Hokej.net Logo

KHL: Chochłaczow kontra Trubaczow (WIDEO)

KHL: Chochłaczow kontra Trubaczow (WIDEO)

Spartak Moskwa mógł zapewnić sobie w poniedziałkowym pojedynku udział w fazie play-off. Potrzebne było do tego zwycięstwo nad drużyną Siewierstali Czerepowiec. Mecz miał dwóch bohaterów, a byli nimi, Aleksander Chochłaczow i Jurij Trubaczow.

Pierwsze spotkanie tych drużyn w bieżącym sezonie odbyło się w październiku na lodowisku w Czerepowcu. Mecz był bardzo zacięty i zakończył się dopiero po dogrywce zwycięstwem Siewierstali 3:2. Moskwianie pałali zatem rządzą rewanżu, ale jeszcze ważniejsze było to, iż wygraną mogli sobie zagwarantować udział w rozgrywkach najlepszej „szesnastki” sezonu. Pojedynek w moskiewskim Pałacu Lodowym oglądało blisko 10.000 widzów.


Prawdziwe show tego dnia dał Chochłaczow, który zdobył wszystkie bramki dla gospodarzy. Na swoim koncie zapisał hattricka, a jego licznik strzelecki zatrzymał się na osiemnastu trafieniach. Wszystkie gole zdobył w poniedziałkowym spotkaniu podczas gier swojego zespołu w przewagach. Dwa z nich dawały Spartakowi prowadzenie (na 1:0 i 3:2), a jeden był trafieniem wyrównującym (na 2:2). 24-latek pochodzący z Moskwy ma na koncie 45 punktów, co czyni z niego lidera klubowej klasyfikacji najskuteczniejszych, a w całej lidze daje mu 6.miejsce w takim zestawieniu. Choczłaczow miał okazję posmakować hokeja w wersji NHL, ale miało to wyraz bardziej epizodyczny niż stały. Zagrał w zespole Boston Bruins 9-krotnie. Dwukrotnie asystami przy golach Chochłaczowa popisał się Dmitrij Kalinin, dla którego były to kluczowe podania numer trzynaście i czternaście w tym sezonie.


Po drugiej stronie tafli bohaterem był człowiek, który odmienił losy spotkania. Najpierw na niespełna pół minuty przed zakończeniem podstawowego czasu gry dał Siewierstali gola wyrównującego na 3:3, a potem w dogrywce strzelił zwycięską bramkę. Mowa tutaj o Trubaczowie, który dopiero po raz szósty i siódmy w tych rozgrywkach znalazł drogę do celu dla krążka. Rodowity czerepowiczanin ma 34 lata i na koncie spore sukcesy w hokeju juniorskim. Był dwukrotnie MŚ do lat 20, raz zdobył tytuł czempiona globu do lat 18, a raz w tej kategorii założył na szyję srebrny medal. Oczywiście tym samym nie umknął uwadze skautów z NHL i został wybrany w 2001 roku w drafcie przez Calgary Flames, ale nigdy nie było mu dane wyjechać w ligowym meczu na północnoamerykańskie tafle. Całą swoją dorosłą karierę związany jest z ligą KHL.


Najładniejszą bramkę tego meczu zdobył jednak zupełnie kto inny. Zrobił to klubowy kolega Trubaczowa, Matej Stransky. Czech zaczął swój rajd z krążkiem jeszcze we własnej tercji i dojechał z nim aż do koła bulikowego po drugiej stronie lodowiska, skąd wyprowadził swój skuteczny cios, po którym Siewierstal objęła prowadzenie 2:1. Asystę przy tym golu zaliczył nawet bramkarz gości, Julius Hudacek, co nie jest dość częstym przypadkiem. Słowak dokonał tego po raz drugi w tym sezonie.


Mecz będący prawdziwym dreszczowcem, z ciągle zmieniającym się prowadzeniem, ostatecznie 4:3 wygrali goście z Czerepowca. Odnieśli zatem drugie zwycięstwo nad drużyną Spartaka w dziesiątym sezonie istnienia KHL. Moskwianie nie dość, że nie zachowali swojej 7.pozycji i są obecnie ósmą drużyną na zachodzie, to jeszcze Siewierstal zrównała się z nimi punktami, choć to „stołecznym” pozostaje do rozegrania o jeden mecz więcej. W sezonie zasadniczym wyjadą na lód jeszcze trzy razy.


