Kończymy czwartą rundę - zapowiedź 36. kolejki THL
Ależ ten czas leci! Dziś rozegramy 36. kolejkę TAURON Hokej Ligi, która będzie tą ostatnią w czwartej rundzie. Sezon wkracza w decydującą fazę, a każdy punkt jest na miarę złota.
Gdy 5 stycznia Unia Oświęcim zdołała pokonać w wyjazdowej potyczce GKS Katowice 5:1, sympatycy biało-niebieskich liczyli, że kwestia pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym pozostaje otwartą.
W pięciu kolejnych spotkaniach oświęcimianie stracili jednak siedem punktów, co sprawiło, że podopieczni Nika Zupančiča powinni zerkać za swoje plecy, na GKS Tychy. W ostatnim domowym spotkaniu Unia przyjęła aż sześć bramek ze strony JKH GKS-u Jastrzębie, dlatego zespół z pewnością będzie chciał zatrzeć słabe wrażenie z występu przed własną publicznością.
Dziś do składu biało-niebieskich powinien wrócić Linus Lundin, który zmagał się z zatruciem pokarmowym. Ma on pomóc ekipie z Chemików 4 udanie zakończyć czwartą rundę.
„Stalowe Pierniki” spotkaniem w Oświęcimiu zwieńczą serię meczów przeciwko czołówce TAURON Hokej Ligi. Choć spotkania przeciwko GKS-owi Katowice i GKS-owi Tychy nie powiększyły dorobku punktowego drużyny, to podopieczni Juhy Nurminena pokazali, że są gotowi do rywalizacji z każdym z rywali, stawiając w tych spotkaniach bardzo twarde warunki. W kadrze torunian zabraknie Matta Sozanskiego, który w dalszym ciągu boryka się z obrzękiem ręki, po trafieniu krążkiem podczas wyjazdowego spotkania w Katowicach.
Emocje były. Czy będą?
GKS Katowice mając na swoim koncie 26 ligowych zwycięstw z 11-punktową zaliczką nad Unią Oświęcim przewodzi ligowej stawce. Katowiczanie na przełomie roku mieli swoje ciężkie chwile. W grudniu pożegnali się z Pucharem Polski na etapie półfinału, z kolei nowy rok rozpoczęli od bolesnej porażki z zespołem z grodu nad Sołą 1:5.
Podopieczni Jacka Płachty zdołali jednak wrócić na ścieżkę zwycięstw, w trzech kolejnych spotkaniach notując komplet punktów.
Stabilizacja nie zagościła na dłuższą metę do Nowego Targu. W pięciu ostatnich spotkaniach „Górale” odnieśli jedne zwycięstwo z outsiderem z Sanoka. Chociaż w ligowej tabeli zespoły dzieli aż 35 punktów, to każdy z bezpośrednich pojedynków okazywał się w obecnym sezonie świetnym widowiskiem. Aż dwukrotnie losy spotkania rozstrzygały się w dogrywkach, w trzech spotkaniach padło aż 27 bramek.
Z podtekstami
Po piąte z rzędu zwycięstwo będą starali się sięgnąć podopieczni Pekka Tirkkonena. Tyszanie nie składają broni w walce o drugą lokatę. Okoliczności do przedłużenia zwycięskiej serii pozostają całkiem dobre. W obecnym sezonie GKS wychodził górą z każdego spotkania przeciwko Zagłębiu, choć należy podkreślić, że były to niezwykle emocjonujące i zacięte mecze.
Temu ostatniemu, rozegranemu na Stadionie Zimowym 20 grudnia, towarzyszyły spore kontrowersje sędziowskie. Po zakończonym spotkaniu Piotr Sarnik nie gryzł się w język wskazując, że wysiłek jego drużyny został zniwelowany przez postawę arbitrów.
Równie wiele emocji przyniosło ostatnie spotkanie obu zespołów rozegrane w Tychach, gdzie dopiero po dogrywce lepsi okazali się tyszanie. W ostatniej kolejce sosnowiczanie zmuszeni byli uznać wyższość lidera z Katowic. Jeżeli ktoś waha się czy dzisiejszy wieczór spędzić przy de Gaulle'a, warto podkreślić, że w dwóch ostatnich meczach tych zespołów padło aż 21 bramek, co może być prognostykiem dobrego widowiska.
Jasny cel
Seria czterech kolejnych zwycięstw na przełomie roku, pozwoliła drużynie Comarch Cracovii realnie myśleć o zajęciu miejsca w czołowej czwórce. Marzenia te rozmyły się jednak wraz z czterema kolejnymi porażkami. Zespół Rudolfa Roháčka na dobrą sprawę powinien skupić się mocniej na obronie piątej lokaty, niż myśleć o rozstawieniu na fazę play-off.
Jeżeli i tej sprawy krakowianie nie chcą sobie skomplikować, ich obowiązkiem jest sięgnięcie po trzy punkty. Gościom z Podkarpacia nie wszak odmówić ambicji i woli walki. Niestety ciężko zakłamać liczby, bo drużyna Elmo Aittoli z 11 punktami na koncie pozostaje czerwoną latarnią ligi. Wygrała zaledwie 3 z 30 spotkań.
GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:00
Poprzedni mecz: 2:0, 6:5 d., 6:4.
Zdobywcy bramek: Komorski (4), Łyszczarczyk (3), Jaroměřský, Pociecha, Mroczkowski, Kaskinen, Turkin, Jeziorski, Rác - Lindgren (3), Nahunko (2), Krężołek, Kozłowski, Šaur, Bernacki.
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń godz. 17:00
Poprzedni mecz: 8:0, 3:4, 3:2.
Zdobywcy bramek: ,Olsson Trkulja (3), Krzemień (2), Ahopelto (2), Denyskin, S. Kowalówka, Dziubiński, Ackered, Heikkinen, Sołtys, Valtola - Larionovs (2), Tiainen (2), Baszyrow, Djumić.
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – Marma Ciarko STS Sanok godz. 18:30
Poprzedni mecz: 5:4 d., 3:2, 7:1.
Zdobywcy bramek: Krenželok (3), Látal (2), Vildumetz (2), Raška (2),Sawicki, Lundgren, Kasperlík, Younan, Brynkus, Špaček - Ceder, S. Tamminen, Huhdanpää, Musioł, Filipek, Lindberg, Kallionkieli.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – PZU Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzedni mecz: 6:3, 5:4 d., 5:4 d.
Zdobywcy bramek: Olsson (3), Koponen (3), Iisakka (3), Hitosato (2), Pasiut (2), Monto, Sokay, Marklund - Cichy (2), Wielkiewicz (2), Wronka (2), Kiss, Kapica, Kamiński, Lorraine, Załamaj.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze