Najpiękniejsza seria karnych w tym roku? Dwa majstersztyki dały zwycięstwo (WIDEO)
Rzadko się zdarza, by zawodnicy jednego zespołu w jednej serii karnych zdobyli dwa tak piękne gole. W dodatku decydujące o zwycięstwie drużyny.
W piątkowym meczu szwajcarskiej NLA przeciwko Kloten Flyers fantastyczny pokaz umiejętności technicznych dali dwaj gracze Servette Genewa. Po 65 minutach gry był remis 1:1, więc o wyniku decydowała seria rzutów karnych, które w Szwajcarii w tym sezonie jeszcze rozgrywa się w pięciu rundach.
W trzeciej rundzie przy stanie 0:0 swojego karnego wykonywał znany fanom NHL z gry w Buffalo Sabres i Carolina Hurricanes Nathan Gerbe, który najpierw pokazał efektowną kontrolę nad krążkiem, by wreszcie błysnąć cudownym strzałem z backhandu w "okienko" bramki Luki Boltshausera.
Ale to jeszcze nie był koniec technicznych popisów tego wieczora. Chwilę po strzale Gerbe'ego wyrównał Drew Shore, a wynik rozstrzygnął się w piątej serii. Kończył ją dla Servette 20-letni Noah Rod, wybrany dwa i pół roku temu w drafcie NHL przez San Jose Sharks. Młody gracz nie chciał być gorszy od bardziej doświadczonego kolegi i zaskoczył Boltshausera kolejnym majstersztykiem, wykonując karnego w stylu Petera Forsberga z finału Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Lillehammer. Jego gol dał drużynie z Genewy być może najpiękniejsze w tym roku zwycięstwo w karnych na świecie.
Komentarze