Krótka przygoda Coolena ze słowacką ekstraligą. Stracił pracę!
Tom Coolen nie jest już trenerem Dukli Ingemy Michalovce. Szefostwo słowackiego ekstraligowca zrezygnowało z usług 68-letniego Kanadyjczyka i rozwiązało z nim kontrakt.
Kanadyjczyk w niedalekiej przeszłości miał okazję pracować z polskimi drużynami: GKS-em Katowice i Re-Plast Unią Oświęcim.
W poprzednim sezonie był trenerem biało-niebieskich i przegrał z nimi walkę o każde trofeum. Oświęcimianie zakończyli sezon ze srebrnym medalem, łatwo ulegając w finale play-off GieKSie 0:4. Rozstanie Toma Coolena z oświęcimskim klubie przebiegło w gęstej atmosferze, choć trzeba przyznać, że doświadczony trener mógł stracić posadę już we wrześniu, po serii słabych wyników.
Przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek 68-letni Kanadyjczyk podpisał kontrakt z Duklą Ingemą Michalovce, której ambicje sięgały gry o medale. `
„Lisy” rozpoczęły sezon od trzech zwycięstw, ale później zespół przegrał pięć kolejnych meczów i znalazł się w kryzysie.
Do tej pory ekipa z Michalovec wygrała zaledwie 6 z 14 rozegranych spotkań i zgromadziła 20 punktów. Taki dorobek daje im na razie piąte miejsce. Do liderującego HC Nowe Zamki tracą 13 „oczek”. Te wyniki nie zadowoliły szefostwa klubu. Finalnie kontrakt z Tomem Coolenem został rozwiązany.
– Dziękujemy Tomowi za jego usługi i życzymy mu wielu sukcesów w dalszej karierze oraz w życiu osobistym. Tymczasowo na ławce zastąpią go asystenci Peter Kúdelka i Dušan Devečka – czytamy w oficjalnym komunikacie słowackiego klubu.
Komentarze
Lista komentarzy
hubal
może Bagiś się skusi
jastrzebie
I tak by wyjechał na święta.
Paskal79
Tak jak pisałem w sierpniu że jak będzie trenował w Michałowicach tak jak w Unia to grudnia nie dotrwa!