Mistrzostwa Świata U20: Szwecja bezbłędna, Kanada bezradna w klasyku [WIDEO]

Reprezentacja Szwecji pozostaje z kompletem punktów i bez straty gola w rozgrywanych przed własną publicznością w Göteborgu Mistrzostwach Świata do lat 20. Dziś na gospodarzy sposobu nie znaleźli broniący mistrzowskiego tytułu Kanadyjczycy.

Szwedzi w dwóch poprzednich meczach pokonali Łotwę 6:0 i Niemcy 5:0, ale dopiero dzisiejsze spotkanie z Kanadą miało być dla nich pierwszym prawdziwym testem. Przy komplecie 11 512 widzów na trybunach hali Scandinavium zdali go celująco, pokonując reprezentację ojczyzny hokeja 2:0.

Wygraną dały gospodarzom gole Toma Willandera z 22. i Noaha Östlunda z 31. minuty. Obaj gracze mają już za sobą wybór w drafcie NHL. Pierwszego z numerem 11 w tym roku wybrali Vancouver Canucks, a drugiego z 16. rok temu Buffalo Sabres.

Podopieczni Magnusa Hävelida pozwolili Kanadyjczykom oddać 21 strzałów, a wszystkie zatrzymał stojący między słupkami bratanek trenera Hugo Hävelid. Szwedzi są jedynym zespołem, który jeszcze na tym turnieju nie stracił gola. Ich obaj bramkarze obronili łącznie 56 uderzeń.

Dzisiejsza wygrana oznacza, że Szwecja wyjdzie z grupy do ćwierćfinału na 1. miejscu, niezależnie od wyniku sylwestrowego starcia z Finlandią na koniec fazy grupowej. Kanadzie pozostał jeszcze mecz z Niemcami o zachowanie 2. pozycji w tabeli.

Szwecja U20 - Kanada U20 2:0 (0:0, 2:0, 0:0)
Willander (22.), Östlund (31.)

Swoje pierwsze zwycięstwo na tegorocznych MŚ juniorów odniosła reprezentacja Finlandii. Po porażkach z Kanadą i Niemcami "Małe Lwy" pokonały dziś 4:0 Łotwę.

Swój zespół do wygranej poprowadził kapitan Jere Lassila, który miał punktowy udział przy wszystkich golach. Sam strzelił pierwszego, a później trzykrotnie asystował kolegom i został wybrany najlepszym graczem drużyny. 

Kasper Halttunen zdobył bramkę i asystował, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Oiva Keskinen i Jesse Pulkkinen. W trzeciej tercji po "challenge'u" łotewskiego trenera anulowany z powodu przeszkadzania bramkarzowi został z kolei gol Janiego Nymana.

Fiński bramkarz Noa Vali zachował "czyste konto" broniąc wszystkie 23 strzały Łotyszy, którzy w dotychczasowych 3 meczach w Göteborgu nie zdobyli nawet gola. Jutro zakończą fazę grupową meczem z Niemcami, ale ich szanse na uniknięcie gry o utrzymanie są niewielkie.

Łotwa U20 - Finlandia U20 0:4 (0:2, 0:1, 0:1)
Lassila (15.), Pulkkinen (16.), Halttunen (29.), Keskinen (41.)

Tabela grupy A

Miejsce	Drużyna	Mecze	Gole	Punkty
1.	Szwecja	3	13-0	9
2.	Kanada	3	15-4	6
3.	Niemcy	2	4-8	3
4.	Finlandia	3	9-9	3
5.	Łotwa	3	0-20	0

Sobota:
Niemcy - Łotwa

---

W meczu grupy B w hali Frölundaborgs Isstadion doszło do pierwszych na tych mistrzostwach rzutów karnych. Amerykanie pokonali w nich Czechów 2:1 i cały mecz wygrali 4:3.

Wybrany przed rokiem w pierwszej rundzie draftu NHL przez Tampa Bay Lightning Isaac Howard strzelił dla drużyny zza oceanu pierwszego w tym meczu gola z gry, a później rozstrzygnął spotkanie wykonując skutecznie rzut karny w siódmej rundzie decydującej serii. W karnych trafił też dla zwycięzców syn jednego z najlepszych specjalistów od wznowień w historii NHL Yanica Perreaulta Gabe, a z gry Will Smith oraz Ryan Chesley.

Typowani przez wielu na głównych kandydatów do tytułu mistrzowskiego Amerykanie dwukrotnie przegrywali w drugiej tercji, a później także musieli odrabiać straty w serii karnych, ale po 3 spotkaniach mają na koncie komplet zwycięstw i w sylwestrowe wczesne popołudnie zagrają ze Słowacją o awans do ćwierćfinału z 1. miejsca w grupie.

Czechom pozostał jeszcze mecz ze Szwajcarią, który także odbędzie się w niedzielę. Wiadomo już, że wyżej niż na 3. miejscu rozgrywek grupowych nie zakończą.

Czechy U20 - USA U20 3:4 (1:1, 2:2, 0:0, 0:0, 0:1)
Štancl (16.), Bareš (27.), Sapoušek (32.) - Howard (2.), (decydujący rzut karny), Smith (29.), Chesley (35.)

W innym dzisiejszym meczu grupy B już trzecie zwycięstwo na turnieju odniosła Słowacja, która podobnie jak Szwecja prowadzi w grupie z kompletem "oczek". Zespół Ivana Feneša co prawda pierwszy stracił gola w spotkaniu z Norwegią, ale zwyciężył 8:4, a najważniejsza była druga tercja, wygrana przez Słowaków 5:0.

Po 2 gole i 2 asysty zanotowali dla zwycięzców Dalibor Dvorský i Servác Petrovský, Peter Repčík raz trafił i raz asystował, na liście strzelców znaleźli się jeszcze: Alex Čiernik, Juraj Pekarčík i Luka Radivojevič, a po 3 asysty uzyskali Filip Mešár i Maxim Štrbák. Słowacy 4 ze swoich 8 goli zdobyli w przewagach. Mają w takich sytuacjach już 6 bramek w 3 meczach MŚ U20.

Pierwszy raz w historii Słowacja zaczęła juniorskie Mistrzostwa Świata od 3 zwycięstw, a 3 meczów na całym turnieju nie udało jej się wygrać od 2015 roku, gdy zdobyła swój ostatni medal w tej kategorii wiekowej.

Norwegom niewiele dało to, że strzelili najwięcej goli w jednym meczu MŚ U20 najwyższej kategorii od 4 stycznia 1990 roku, gdy w Finlandii pokonali 7:3 Polskę, skazując "Biało-czerwonych" na spadek do ówczesnej grupy B. Był to przedostatni występ Polaków w elicie juniorskich MŚ.

Dziś Norwegia jest beniaminkiem elity i po 3 meczach pozostaje bez punktów, a jutro zagra ze Szwajcarią o awans do ćwierćfinału i uniknięcie konieczności walki o utrzymanie.

Norwegia U20 - Słowacja U20 4:8 (1:2, 0:5, 3:1)
Brandsegg-Nygård (4.), (55.), Solberg (49.), Vesterheim (55.) - Honzek (14.), Pekarčík (15.), Dvorský (24.), (54.), Petrovský (27.), (28.), Čiernik (33.), Radivojevič (35.)

Tabela grupy B

Miejsce	Drużyna	Mecze	Gole	Punkty
1.	Słowacja	3	17-6	9
2.	USA	3	19-7	8
3.	Czechy	3	13-11	4
4.	Szwajcaria	2	3-14	0
5.	Norwegia	3	6-20	0

Sobota:
Szwajcaria - Norwegia