Hokej.net Logo

„Młodzi Gniewni” (6): Jakub Bukowski

„Młodzi Gniewni” (6): Jakub Bukowski

W szóstym odcinku serii „Młodzi Gniewni” przybliżymy sylwetkę Jakuba Bukowskiego. Najlepszy strzelec ekstraligi opowiedział nam o swoich sportowych idolach i zdradził, jakie czynniki miały wpływ na jego dobrą formę. – Żeby osiągnąć jakikolwiek sukces, człowiek musi być szczęśliwy nie tylko na lodzie, ale także poza nim. Przyznaję, że w poprzednich latach miałem z tym problem – powiedział nam 21-letni skrzydłowy.

HOKEJ.NET: – Jak to się zaczęło w Twoim przypadku?

 

Jakub Bukowski, skrzydłowy Ciarko STS-u Sanok: – Zacząłem trenować w wieku ośmiu lat. Na pierwszy trening zaprowadził mnie tata, ale sam chciałem spróbować swoich sił na lodzie, bo widziałem, że w hokeja zaczyna grać wielu znajomych ze szkoły.

 

Od początku chciałeś być sportowcem?

 

– Myślę, że tak. Gdy miałem osiem lub dziewięć lat trenowałem hokej, piłkę nożna i tenis. Tata uważał, że wszechstronność jest potrzebna w tym wieku i nie mogę tylko ukierunkowywać się na jedną dyscyplinę i powinienem spróbować swoich sił w kilku. Już wtedy wiedziałem, że chce być sportowcem. Wydaje mi się, że gdyby nie hokej, to pewnie grałbym w piłkę nożna.

 

Zastanawiałeś się kiedyś, co byś robił gdyby nie sport?

 

– Nie myślałem o tym. Pewnie chciałbym założyć własną firmę, ale nigdy nie zastanawiałem się nad tym poważniej. Zawsze ciągnęło mnie do sportu i chciałem być sportowcem. 

 

Z jakiego klubu, w którym dotychczas grałeś masz najlepsze wspomnienia?

 

– W każdym klubie, w którym grałem dużo się nauczyłem i z każdego jestem zadowolony. Niemniej wydaje mi się, że najwięcej wspomnień mam z gry w Sanoku. Tutaj zdobyliśmy mistrzostwo Polski juniorów, co było dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Zawsze o tym marzyłem, grając dla drużyn młodzieżowych i ta sztuka się udała w ostatnim sezonie juniorskim. W Sanoku zostałem wprowadzony do dorosłego hokeja, więc wydaje mi się, że to właśnie z Sanokiem mam mnóstwo wspomnień. Tutaj spędziłem najwięcej czasu.

 

Która spośród polskich legend hokeja najbardziej Ci imponuje?

 

– Zdecydowanie Mariusz Czerkawski. Poziom, jaki osiągnął jest marzeniem każdego chłopaka, rozpoczynającego przygodę z hokejem w naszym kraju.

 

A jeśli chodzi o hokejowy wzór z NHL? 

 

– Od dziecka jest nim Aleksandr Owieczkin.

To, w jakim tempie rozwinąłeś się w tym sezonie, budzi podziw ekspertów. Zdradź nam swoją receptę na sukces..

 

– Może dla wielu osób to oczywiste, ale żeby osiągnąć jakikolwiek sukces, człowiek musi być szczęśliwy nie tylko na lodzie, ale także poza nim. Przyznaję, że w poprzednich latach miałem z tym problem. Przed tym sezonem założyłem sobie, że muszę zmienić nastawienie do wszystkiego. Nie tylko na lodzie, ale również poza nim. Dużą rolę odegrali tutaj moja ciocia z wujkiem, którzy w kryzysie naprawdę mnie wspierali i pomogli przejść przez ten trudny czas, za co jestem im bardzo wdzięczny. 

 

Zacząłem oddzielać problemy osobiste od sportowych i na ten moment to mi się udaje. Musiałem podjąć kilka decyzji, które były trudne, ale jak widać były potrzebne w moim życiu. Obecnie wspiera mnie też moja dziewczyna, którą z tego miejsca chciałbym serdecznie pozdrowić. Ja uważam, że z każdego klubu i miejsca, w którym się znajduje, mogę wiele wyciągnąć dobrego. 