Po meczu Chochłaczow poproszony o skomentowanie spotkania, przekazał „- Trudno coś powiedzieć. Przykra porażka, ale trzeba przyznać, że Czerepowiec walczył do końca, dogonił nas i okazał się lepszy w dogrywce”. Nie chciał również wskazać przyczyn słabej gry Spartaka w defensywie „- 20 minut po zakończeniu meczu naprawdę trudno coś powiedzieć. Jutro trenerzy pokarzą nam wideo, przeanalizujemy wszystko i i przygotujemy się do meczu z Dinamo Ryga. Dla nas najważniejsze jest jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i skupić na następnym”. O swoim pierwszym w KHL hattricku powiedział „- Zawsze miło jest zdobywać bramki, tylko szkoda, że przegraliśmy. Dlatego nie myślałem jeszcze o moim osiągnięciu”. Chochłaczow przekazał również jakie nastroje panują w Spartaku w związku z tą przegraną „-Nikt z nas się nie załamuje. Po prostu szkoda, że przegraliśmy ten ważny mecz. Myślę, że za chwilę każdy z nas zapomni o tym i przygotujemy się należycie do spotkania z Dinamo Ryga”.


Szkoleniowiec zwycięzców, Aleksander Gulawcew, tak skomentował spotkanie „- Dziś chłopaki oddali się na maksa, walczyli do upadłego, no ale inaczej nie da się grać. Może gdyby Spartak strzelił jeszcze czwartą i piątą bramkę to moi zawodnicy by się nie podnieśli, ale na szczęście tak się nie stało. W dogrywce strzeliliśmy zwycięskiego gola i mamy dwa punkty, oczywiście szkoda, że nie trzy. Tego punktu może nam zabraknąć w końcowym rozrachunku. Niemniej jednak chcę podziękować moim chłopakom, naszym fanom i obu drużynom za ładny hokej”.


Przyczyn porażki starał się poszukać szkoleniowiec Spartaka, Wadim Jepaczincew „- Niestety jedną piątką nie wygrywa się meczu. W takim pojedynku jak dzisiejszy, trzeba wspomóc pierwszą formację, a tego nie było, nikt poza nimi nie zdobywał bramek. Nie było koncentracji, przez co straciliśmy trzeciego gola. Brakowało też cierpliwości w grze. Wydawało się, że prowadząc 3:2 przetrwamy do końca, ale błąd, zła pozycja obrońcy i niestety przytrafił się ten trzeci gol. Powtarzam, w takich meczach potrzebni są wszyscy zawodnicy, a niestety nie wszyscy byli dzisiaj myślami na lodzie”. Trener podzielił opinie dziennikarskie o słabe grze defensorów Spartaka „- Zgadzam się z tym. Obrońcy źle wybierali pozycje, niewłaściwie się ustawiali, do tego jeden upadł, drugi się poślizgnął. Sporo dzisiaj pomogliśmy przeciwnikowi. Pracujemy przed każdym meczem, analizujemy grę rywala, oglądamy wideo, ale niestety dzisiaj brakowało nam jedności, integralności”.



