Kaláber: Jestem zadowolony z tego, że zdobywaliśmy naprawdę ładne bramki
Reprezentacja Polski rozbiła Łotwę B 9:0 w swoim drugim meczu na turnieju Baltic Challenge Cup. – Cała drużyna zasługuje na pochwałę, ale przygotowujemy się do meczu z Estonią, który zakończy cały turniej – powiedział nam Róbert Kaláber, selekcjoner biało-czerwonych.
Kadrę Łotwy (oprócz bramkarza Ralfsa Pilsētnieksa) tworzyli zawodnicy głównie z Optibet Ligi. Ten zespół na początku przyszłego roku będzie rywalizował w Uniwersjadzie, która zostanie rozegrana w Lake Placid.
– Na początku meczu było widać, że mieliśmy mało czasu na regenerację. Dopiero po 10 minutach zawodnicy weszli w tempo i tak to wyglądało do 30 minuty. Było nerwowo, a sędziowie nie mieli tego meczu pod kontrolą. Pachniało kontuzjami – tak ocenę piątkowego meczu rozpoczął Róbert Kaláber, selekcjoner biało-czerwonych.
– Nasi zawodnicy pokazali charakter i jestem zadowolony z tego, że zdobywaliśmy naprawdę ładne bramki – dodał.
Hat tricki skompletowali Dominik Paś i Krzysztof Maciaś. Ten drugi ma dopiero 18 lat, ale zaprezentował na lodzie ogromną dojrzałość.
– Pokazał, że ma świetne umiejętności i potrafi efektownie wykończyć akcję. Jego pierwszy gol był ozdobą całego meczu – zaznaczył trener Kaláber, który docenił też grę Kamila Lewartowskiego. Golkiper GKS-u Tychy dobrze strzegł swojego posterunku i zakończył mecz z czystym kontem.
– Najbardziej cieszy mnie to, że nie straciliśmy żadnego gola Kamil Lewartowski obronił 30 strzałów przeciwnika i miał w tym zwycięstwie spory udział. Dobrze interweniował, gdy rywale grali zarówno w równowadze, jak i pojedynczej oraz podwójnej przewadze – dodał.
Nie brakuje jednak opinii, że reprezentacja Polski mierzy się z rywalami znacznie słabszymi i takie mecze w kontekście walki w Dywizji IA na niewiele się zdadzą.
– Nie mamy na to wpływu. Jeśli chodzi o mecz z Litwą, to w jej składzie grało 16 zawodników, którzy w maju grali na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Lublanie. Wygrali tam z Koreą i Rumunią. Drużyna Łotwy wystawiła drużynę studencką, uniwersytecką, czyli taką jak rok temu – zakończył
Na zakończenie zmagań „Orły” zmierzą się z Estonią. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 11:30.
Komentarze