Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Kolusz: Przegraliśmy jako drużyna i wspólnie chcemy się podnieść

Doświadczony obrońca reprezentacji Polski, Marcin Kolusz (Foto: Polski Hokej)
Doświadczony obrońca reprezentacji Polski, Marcin Kolusz (Foto: Polski Hokej)

Choć porażka bywa nieodzownym elementem sportowej rywalizacji, to w niektórych przypadkach ma wyjątkowo gorzki smak. Sporą dawkę goryczy przełknąć muszą podopieczni Róberta Kalábera, którzy w drugim spotkaniu turnieju prekwalifikacyjnego do Zimowych Igrzysk Olimpijskich ulegli po rzutach karnych Ukrainie 2:3. O rozczarowującym rezultacie, umiejętności wchodzenia w rolę faworyta, o porozmawialiśmy z Marcinem Koluszem.

Pierwsza tercja w żaden sposób nie wskazywała na to, że sytuacja w czwartkowym spotkaniu może wymknąć się biało-czerwonym spod kontroli. Polacy weszli w spotkanie na wysokiej intensywności, a dobry okres gry w 8. minucie efektowną bramką przypieczętował Bartosz Fraszko. Ciężko było mieć poważniejsze zastrzeżenie do gry naszych reprezentantów za pierwsze 20 minut, niedosyt mogła budzić tylko słaba skuteczność pod bramką Bohdana Diaczenki.

Sytuacja diametralnie odwróciła się po przerwie i ledwie trzech minut potrzebowali Ukraińcy, aby wyrównać rezultat. Stracona bramka podcięła skrzydła „Orłom” i wprowadziła sporo nerwowości w poczynania Polaków. Chwilę później złapane niemalże „w ciągu” dwuminutowe kary sprawiły, że biało-czerwoni zmuszeni byli wszystkimi siłami bronić dostępu do własnej bramki. Zapytaliśmy Marcina Kolusza gdzie upatrywać powodów, że tak doświadczona drużyna pomimo dogodnego dla siebie początku, nie była w stanie prowadzić gry na swoich warunkach do końca spotkania czy zespół Róberta Kalábera zatracił pewność siebie, którą epatował podczas zeszłorocznych Mistrzostw Świata?

– Weszliśmy w to spotkania w bardzo dobry sposób. Możemy tylko żałować, że nie zdołaliśmy zdobyć kolejnych bramek jeszcze w pierwszej tercji. Być może wówczas to ciśnienie uszło by z nas na dobre. Znaliśmy przecież wagę tego spotkania, mieliśmy świadomość, o co toczy się gra. Rywale po przerwie zmienili swoją grę, sprawiając, że było nam trudniej. Być może to wrażenie braku pewności siebie mogło wynikać z faktu, że występowaliśmy dzisiaj w roli faworyta, co nie do końca jest naszą najmocniejszą stroną. Nie da się ukryć, że zawaliliśmy ten mecz i czeka nas dzisiaj ciężka noc. Jesteśmy jednak sportowcami, nie jest nam obcy smak porażki i niejednokrotnie każdy z nas podnosił się po ciężkich chwilach. Mam nadzieję, że z dzisiejszej porażki zdołamy przede wszystkim wyprowadzić odpowiednie wnioski – wyjaśnił doświadczony zawodnik.

Gdy nasz rozmówca w 34. minucie ponownie wyprowadził kadrę na prowadzenie, można było odnieść wrażenie, że wszystkim zawodnikom w biało-czerwonych trykotach spadł kamień z serca. Druga bramka dla reprezentacji Ukrainy kolejny raz wprowadziła sporo chaosu w poczynania Polaków. Nasi hokeiście sprawiali wrażenie drużyny, która za wszelką cenę potrzebuje kolejnej bramki, aby nie zwątpić we własną wartość. W kolejnych atakach nie brakowało ambicji, to wydawały się to działania zbyt nerwowe, momentami wręcz chaotyczne.