Awangard Omsk nie wykorzystał szansy powrócenia na fotel lidera Dywizji Czernyszowa. Poległ w Czelabińsku z Traktorem 1:3, co oznacza, że piękna seria „traktorzystów” trwa dalej, od pięciu meczów są niepokonani i właśnie zapewnili sobie udział w play-off. Wojtek Wolski non stop udowadnia, że przed zbliżającymi się IO w Pjongczang pozostaje w doskonałej formie. Tym razem rozprawił się z zespołem, w którym zaczynał bieżący sezon, czyli Kunlun Red Star. Jego „Magnitka” wygrała z Chińczykami 4:1, a Wolski zdobył gola i zaliczył 2 asysty. Łokomotiw Jarosław dzięki zwycięstwu 3:0 z Amurem Chabarowsk, wskoczył na 3. miejsce konferencji zachodniej i przedłużył swoją serię zwycięstw do trzech. Natomiast Amur nie wykorzystał szansy zbliżenia się na odległość jednego punktu do Sibiru Nowosybirsk, który zajmuje 8.miejsce na wschodzie. Wreszcie znalazł się ktoś, kto zatrzymał niesamowity ostatnio SKA Sankt Petersburg. Dokonał tego na wyjeździe po dogrywce (3:2) zespół Dinama Moskwa. SKA zatrzymało swój licznik zwycięstw pod rząd na cyfrze 7. Dynama Mińsk uległa u siebie 2:3 Admirałowi Władywostok, który przebudził się po ostatnich dwóch porażkach pod rząd. Dla Białorusinów oznacza to koniec marzeń o play-off, natomiast dla „kierowców” zwycięstwo było przypieczętowaniem awansu do play-off. W meczu najsłabszych w obu konferencjach wschód lepszy od zachodu. Dinamo Ryga po dogrywce, u siebie uległo 1:2 Jugrze Chanty-Mansyjsk. Dla ryżan oznacza to szóstą przegraną pod rząd i żeby jeszcze bardziej podkreślić wagę tego „wyczynu” warto dodać, że we wszystkich tych meczach Łotysze występowali w roli gospodarzy. Jugra natomiast przerwała serial czterech porażek.




Tabela konferencji zachodniej

1.SKA Sankt Petersburg54 mecze, 136 punktów, 2. CSKA Moskwa 53, 121 pkt., 3. Łokomotiw Jarosław 54, 96 pkt., 4. Jokerit Helsinki 51, 95 pkt., 5. Torpedo Niżny Nowogród 54, 87 pkt., 6. HK Soczi 53, 84 pkt., 7. Dinamo Moskwa 55, 80 pkt., 8. Spartak Moskwa 53, 79 pkt., 9. Siewierstal Czerepowiec 54, 79 pkt., 10. Dynama Mińsk 53, 67 pkt., 11. Witiaź Podolsk 53, 60 pkt., 12. Slovan Bratysława 52, 55 pkt., 13. Dinamo Ryga 51, 44 pkt.


Tabela konferencji wschodniej

1.Ak Bars Kazań 53, 94 pkt., 2. Saławat Jułajew Ufa 53, 86 pkt., 3. Nieftiechimik Niżniekamsk 53, 91 pkt., 4. Traktor Czelabińsk 54, 90 pkt., 5. Awtomobilist Jekaterynburg 53, 90 pkt., 6. Mietałłurg Magnitogorsk 54, 89 pkt., 7. Awangard Omsk 54, 84 pkt., 8. Sibir Nowosybirsk 53, 82 pkt., 9. Amur Chabarowsk 52, 78 pkt., 10. Barys Astana 53, 70 pkt. , 11. Admirał Władywostok 54, 61 pkt., 12. Kunlun Red Star 53, 61 pkt., 13. Jugra Chanty-Mansyjsk 54, 48 pkt., 14. Łada Togliatti 53, 47 pkt.


Do fazy play-off awansuje po 8 najlepszych drużyn z każdej konferencji. Liderom poszczególnych dywizji przyporządkowane są dwa pierwsze miejsca w każdej konferencji. Zespoły w sezonie zasadniczym poprzedzającym fazę play-off mają do rozegrania po 56 spotkań. W tabeli podkreśleniem wyróżniono drużyny, które mają już zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek, a czcionką pochyłą te ekipy, które definitywnie straciły możliwość awansu do play-off.


Gracze tygodnia

Władze ligi wybrały po zakończeniu dwudziestego drugiego tygodnia rywalizacji, najlepszych w ostatnich 7 dniach. Między słupkami nie było lepszego od Czecha Pavla Francouza z Czelabińska, który rozegrał w tym czasie 3 mecze i wszystkie kończyły się wygraną „Traktorzystów”. W jednej z tych potyczek zaliczył „shutout”. Jego skuteczność obron w tych 3 pojedynkach wynosiła 98,04% , wpuszczał średnio 0,67 gola na mecz. Francouz swoją wyśmienitą formę będzie mógł zaprezentować niebawem na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang.