Masz okazję do wspólnej gry z takimi zawodnikami jak Radosław Sawicki, Bogusław Rąpała i  Marek Strzyżowski. Co młody zawodnik może wyciągnąć ze współpracy z takimi firmami?

 

– Współpraca z takimi zawodnikami tylko posuwa mnie do przodu. Bardzo cieszę się, że mogę z nimi wspólnie grać, zdobywać doświadczenie, liczyć na ich rady, a także dzielić szatnie, bo uważam, że są w niej głównymi postaciami. Dobra atmosfera jest potrzebna w sportach zespołowych. Zeszły sezon bardzo dużo mnie nauczył. Zaczął się fajnie, ale później trochę się zatrzymałem. Wiedziałem, że wpływ na to mają moje problemy, które nie były związane z hokejem. Nie potrafiłem oddzielić życia prywatnego od sportowego. 

 

W swoim premierowym pełnym sezonie w Sanoku zdobyłeś w 40 meczach 11 punktów za 6 bramek oraz 5 asyst. W tym „wykręcasz” kosmiczne liczby. Jak to się dzieje?

 

– Przed startem obecnego sezonu powiedziałem sobie, że bardzo mocno przepracuje okres letni i dam sobie szanse, może nawet ostatnią. Wiedziałem, że potrafię dobrze grać, co pokazał początek wcześniejszego sezonu, ale muszę to utrzymać przez cały sezon. Odrzucić sprawy prywatne i skupić się tylko na grze. 

 

Chciałem sobie udowodnić, że mogę grać na lepszym poziomie i utrzymać się na nim. Pokazać, że w poprzednim sezonie nie zaliczyłem chwilowego skoku formy, po którym nastąpił powrót do rzeczywistości, tylko, że ten gorszy okres wynikał z problemów osobistych. W obecnym sezonie jak na ten moment mi się to udaje, więc jestem z tego zadowolony i chciałbym cały sezon utrzymać taką dyspozycję. Udowodnić sobie, że taki jest właśnie mój poziom gry, a nie był to przypadek czy chwilowa zwyżka formy.

Z kim w szatni trzymasz się najlepiej, a z kim nie potrafisz znaleźć wspólnego języka?

 

– Z pewnością najwięcej czasu spędzam z tymi, z którymi dzieliłem szatnie jeszcze w juniorach. Mam tu na myśli Karola Biłasa i Konrada Filipka, a także z tymi, którzy najbliżej mnie siedzą w szatni. Natomiast z każdym z chłopaków mam dobre relacje i nie ma raczej wrogów w naszej szatni. Każdy szanuje każdego. 

 

Na eksplozję Twojej formy ma wpływ współpraca z trenerem Markiem Ziętara?

 

– Myślę, że tak. Współpraca z trenerem Markiem jest bardzo dobra. Wiem, że trener mi ufa i nie boi się stawiać na mnie, a myślę, że to jest bardzo ważne w kontekście rozwoju zawodnika. Wiadomo, że jeżeli więcej czasu spędzasz na lodzie, to więcej możesz pokazać i to bardzo cenię. Jest także moim pierwszym trenerem w seniorskim hokeju, więc na pewno wiele z tej współpracy wynoszę i bardzo ją doceniam. Oczywiście pamiętam także o tych trenerach, którzy byli wcześniej, bo również przyczynili się do mojego rozwoju i nie mogę o nich zapominać. 

 

Prócz świetnych liczb, nie odstawiasz również kija i ręki...

 

– Uczciwie przyznaję, że nie jestem zawodnikiem, który lubi grać ostro i twardo. Bardziej wolę pograć techniczny hokej, ale wiadomo, że hokej to taka dyscyplina, że twardej gry nie można unikać i trzeba zostawiać serce na lodzie. 

 

Zadebiutowałeś ostatnio w reprezentacji Polski, jakie to uczucie dla Jakuba Bukowskiego?

 

– Spełniłem swoje marzenie z dzieciństwa. Zagrać w pierwszej reprezentacji z orłem na piersi i odśpiewać hymn – to chyba marzenie każdego młodego chłopaka. Cieszę się także, że spełniłem marzenie mojego dziadka, taty, a także wujka, którzy zawsze pragnęli oglądać kogoś z rodziny w koszulce z orzełkiem. 