Grając z metką faworyta, należy sobie poradzić z tym ciężarem. Ukraińcy mogli czekać na nasz błąd, napędzali się tymi momentami, kiedy potrafili je wykorzystać i to im bardzo dobrze ułożyło spotkanie. My chcieliśmy ze wszystkich sił, ale nie zapewniliśmy sobie w tym spokoju grając zbyt chaotycznie. Myślę, że zabrakło strzałów, szczególnie tych niesygnalizowanych. W tych aspektach „zawalilliśmy” to spotkanie – wskazał Marcin Kolusz.

W ostatnich miesiącach hokejowa reprezentacja Polski dawała kibicom wiele powodów do radości. Ukoronowaniem dobrego dla polskiego hokeja czasu, był wymarzony powrót do światowej Elity. Dla wielu kibiców turniej rozgrywany w Sosnowcu miał być odpowiedzią, w jakim miejscu znajduje się nasz reprezentacja, na trzy miesiące przed rozpoczęciem rozgrywek w Ostrawie. Porażka przed własną publicznością z rywalem notowanym dwie dywizje niżej z pewnością nie poprawiła optyki na majowy sukces, a tym którzy przewidują „Orłom” tęgie lanie, dała sporą pożywkę do bezkompromisowej krytyki.

– Tak układa się los w sporcie, że nie sposób jest wygrać każde istotne spotkanie, choć uważam, że dzisiaj powinniśmy wygrać, a ten wynik z pewnością daje pożywkę dla tych, którzy patrzą sceptycznie. Wiem również z doświadczenia, że w tej grupie umiemy sobie radzić z trudnymi momentami i z nich wychodzić. Musimy sobie poradzić z tą porażką, żeby zarówno sobie jak i wszystkim wokół udowodnić na co nas stać. Dzisiaj jest to dla nas ciężkie doświadczenie – usłyszeliśmy od weterana polskiego hokeja

Jednym z głównych problemów trenera Kalábera jest wąska kadra zawodników, o których może on myśleć w kontekście majowych mistrzostw. W przypadku absencji poszczególnych zawodników, do dyspozycji szkoleniowca nie pozostaje nieprzebrana rzesza zawodników, jak ma to miejsce w najsilniejszych reprezentacjach. Deficyt kadrowy dał już o sobie znać w trakcie turnieju prekwalifikacyjnego, gdzie była potrzeba mierzenia się z brakiem czołowych zawodników. Czy wąska kadra zdaniem Marcina Kolusza może okazać się piętą achillesową biało-czerwonych?

– Radziliśmy sobie bez kilku chłopaków, ale ci którzy zajęli ich miejsca i walczyli na lodzie, spisali się bardzo dobrze. Nie uważam, aby w tym turnieju, personalnie można winić kogokolwiek za naszą porażkę. Przegraliśmy jako drużyna i jako drużyna i łatwiej nam będzie z tego wyjść, jeżeli wspólnie weźmiemy tą odpowiedzialność. I dzisiaj w tej szatni nie ma, nikogo, kto by uważał, że zrobił wszystko dobrze. Każdy ma pretensje do siebie i zacznie analizę od swoich błędów. I uważam, że to jest dobry znak, mimo tak fatalnego występu i porażki. Naszym głównym celem jest występ w Elicie i tam się chcemy jak najlepiej zaprezentować–  zapewnił zawodnik

Rola zespołu odpowiedzialnego za prowadzenie gry i status faworyta nie służył naszej kadrze w wypracowaniu i utrzymaniu odpowiedniego stylu gry. Czy zatem sporym promykiem nadziei dla kibiców może być fakt, że w meczach przeciwko topowym reprezentacjom to biało-czerwonym przypadnie łatka „underdoga”?