Tytuł najlepszego obrońcy dla Fina Jusso Hietanena z moskiewskiego Dinama. Wystąpił również w 3 meczach, z czego 2 okazały się zwycięskie. Zgarnął 4 punkty (3G + 1A) i zaliczył +2 w klasyfikacji +/-. Zdobył 2 gole w meczu z Kunlun Red Star, w tym gola dającego zwycięstwo i jednego z „Admirałami”, ale również przesądzającego o wiktorii jego drużyny. Żaden inny defensor w lidze nie był w tym okresie bardziej skuteczny. Jego również czeka olimpijska rywalizacja na południowokoreańskich taflach.


Najlepszy napastnik to Roman Starczenko z Barysu Astana. Kazach podobnie jak Hietanen, wygrał 2 z 3 meczów w jakich wziął udział w tygodniu. Oddał 11 strzałów, w każdym meczu, w którym zagrał zdobywał gole, łącznie zanotował ich na swoim koncie w tym czasie 5. Żaden inny zawodnik ligi nie może poszczycić się taką skutecznością w ubiegłym tygodniu. Zdobył dublety w meczach z Ładą i Awtomobilistem. Do swojego konta dołożył także asystę, a bilans +/- wyszedł mu na +3.


„Rookie” tygodnia to obrońca Sibiru Nowosybirsk Ilja Morozow. Trzy mecze i trzy zwycięstwa, a do tego w klasyfikacji +/- wynik +1. 19-letni Rosjanin w tym czasie popisał się 9 blokami i średnio w każdym spotkaniu spędzał na lodzie blisko 19 minut.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • mario.kornik1971: pesymiści i zakompleksieni krytycy, którzy w chałupie nie mają nic do gadania powychodzili z kanałów
  • hubal: mario my mamy święto hokeja
    a te cepy z kanałów tam wrócą
  • mario.kornik1971: Tak jest hubal
  • hanysTHU: Brak krytyki to przyklejony na siłę banan do gęby.
  • hanysTHU: I komu tu zależy na utrzymaniu?
  • Luque: Skrytykujesz na koniec
  • mario.kornik1971: zmień zainteresowania,bo cierpisz
  • hanysTHU: Ktoś tu pisze o kompleksach.Głaszcząc po główkach i mówiąc ,że jest dobrze a jest odwrotnie to co to jest? Wpieprzanie kogoś w kompleksy właśnie. Potem rzeczywistość walnie jednemu i drugiemu na łeb i co? Efekty widać...gdzie są gwiazdorzy?
  • hanysTHU: Albo żyjesz albo udajesz.
  • hanysTHU: I tyle.
  • mario.kornik1971: właśnie już Ci walnęło
  • hanysTHU: Czytaj słowo po słowie a potem pusz.
  • hanysTHU: Pisz
  • mario.kornik1971: Leszek Pisz
  • hanysTHU: Kopyto dobre mioł
  • Luque: Po główkach myślę nikt nie głaszcze, wszyscy widzą że brakuje Naszym szczególnie PP takiego jak w Nottingham... Ale mimo wszystko dalej trzeba grać a nie płakać że nogą się gdzieś powinęła, to jest sport
  • mario.kornik1971: z wolnego,przegigant
  • hanysTHU: Tylko ,że ta gra nic nie przynosi.
  • mario.kornik1971: popatrz na całokształt
  • hanysTHU: Wysypią się zaraz gieksiorze ale mój ulubieniec nie powinien być w kadrze
  • hanysTHU: Słabo z tyłu to niepewność z przodu.
  • Luque: Pora zobaczyć ten mecz na wideo i zobaczyć że za bardzo gubili krycie pod bramką i za miękko pod bandami w tych pierwszych 30 minutach meczu, przemyśleć to i grać dalej swoją grę
  • hanysTHU: Właśnie całokształt mnie przeraża. Nie jaram się przebłyskami.
  • hanysTHU: Nie chcę sypać nazwiskami ,bo czasu braknie
  • hanysTHU: I nie ma tłumaczenia. To są zawodowcy. A przynajmniej powinni nimi być...
  • hanysTHU: Jutro zaś bomba...
  • hanysTHU: I bądź tu człowieku grzeczny;)
  • Luque: Rozumiem, że liczysz na to że ich ogramy bez sztycha...
  • jastrzebie: Oprawa meczu w Ostravie to jest coś fantastycznego.