 

Pierwsze zgrupowanie to dla Ciebie pierwsze gole i asysty. Odnoszę wrażenie, że szturmem zamierzasz wywalczyć sobie miejsce w kadrze?

 

– Z pewnością cieszy mnie fakt, że udało mi się zdobyć bramkę, zaliczyć parę asyst, ale nie patrzę tak na to, że muszę już sobie wywalczyć stałe miejsce w kadrze. Chce być zadowolony ze swoich występów w klubie, które będą owocowały powołaniem do kadry. Po przyjeździe na ewentualne zgrupowanie chcę dawać z siebie wszystko i cieszyć się każda szansą, którą będę mógł dostać. Wiem, że wiele pracy jeszcze przede mną, ale ostatnie powołanie i turniej dodały mi motywacji do dalszego wysiłku. Wiem, że warto ciężko pracować na takie szanse. 

 

W wieku juniora, jak i seniora miałeś okazję do współpracy z wieloma osobami. Powiedz mi proszę, co według Ciebie w treningu jest najważniejsze?

 

– Ja uważam, że pomimo faktu, iż jest to sport drużynowy podstawą jest dbanie o indywidualny rozwój danego zawodnika. Każdy z nas jest inny, jeden potrzebuje więcej czasu na siłowni, a drugi musi poświecić ten czas na elementy techniczne, dlatego myślę, że kluczem jest dobieranie odpowiedniego planu pod rozwój każdego z nas, a nie wrzucanie wszystkich do „jednego worka”. Od razu zaznaczam, że to tylko moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. 

Jakie cele stawiasz przed sobą w tym sezonie?

 

– Moim założeniem jest czerpanie radości z tego, co robię, bo wiem, że jeśli tak będzie, to będę mógł pomóc drużynie w osiągnięciu jak najwyższych celów. Jeżeli w tym sezonie pojawi się szansa, aby zagrać w reprezentacji, to chciałbym ją jak najlepiej wykorzystać.

 

Chciałbyś w przyszłości spróbować swoich sił za granicą?

 

– Zdecydowanie tak. Jednak skupiam się na tym, co tu i teraz. Najpierw chcę jak najlepiej się pokazać tutaj, a dopiero później ewentualnie spróbować sił za granicą. Wszystko jest możliwe i warto ciężko pracować. 

Co chciałbyś powiedzieć młodym adeptom sztuki hokejowej?

 

– Wiem po sobie, że warto marzyć, a także w młodym wieku uprawiać wszechstronnie sport, bo to tylko pomaga w przyszłości. Oczywiście należy pamiętać, że sport to nie wszystko i należy dbać też o edukacje. Sam obecnie pprócz gry w hokeja studiuję, więc wiem, że można to połączyć.

Skąd Jakub Bukowski bierze motywacje do dalszego rozwoju?

 

– Przyznam, że w ostatnich latach miałem mniej motywacji niż teraz. Wiadomo było to spowodowane wynikami sportowymi, ale także problemami niezwiązanymi z hokejem. Obecnie staram się czerpać radość z tego, co robię, a dodatkowa motywacją i po części nagrodą był już ostatni turniej w Estonii. 

 

Ile lat dajesz sobie na to, by aspirować do roli kapitana, lidera? Masz w ogóle takie plany?

 

– Przyznam, że nie widzę się raczej w tej roli. Nigdy nie aspirowałem do tego, aby zostać kapitanem, bo wiem ze nie mam takich cech przywódczych. Na ten moment nie mogę powiedzieć, co będzie kiedyś. 

 

Jak podoba Ci się miasto? Masz swoje ulubione miejsca? 

 

– Moje miasto bardzo mi odpowiada. Bardzo cieszy mnie fakt, iż Sanok żyje hokejem, więc ludzie nas rozpoznają i szanują. Jeżeli chodzi o miejsca ulubione, to ciężko mi wybrać takie, ale myślę, że lodowisko, co jest oczywiste, no i zamek to dwa takie miejsca, które mają dla mnie znaczenie, bo tam pierwszy raz spotkałem z moją dziewczyną.