Jak już mówiłem, nie często bywamy w roli faworyta, takiej gry też się trzeba nauczyć. Ale na Elitę będziemy się wybierać jako właśnie ten „underdog” i to po naszej stronie będzie chęć sprawienia niespodzianki –  podsumował rozmowę Marcin Kolusz

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Lotnik 44
    2024-02-10 18:34:45

    P Kolusz to człowiek instytucja w naszym hokeju i jako nieliczny potrafi grać na bramkarzu i dobrze sie ustawiać pomimo ze 40 na karku , marzył bym sobie aby nasi młodzi obrońcy jak Chodor ,Onak , Rocki, Matera mogli sie uczyć od Kolusza weterana !!!!

  • Seryn
    2024-02-10 22:12:53

    Bardzo dobrze było widać różnicę wieku nasi emeryci nie mieli sił od drugiej tercji odstawali we wszystkich aspektach. I tak już będzie bo nikt w Polsce w THL nie daje szans młodym zdolnym Polakom stawiają na byle co z zagranicy.

  • manek 1906
    2024-02-11 04:03:29

    Bo ci młodzi z Polski są tak wyszkoleni że są gorsi od tych przęcietnych z zagranicy. To są ammbitne chłopaki i to nie ich wina że caly system szkolenia jest do d..py leży i kwiczy.

  • J_Ruutu
    2024-02-11 12:20:41

    Kolusz to jest gość, miło się patrzy na jego grę.
    W jednym aspekcie będzie nam łatwiej na MŚ - w żadnym meczu nie wystąpimy w roli faworyta. :)

  • majka_14
    2024-02-11 22:30:57

    No to podnieśliście się...

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
  • rawa: Vamos Los Gatos!
  • dzidzio: jaki tu spokój
  • rawa: Witam Dzidzio
  • rawa: Boston objął prowadzenie.
  • dzidzio: myślałem że wiara w narodzie umarła
  • dzidzio: witam ale początek nie za dobry
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
  • KubaKSU: Matczak show 🤣
  • weekendhero: On ściągnął mniej zawodników z ligi niż ściągną teraz po zmianie filozofiii transferowej hahaha
  • Luque: Trzech z ligi już mamy... pora więc chyba na nowych...
  • KubaKSU: Ee tam Luq jeszcze z 3-4 pewnie będzie:D
  • zakuosw: jednak przydomek dzbany jest jak najbardziej odpowiedni. nic się nie uczą na błędach w tychach. Dla nas dobrze :)
  • Luque: Martw się tam lepiej powiatowy czy Ci tam Zupa czasem nieskiśnie... bo będzie płacz za chwilę że połowa czerwca i trenera dalej nie ma
  • Arma: Jak Unii nie uda się znaleźć trenera, myślę że bobersi są w gotowości by podjąć się tego trudnego wyzwania
  • zakuosw: nie muszę się martwić, ponieważ od kilku lat nasz zarząd działa całkiem sprawnie i wiem, że nawet jeśli nie będzie Zupy to mają nagrane inne kontakty
  • uniaosw: Brawo Zupa
  • Oświęcimianin_23: Zupaaaaaaaa
  • Luque: "Z Naszych informacji wynika..." to jeszcze nie jest podpis pod kontraktem ;)
  • Oświęcimianin_23: Rado by nie siał plotek;))))
  • kłapek: A to ci niespodzianka Damian Kapica nie porozumiał się z Podhalem a jego usługami zainteresowana jest Cracovia
  • Arma: Tymczasem prawie 3.5k na zbiórce, dziękujemy za każdą wpłatę
  • Beta: ostatnie uściski z rodziną,znajomymi,pozowanie do zdjęć ,autografy i chłopaki odjechali na MŚ
  • emeryt: Surykatka Kochana witamy w domu
  • Jamer: Nie wierzyłem, ale dobra decyzja... mam nadzieje ze będzie pracował według swoich zasad i Pani Ania będzie z Nim. Powodzenia Zupa w nowym sezonie!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe