MŚ elity: Po dołączeniu Bonino kadra amerykańska jest już w komplecie
Jak podała amerykańska federacja hokejowa USA Hockey do składu „Jankesów” na MŚ elity w Danii dołączy Nick Bonino z Nashville Predators, zespołu który zakończył już rywalizację w bieżącej edycji NHL.
Wydarzenia ostatniej nocy w najlepszej lidze świata miały swoje konsekwencje dla duńskich MŚ elity. Otóż, po odpadnięciu z rywalizacji o Puchar Stanleya ekipy Nashville Predators do składu ekipy amerykańskiej dołącza napastnik Nick Bonino.
Będzie to drugi start 30-latka w barwach swojej ojczyzny w seniorskim czempionacie globu. Trzy lata temu jego dwa gole i dwie asysty przyczyniły się do wywalczenia przez ekipę USA brązowych krążków na imprezie rozgrywanej w Pradze i Ostrawie.
Bonino to dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya z Pittsburgh Penguins. Wczoraj w nocy zakończył swój pierwszy pełny sezon w Nashville, w którym w rozgrywkach zasadniczych rozegrał 71 gier, zdobywając 25 punktów (12G + 13A). W play-offach dołożył jeszcze 5 „oczek” (2G + 3A) w 13 spotkaniach.
Amerykański środkowy karierę w najlepszej lidze świata zaczął w sezonie 2009/10 od 9 spotkań w barwachAnaheim Ducks. Po rozegraniu 4 kolejnych kampanii w zespole z Kalifornii, przeniósł się na jeden sezon do Vancouver Canucks, po czym kolejne dwie edycje ligowe spędził w drużynie „Pingwinów” z Pittsburgha, a przed bieżącymi rozgrywkami przeniósł się do stolicy światowego country.
W całej karierze rozegrał 478 meczów sezonów zasadniczych, w których uzbierał 212 punktów (87G + 125A) oraz 88 spotkań rozgrywek postsezonowych, gdzie na jego konto wpłynęło 45 „oczek” za 18 goli i 27 asyst. Bonino przed rozpoczęciem zawodowej kariery spędził 3 lata w drużynie Uniwersytetu Bostońskiego.
Ekipa „Jankesów” jest już skompletowana. Po dołączeniu dzisiaj rano Chrisa McAvoya i bramkarza Charliego Lindgrena z Montreal Canadiens, w zespole jest obecnie 22 graczy z pola i 3 golkiperów, co oznacza, że nie ma już ani jednego wolnego miejsca dla kolejnych zawodników.
Amerykanie jak do tej pory nie zaznali smaku porażki, wygrywając na początek prestiżowe starcie z Kanadą 5:4 po rzutach karnych, a następnie 4:0 z Danią, 3:0 z Niemcami, 3:2 z Łotwą po dogrywce i dziś 13:1 z Koreą Południową. Kolejny mecz czeka ich z Norwegią w niedzielę, a na zakończenie fazy grupowej bardzo trudne starcie z Finlandią we wtorek.
Komentarze