysław Odrobny: 93,9% (obronił 140 ze 149 strzałów) - czas gry 286:21

GKS Katowice:

Robin Rahm: 91,8% (obronił 135 ze 147 strzałów) - czas gry 294:32