Krawczyk: W drugiej tercji przydarzyły się nam przestoje
Tauron KH GKS Katowice dał pokaz siły, rozbijając na własnym lodzie PGE Orlika Opole 11:3. Świetna w wykonaniu podopiecznych Toma Coolena była zwłaszcza trzecia tercja.
Trzeba jednak przyznać, że po pierwszych dwudziestu minutach nic nie zwiastowało, że GieKSa wygra w tak potężnych rozmiarach. Oba zespoły oddały podobną liczbę strzałów (14-13 na korzyść miejscowych), a na listę strzelców wpisał się tylko Tomasz Malasiński, który wykorzystał dobre podanie Jannego Laakkonena.
– Na pewno ten mecz nie był bliski ideału. W drugiej tercji mieliśmy przestoje, podczas których straciliśmy trzy bramki. Na pewno z taką drużyną jak Orlik to nie powinno nam się przydarzyć – przyznał Oskar Krawczyk, obrońca katowickiego klubu.
Dodał też, że jego zespół musi wykorzystać fakt, iż rozgrywa obecnie mecze na własnym lidzie.
– Potrzebujemy punktów u siebie, bo wiemy, że drugą rundę będziemy grać na wyjazdach. Z takimi drużynami jak Opole i Bytom musimy zdobywać punkty – podkreślił.
W piątek ekipa z Korfantego podejmie Węglokoks Polonię Bytom. Początek tego starcia o godzinie 18:30.
Komentarze