 

Rozmawiał: Sebastian Taborek. 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
  • Stoleczny1982: Widac ze w hokeju sie dzieje podobnie jak w pilce na swiecie. Poziomy sie zblizaja do siebie a przepasci coraz mniejsze.
  • Stoleczny1982: Kruczek i Keleman to blizniaki?
  • PanFan1: Szczerba zostaje ? rewelacja ! to już pewne HokejfanNT ?
  • rawa: Brawo Słowacy! Fajny mecz.
  • emeryt: 19:46 yebnie
  • HokejfanNT: Tak to juz pewne Szczerba zostaje w NT
  • 6908TB: Wstawili relacje na Instagram że Tomasz zostaje. Zazdro, fajny zawodnik
  • szop: to fajnie chlopak pasuje na polnocno amerykanski styl gry :)
  • HokejfanNT: Szczerba to super zawodnik z prawdziwą mentalnością zwycięscy..jak tylko troszkę okrzepnie w dorosłym hokeju to da nam przy Parkowej wiele radosci
  • szop: tez jestem tego zdania :)
  • HokejfanNT: Zapowiada się super sezon ...jedyne co mnie martwi to to że nie szukamy bramkarza..z całym szacunkiem dla Pawła ale nie jest on typowa 1
  • szop: a Horawski podobno zostaaje Paweł na 1 nie bardzo
  • szop: moze trener przywiezie lapacza :)
  • HokejfanNT: Z tego co wiem to nieszukamy bramkarza
  • narut: no to ciekawe jak Niemcy zagrają ze Szwecją... jak sobie oni dziś będa radzić... myslę, że nasza postawa zachęciła parę drużyn na tych mistrzostwach do walki z wielkimi faworytami.. dziś chyba w jakimś stopniu byliśmy natchnieniem dla Słowaków, ciekawe czy Niemcy podejmą dziś rękawicę?
  • 6908TB: Ale bomba
  • narut: dzieją się i dobre rzeczy na lodowiskach, i złe.. :)
  • mały hokeista: Szop skad takie info w przedszkolu mówili;)
  • mały hokeista: Szop muszę cię zmartwić, zmień informatorów ;)
  • Stoleczny1982: Nie ma sie co bac Niemcow, mozna im tez urwac punkt lub wiecej.
  • 6908TB: dokładnie
  • narut: nasze I tercja była lepsza aniżeli Niemców.. nie tylko ze względu na wynik ale i ze względu na sytuacje jakie mieliśmy..
  • Stoleczny1982: Niemcy jacys zaspani w tym meczu
  • Arkos_Snk: ale Szwedzi bajecznie pięknie się poruszają na tych łyżwach to jest coś więcej niż jazda
  • fanhookeja: Inna bajka!
  • Stoleczny1982: Tak jest z ta jazda jak sie szkoli mlodych od drugiego roku zycia, po prostu staje sie naturalne.
  • Marios91: Są gdzieś dostępne dane jak z oglądalnością meczów Polaków?
  • Paskal79: Nasi grali, dzień po dniu , Niemcy mieli wczoraj dzień wolnego,Panowie to nasi są super przygotowani fizycznie!!! Co by nie mówić gramy super jutro , szykuję się meczycho mega ciężkie ale szansa jest..
  • narut: na stronie iihf
  • narut: ostatnie miejsce jeśli idzie o frekwencję na hali poniżej 9 tyś...
  • Marios91: Miałem na mysli ogladalnosc na polsat sport
  • Paskal79: Chyba mu chodziło o telewizję....
  • Paskal79: Szwajcaria gra też super...
  • Paskal79: Czesi nie wytrzymują szarpaczka....:-)
  • Paskal79: Lać Czechów
  • Paskal79: Ale sędziowie sprawiedliwie po 2 na karze....
  • J_Ruutu: Niemcy cienko ze Szwedami.
  • Paskal79: Czechy 1:1 w przewadze
  • Paskal79: Kurde zdaje się że tempo kosmiczne,i że nasi nie powini dać radę,a jednak jesteśmy blisko pod tym względem, aż niee możliwe ,a jednak gramy naprawdę dobrze i szybko....
  • Paskal79: Tak porównując....
