Krzysztof Maciaś: Myślę, że to mój ostatni sezon z szansą na draft NHL
- Myślę, że to mój ostatni sezon z szansą na draft NHL - mówi przed startem rozgrywek Western Hockey League Krzysztof Maciaś.
19-letni Polak po udanym zeszłym sezonie, w którym zdobył dla HC Vítkovice 52 punkty w 44 spotkaniach rozgrywek zasadniczych czeskiej ligi juniorów, a także zadebiutował z golem w seniorskiej ekstralidze, postanowił przenieść się do Kanady.
W drafcie zagranicznych graczy organizacji CHL skupiającej 3 najlepsze kanadyjskie ligi juniorskie (OHL, QMJHL i WHL) z numerem 15 wybrał go klub Prince Albert Raiders z WHL. Polak tłumaczy, że decyzja o wyjeździe za Ocean spowodowana była chęcią znalezienia się w drafcie NHL.
- Przede wszystkim uważam, że miałem niezły zeszły sezon w Czechach, a myślę, że ten sezon jest moim ostatnim z szansą na draft NHL - tłumaczy w wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie "Prince Albert Daily Herald". - Rozmawialiśmy z niektórymi drużynami i powiedzieli, że muszę wykazać się grając przeciwko najlepszym juniorom na świecie. A miejscem, w którym można znaleźć najlepszych juniorów na świecie jest zapewne CHL. Więc tak to się stało.
Drużyna z Prince Albert w zeszłym sezonie zajęła przedostatnie miejsce w konferencji wschodniej WHL i nie awansowała do fazy play-off. Polski napastnik liczy jednak, że w obecnych rozgrywkach będzie lepiej.
- Jestem podekscytowany, bo patrzyłem na drużynę w zeszłym roku. Mieli nieszczęśliwy start, ale później radzili sobie całkiem dobrze - mówi. - W zeszłym roku mieli młodszy zespół. Teraz jesteśmy całkiem doświadczeni i myślę, że w tym sezonie będziemy groźni dla każdego. Więc jestem podekscytowany, że tu przyszedłem i zobaczymy jak to pójdzie.
Nowy sezon WHL Raiders rozpoczną w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu podejmując Moose Jaw Warriors. Maciaś ma już za sobą 4 występy w sparingach. On nie punktował, ale jego zespół wygrał wszystkie spotkania. Polak przekonuje, że jest gotów wypełniać w drużynie taką rolę, jaką powierzy mu trener.
- Myślę, że jestem twardym chłopakiem. Jestem ciężki, więc będę się starał to wykorzystać najlepiej jak potrafię. Kocham strzelać gole, jak każdy - mówi. - Może jestem bardziej strzelcem niż asystentem, ale będę robił wszystko, czego trener będzie ode mnie chciał. Będę po prostu starał się z całych sił i nie odpuszczę żadnego starcia.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Realista - to dobrze.
manek 1906
Powodzenia!
Patrick Albert Dole
Bez wielu bramek i asyst nie dostanie się do NHL. Musi zdobyć jakiś punkt w następną sobotę na początku sezonu.
beny77
Powodzenia
Tomunio82
Trzymam kciuki. Dasz Rade!
szajbu
Powodzenia !