  • rawa: Co do Jasia to już pisołech, że chłop jest bez formy i co najwyżej może im w Czechach ciasto na knedle kulać. Ale nie tylko dzisiaj Jasiek zaj… mecz. Najważniejszy mecz na tej imprezie dla nas w walce o utrzymanie a cała drużyna się przez pół meczu w thlowskim stylu ślizga. Dziubek po meczu ze Szwecją się nagadał a jakoś tej walki nie było przez 60 minut.
  • jastrzebie: 30 minut do kitu ale w przewagach też bardzo słabo
  • mario.kornik1971: wygrana z Kazachstanem zamknie nam mordy
  • rawa: Co tam przewagi, oni mają problem z wymianą podań w tempie.
  • rawa: Mario oby tak było
  • hubal: z Kazachami 1-0 by łukaszenke wku3wić
  • rawa: Let's go Panthers
    Trzeba zamknąć serię z Miśkami dzisiaj
  • rawa: Geekie 1:0 dla Bostonu
  • dzidzio: na razie kocurki zabierają się za miśki tak biało czerwoni brali się za trójkolorowych
  • dzidzio: choć tutaj jest na czym opierać pewność siebie
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
  • m1chas: Kamil Sadłocha witamy w cracovi
  • Andrzejek111: Oficjalne strony klubowe nie potwierdzają.
  • Simonn23: Odkąd było info że Sadłocha idzie do "niedocenianego projektu", to było pewne że Cracovia
  • narut: wczoraj poszło naszym jak poszło, dla nas kibiców też niezły ciężar, niemniej trzeba o tym meczu szybko zapomnieć i walczyć dalej, nawet o jak najkorzystniejsze wrażenie po tych mistrzostwach, to też będzie coś, jakiś kapitał na przyszłość (!)
  • Młodziutki: Jakimi Polaki będzie grała Unia ?
  • Młodziutki: Prusak ? Łukawski ?
  • Młodziutki: Dziadek Kowalówka ?
  • Młodziutki: Czas leci a nic nie wiadomo
  • Jamer: Młodziutki: Kilka dni cierpliwości i będziesz zadowolony… :)
  • Paskal79: Jamer co tam ? ,z Polakami będzie ciężko i to bardzo....przynajmniej nowymi ,masz jakieś newsy?
  • Jamer: Paskal79: Niestety nie wszystko idzie po Naszej myśli… będą straty w zawodnikach… z Polakami ciężkie rozmowy ( KASA ) ale dwóch nowych powinno być… myśle że zaraz po MŚ… nowi zagraniczni kwestia dni… najbliżej SWE…
  • Jamer: Ból Zarządu jest taki że każdy chce grać ważna role w zespole… najlepiej w pierwszej piątce :)
  • Jamer: Za łatwo odpuszczamy swoich Polaków…
  • Jamer: Dla dobrego dnia: Maanam - Szare miraże :)
  • Paskal79: Jamer wiem wiem i to dużo, pisać tak za bardzo nie mogę....ale potwierzde że,Polakami będzie ciężko!, i najbliżej są 🇸🇪,jak n teraz to z podstawowych zawodników to odejdzie 4-5 w sensie ciężkie rozmowy są a odejdzie na pewno dwóch...
  • Paskal79: Wiem że jeden dwóch Polaków wystraszyło się rywalizacji i że będą grać w 4 piątce i poszli do innego klubu lub pójdą....
  • Jamer: Paskal79: Ja też staram się pisać ogólnikowo i nie wprost chociaż chciałbym… :) Ostatnio napisałem za dużo i dostałem żółta kartkę… Potwierdzam że skład ( na papierze ) będzie mocniejszy…
  • Arma: Jednak się nie ucieszył z pozostania Zupy, no mosz
  • Oświęcimianin_23: Jamer, D.W. czy K.S. do Pasów?:)
  • Oświęcimianin_23: A może A.P.?
  • bartolexx: Wiadomo co z Diukovem i Jakobsonsem
  • Marios91: Może Michał Kusak by do nas przyszedł, młody perspektywiczny, w dodatku wychowanek, a w dodatku potrzebujemy młodzieżowca
  • Marios91: wybaczcie za powtórzenie
  • Paskal79: No Diukovem Jakopson rozmowy trwają.....
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe