Michałowski o transferze do GKS-u Tychy. "To dla mnie dobry wybór"
Jakub Michałowski dołączył do GKS-u Tychy. Działacze liczą, że będzie on mocnym punktem defensywy, a w trudnych momentach nie będzie bał się zrzucić rękawic.
Zresztą w poprzednim sezonie, gdy reprezentował jeszcze barwy JKH GKS-u Jastrzębie, stoczył pięściarski pojedynek z jednym z tyskich zawodników. O sile 23-letniego defensora w meczu 30. kolejki przekonał się Jean Dupuy.
– Tak się składa, że akurat mam miejsce w szatni obok niego. Na razie go nie ma, ale jak przyjedzie to mam nadzieję, że sobie porozmawiamy o tym i będzie dobrze – odpowiedział z uśmiechem Jakub Michałowski.
Pojedynki pięściarskie to dla niego żadna nowość. Ba, boks ma we krwi, bo jego tata Krzysztof był znanym polskim pięściarzem.
– Walk na pięści było już chyba pięć. Do tej pory żadnej nie przegrałem– wyjaśnił.
– Na pewno da się coś wykorzystać z boksu w hokeju. Aczkolwiek bójka na lodzie to zupełnie co innego. Był okres w moim życiu, kiedy rano chodziłem na treningi z hokeja, potem do szkoły, a później był boks. W pewnym momencie musiałem się zdecydować i postawiłem na hokej, bo mocniej mnie do niego ciągnęło. W późniejszym czasie boks traktowałem jako dodatkowy trening. Mama była zdecydowanie przeciwko boksowi, także wybrałem hokej – dodał Michałowski.
Ubiegły sezon dla wychowanka Jastrzębia okazał się podwójnym złotem. Jeden zdobył z drużyną JKH, natomiast drugi w pierwszej lidze z Polonią Bytom.
– Nie dostałem jeszcze drugiego medalu (śmiech). W barwach Polonii rozegrałem pięć spotkań i nieco pomogłem chłopakom. Zdobyłem dwa mistrzostwa i jestem z tego dumny – stwierdził 23-letni obrońca.
Michałowski na początku maja związał się z GKS-em Tychy. Przed podpisaniem kontraktu zasięgnął języka u Mateusza Bryka i Kamila Górnego, wychowanków JKH, którzy mieli okazję grać w ekipie trójkolorowych,
– Trochę ich podpytywałem. Raczej chwalili drużynę, że jest tu dobra organizacja. Myślę, że jest to dla mnie dobry wybór – oznajmił młody zawodnik. – Dużo osób tutaj znam z reprezentacji. Bardzo zaskoczyło mnie podejście chłopaków, chcą pomóc w każdej chwili. Póki co bardzo mi się tu podoba.
Komentarze