Kunlun Red Star a reprezentacja Chin
W marcu 2016 roku w Pekinie powstała drużyna nosząca nazwę Kunlun Red Star, której celem było podniesienie poziomu rodzimego hokeja. Czy włodarze jedynej chińskiej drużyny występującej w KHL spełnili to zadanie?
Aby zrozumieć istotę sprawy, musimy przenieść się aż do sierpnia 2015 roku, kiedy to Chiny zostały wybrane organizatorem zimowych igrzysk olimpijskich. Wówczas zaczęto zastanawiać się co zrobić, by do tego czasu podnieść poziom hokeja w kraju, na tyle, aby mógł rywalizować z największymi na świecie potęgami takimi jak Kanada czy USA.
Początkiem roku 2016, chiński minister sportu zaczął prowadzić rozmowy z przedstawicielami IIHF, jak i samym jej prezydentem René Faselem szukając rozwiązania tej sytuacji. Chiny wówczas plasowały się na 32. miejscu w rankingu IIHF i występowały w dywizji IIA, czyli de facto na czwartym poziomie światowego czempionatu.
Przedstawiciele obu stron doszli wówczas do konsensusu i wspólnie uznali, iż Chiny otrzymają prawo startu w Igrzyskach, jeżeli do 2018 roku podniosą poziom tej dyscypliny w kraju i tak właśnie urodził się pomysł stworzenia zespołu hokejowego, którego zadaniem będzie przygotowanie reprezentacji do występu na igrzyskach.
Kunlun w KHL zadebiutował w sezonie 2016/17. jednakże był to jedyny sezon w którym, zakwalifikowali się do fazy play-off. Wraz z upływem lat ich gra wygląda coraz gorzej, ale dlaczego tak się dzieje?
Czynników wpływających na widoczną stagnacje chińskiej ekipy jest kilka.
Stawianie na jak największą liczbę hokeistów z Chin
Kunlun przeważnie odpuszczał transfery znacznie lepszych zawodników, po to, aby na ich miejsce pozyskać kilkukrotnie gorszych hokeistów, ale o chińskiej narodowości. Takie działania nie podobały się rosyjskim kibicom, którzy wielokrotnie wyrażali swoją dezaprobatę na ten temat, określając mecze z Kunlunem jako "przykry obowiązek" lub "sparing"
Bariera językowa
Niejednokrotnie podkreślano, iż znaczna część hokeistów pekińskiej formacji nie mówi płynnie w języku rosyjskim, co powodowało niemałe problemy komunikacyjne. Nie występowało też zjawisko "zżycia się" grupy jako jedności, wskutek czego rosyjscy hokeiści zaczęli omijać ekipę "Smoków" szerokim łukiem..
Przenosiny do Mityszczi
W lutym 2020 roku po wybuchu pandemii jasnym stało się, ze Kunlun resztę meczów musi dograć w Rosji, gdyż sytuacja na świecie uniemożliwiała reszcie drużyn podróż do Chin.
Jako tymczasowe miejsce pobytu wybrano małe miasto nieopodal Moskwy, w którym Kunlun stacjonuje do dzis.
Brak mozliwosci rozwoju hokeja młodzieżowego
Początkowo "Smoki" próbowały stawiać na młodych zawodników, w wyniku czego akademia pod nazwą Kunlun Junior U20 począwszy od sezonu 2017/18 została zgłoszona do rozgrywek młodzieżowej hokej ligi, ale projekt upadł zaledwie po dwóch sezonach. Głównymi przyczynami były duże koszta utrzymania oraz nikłe zainteresowanie hokejem młodzieżowym w Chinach.
Naturalizacja zawodnikow za wszelką cenę
Z początkiem sezonu 2017/18 zaczęto szukać zawodników z chińskimi korzeniami na całym świecie. Pomijano wzmocnienia, które mogły rozwijać drużynę jako całość. Ściągano zawodników ze znacznie gorszymi umiejętnościami, ale wyrazajacych chęc zdobycia chińskiego obywatelstwa. Przykładem takiego zawodnika, jest były gracz Re-Plast Unii Oświęcim Victor Bartley (nr 64), który niemalże na pewno przywdzieje trykot Chin na zbliżających się igrzyskach.
W tegorocznej kampanii "Smoki" radzą sobie równie kiepsko, gdyż na 43 rozegrane spotkania wygrali tylko 9, co plasuje ich na niechlubnym ostatnim miejscu w lidze.
W mojej opinii "Misja Kunlun" zakończyła się niepowodzeniem i nie przyczyniła się do rozwoju chińskiego hokeja na tyle, by mogli oni rywalizowac jak równy z równym z największymi potęgami. Jak już wiemy Luc Tardif mimo wątpliwości i sporej dozy sceptyczności wyraził zgodę na to, by Chiny wystąpiły na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Czy słusznie? Tego dowiemy się już niebawem.
fot: krs.vcg.com
Komentarze
Lista komentarzy
swojak
Konto pana Tardifa bez wątpienia się powiększyło zatem decyzja jak najbardziej zrozumiała.