Miarka o debiucie w HLM. "To był normalny mecz, jak każdy inny"
GKS Katowice w swoim ostatnim meczu tegorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów przegrał z Fehérvár AV19 0:1. Swój debiut w tych rozgrywkach zaliczył Maciej Miarka, który w bramce godnie zastąpił Johna Murraya.
– Chcieliśmy grać konsekwentnie w obronie, dobrym pressingiem i, co najważniejsze, zostawić serce na lodzie, bo był to nasz ostatni mecz w tym sezonie w HLM – zaznaczył na wstępie pochodzący z Łodzi golkiper.
Maciej Miarka zastąpił w tym spotkaniu Johna Murraya i trzeba przyznać, że dobrze wywiązał się ze swojej roli. Skutecznie interweniował przy 26 z 27 strzałów, co przełożyło się na skuteczność oscylującą w granicach 96,3 proent.
– Informację o tym, że zagram przyjąłem ze spokojem. To był normalny mecz, jak każdy inny. Sądzę, że nie było źle, ale zawsze można zrobić parę rzeczy lepiej. Myślę, że przy straconej bramce mogłem zachować się inaczej i nie iść kijem na krążek, bo zawodnicy rywali mają szybkie ręce. Mogłem po prostu czekać, ale cóż, była to moja reakcja na jego bekhend – przyznał Maciej Miarka.
Katowiczanie w tym spotkaniu razili przede wszystkim nieskutecznością - wszystkie 29 strzałów, jakie oddali zostały obronione przez Oliviera Roya.
– Myślę, że trochę zabrakło skuteczności. Byliśmy parę razy naprawdę bliscy zdobycia bramki. Szkoda – wyjawił 21-letni golkiper.
Tym samym katowiczanie kończą zmagania w tegorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów na ostatnim miejscu w tabeli z dwoma punktami. Sięgnęli po nie jednak w starciu z ZSC Lions Zurych, co wywołało spory entuzjazm.
– Uważam, że było to dla nas cenne hokejowe doświadczenie. Dowiedzielliśmy się jak grają zespoły w najsilniejszych ligach europejskich, w jakim tempie i jak wygląda ich organizacja gry. Zobaczyliśmy jak widowiskowo może wyglądać nasza dyscyplina. Obyśmy dążyli do tego w naszym kraju – zakończył.
Komentarze
Lista komentarzy
WitekKH
Naprawdę godnie zastąpił Murraya; swoją grą pokazał, że w czasie trwania długiego sezonu można na niego liczyć, a wartość drużyny nie ulegnie osłabieniu.
Hokejowy1964
Miara kapitalnie się zaprezentował, oby dostawał więcej szans na granie bo trening nie zastąpi nigdy gry w meczach. Brawo Maciek !