Krystian Dziubiński strzelił z karnego po anulowanym golu (WIDEO)
Sędziowie najpierw anulowali dziś Krystianowi Dziubińskiemu gola po długiej analizie wideo, ale Polak się tym nie zraził i po chwili pewnie wykorzystał rzut karny, zdobywając pierwszą bramkę od miesiąca.
Nioman Grodno, w którym występują Dziubiński i Oskar Jaśkiewicz, odniósł dziś drugie zwycięstwo pod wodzą Andrieja Sidorienki, pokonując tym razem outsidera białoruskiej Parimatch Ekstralihy, Łakamatyu Orsza 4:1.
Polski środkowy ustalił wynik tego spotkania w 30. minucie, ale najpierw gola mu zabrano. Krążek co prawda przekroczył linię bramkową, jednak sędziowie po analizie sytuacji uznali, że rozpędzony Dziubiński przesunął wcześniej bramkę. Było to jednak efektem zahaczenia przez gracza rywali Uładzisłaua Hanczaroua, więc arbiter podyktował rzut karny. Polak w tej sytuacji pewnym strzałem z bekhendu pokonał bramkarza i gola i tak zdobył.
Gol Krystiana Dziubińskiego z rzutu karnego
Dwa razy dla Niomana trafił Artur Bujnicki, a raz Pawieł Piaczura, który po spotkaniu odebrał nagrodę indywidualną dla najlepszego zawodnika gospodarzy.
Dziubiński po raz kolejny zagrał w drugim ataku zespołu z Grodna razem z Iharem Warywonczykiem i Arciomem Lewszą. Strzelał na bramkę rywali czterokrotnie, czyli najczęściej w swoim zespole obok... Oskara Jaśkiewicza, który także zaliczył 4 celne uderzenia. Dziubiński do tego wygrał 8 z 15 wznowień, a w pierwszej tercji spędził 2 minuty na ławce kar, ale rywale tej przewagi nie wykorzystali. W czwartek w meczu z HK Mohylew zaliczył 3 asysty, a dziś zdobył pierwszego gola od 29 września. Po 17 występach ligowych ma w tym sezonie na koncie 6 goli i 8 asyst. W Pucharze Białorusi zagrał 6 razy, zdobył 2 bramki i 3-krotnie asystował.
Jaśkiewicz znów zagrał w drugiej parze obrony z Siarhiejem Ramanowiczem. Oprócz swoich 4 celnych strzałów na bramkę uzyskał +1 w statystyce +/-. Po 16 meczach w lidze pozostaje z 1 golem i 1 asystą. W Pucharze w 6 meczach także zdobył 1 gola, a asystował 2 razy.
Nioman wygrał oba dotychczas rozegrane mecze pod wodzą Andrieja Sidorienki, który w środę zastąpił na stanowisku trenera Siergieja Puszkowa po najgorszym starcie sezonu klubu od 16 lat. Były to jednak mecze z dwiema ostatnimi drużynami w tabeli. Dopiero po raz drugi w tym sezonie "czerwono-czarni" odnieśli 2 zwycięstwa z rzędu i w obu przypadkach były to triumfy nad tym samym duetem outsiderów.
Drużyna Polaków ma teraz 21 punktów i pozostaje na 6. miejscu w tabeli. Trener Sidorienko po pierwszym wygranym spotkaniu powiedział, że czeka go dużo pracy, także w rozpoczynającej się od poniedziałku przerwie reprezentacyjnej. Po niej jego nowy zespół stanie przed znacznie trudniejszym testem niż dwa dotychczasowe, bo w następnej kolejce zagra z liderem tabeli HK Homel.
Nioman Grodno - Łakamatyu Orsza 4:1 (1:1, 3:0, 0:0)
0:1 Gajnietdinow - Giłmanow 07:03
1:1 Bujnicki - Siergiejew 19:02 (w przewadze)
2:1 Piaczura - Abmiotka 21:18 (w osłabieniu)
3:1 Bujnicki - Siergiejew - Warywonczyk 27:37 (w przewadze)
4:1 Dziubiński 29:20 (rzut karny)
Strzały: 29-27.
Minuty kar: 12-12.
Widzów: 748.
Komentarze