  • narut: ja do teraz nie mogę w to uwierzyć co wczoraj zobaczyłem.. kiedyś miałem taki sen, że po wyrównanej walce z Finlandią przegrywamy 4-2 czy jakoś tak, no i ten sen się spełnił... dziś Szwedzi dominują w meczu z Niemcami, obiektywnie nasza gra wyglądała lepiej..
  • Luque: Hmm Niemcy tak pewnie się czują i tak się otworzyli czy Szwedzi wrzucili 6 bieg?
  • narut: nasi na pewno zagrali lepiej w obronie od Niemców, oni porostu grają swoje i im wychodzi jak wychodzi...
  • J_Ruutu: Niemcy dziś generalnie wolni.
  • Luque: Jakim cudem wolni jak odpoczywali...
  • J_Ruutu: A wracając do wcześniejszych dyskusji - właśnie dzięki lidze open nasze orły tak grają.
  • Luque: No i w pierwszym ataku honorowy obywatel Danzig...
  • J_Ruutu: Zostali zmuszeni do gry w lidze na wyższych obrotachz nikt im nie dawał miejsca "bo są Polakami", paru zagrało też zagranicą - i mamy efekty.
  • Paskal79: Nasi grali naszej,a Niemcy bardziej się cofia,i Szwedzi mogą się bardziej rozpędzić,to pokazuję że nasi naprawdę grają bez kompleksów, choć płacą frycowe na tym poziomie,to dają rady
  • Paskal79: Chodzi że nasi grali wyżej
  • Luque: Paskal najbardziej póki co zadziwia mnie Nasza gra pod bandami, tego za bardzo w lidze nie widać, a tu takie coś
  • Paskal79: Na spokojnie najgorsze jest to że gramy jak na razie super turniej,to i tak możemy spaść ,bo.mecze z Francją i kazachmi będą mega wyrównane,a oni jednak są bardziej doświadczeni na tym poziomie i dalej faworytem,no ale wierzę że choć raz będzie Mazurek Dąbrowskiego
  • Arma: Inna waga turnieju to przeciwnik nie będzie leżeć 2 minuty bo ktoś go sfaulował, inna kultura grania. U nas preferuje się granie na słabych sędziów którzy gwiżdzą wszystko jak leci
  • Paskal79: No nic gramy dalej, jutro super meczycho Czerakwski mówił że jedzie,Tedy też będzie no to też jadę.....:-)
  • Paskal79: Dobra włączam Czechy -szwajcaria meczycho aż się patrzy....
  • HokejfanNT: Mnie najbardziej zadziwia przygotowanie fizyczne naszych...naprawde kondycyjnie wyglądamy super jak narazie
  • HokejfanNT: A jutro dużo zależy też od naszych kibiców..na ile sa w stanie zapełnić hale i ponies naszych dopingiem po zwyciestwo
  • emeryt: bez względu na końcowy wynik tych MŚ koniecznie zatrzymać Pana Kalabera na dłużej,długo czekaliśmy na trenera który potrafi poukładac te nasze polskie ligowe hokejowe klocki...
  • Paskal79: Miesiąc przygotowań robi swoję,a po za tym Kalaber z tego słynie że jego drużyna jest super przygotowana fizycznie....
  • Paskal79: Bójcie się Boga gdyby taki trener trafił do Tych lub Katowic z ich budżetami.....
  • Paskal79: A był ciut ciut od Uni....na ten sezon...
  • Paskal79: Dobra teraz najważniejsza reprezentacja
  • emeryt: Dzisiaj zwyciężyła drużyna nad zbieraniną z całego świata – skwitował Robert Kalaber, trener jastrzębian
  • emeryt: hehe pamiętamy:)
  • emeryt: mówisz Pascal ze ciut ciut...jak to ludzie poglądy zmieniajo
  • emeryt: a tak poważnie ,Kalaber to bardzo dobry trener klubowy i co udowadnia kolejny raz-reprezentacyjny
  • HokejfanNT: Czesi znowu karne..
  • HokejfanNT: No i Helveci za 2 ..Czesi jak narazie slabo moim zdaniem
  • PanFan1: Jeżeli Naszym uda się utrzymać formę z poprzednich dwóch meczy, to coś mi mówi że będziemy świadkami dużej niespodzianki w meczu z którąś z renomowanych ekip.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe