Kadra Kazachstanu z nowymi naturalizowanymi i wracającym supersnajperem
Z nowymi naturalizowanymi graczami przystąpi to turnieju preeliminacyjnego do Zimowych Igrzysk Olimpijskich reprezentacja Kazachstanu. Do drużyny wraca też drugi najlepszy snajper w historii KHL, a Kazachowie mówią, że w niedzielę przeciwko Polsce zagra jedna z ich najsilniejszych drużyn w ostatnich latach.
Kazachowie już od kilku lat dość obficie posiłkują się w reprezentacji naturalizowanymi hokeistami pochodzącymi zwłaszcza zza Oceanu, którzy na co dzień występują w klubach ligi KHL, a przede wszystkim w ekipie miejscowego Barysu Nur-Sułtan. W szerokiej kadrze na rozpoczynający się pojutrze turniej trzeciej rundy preeliminacji olimpijskich w Nur-Sułtanie, gdzie ich rywalami będą między innymi Polacy, znalazło się dwóch nowych graczy urodzonych w Kanadzie - Jesse Blacker i Curtis Valk.
Blacker to zawodnik wybrany w 2009 roku z numerem 58 draftu NHL przez Toronto Maple Leafs, ale w najlepszej lidze świata wystąpił tylko raz, i to w barwach Anaheim Ducks. Ponad 300 spotkań rozegrał za to łącznie w sezonach zasadniczych i play-offach AHL. W rozgrywkach 2016-17 był najlepiej punktującym obrońcą niemieckiej ekstraklasy grając w ekipie Nürnberg Ice Tigers. Valk też raz wystąpił w NHL, choć nigdy nie był draftowany przez któryś z jej klubów. W sezonie 2017-18 zagrał jednak w ekipie Florida Panthers. "Pantery" nadal mają do niego prawa w NHL, ale obecnie nie jest związany z tym zespołem żadną umową.
Obaj w tej chwili występują w Barysie, a ich dołączeniu do drużyny narodowej już na turniej preeliminacyjny sprzyja dokonana niedawno liberalizacja przepisów międzynarodowych, dzięki której w klubie z danego kraju nie trzeba grać już przez 2 lata, a wystarczy 16 miesięcy na przestrzeni dwóch sezonów. Dla obu zawodników obecne rozgrywki są drugimi w Kazachstanie. - To dla mnie bardzo ważny moment. Będzie dla mnie zaszczytem założenie bluzy reprezentacji Kazachstanu i mam nadzieję, że będę właściwie reprezentował kraj - mówi Valk. - Pierwszy raz wezmę udział w takim turnieju i mam nadzieję, że go wygramy.
Dodatkowym wzmocnieniem dla reprezentacji gospodarzy będzie także planowany powrót do kadry superstrzelca Nigela Dawesa. Pochodzący z Kanady gracz, który ma na swoim koncie 212 występów w NHL, grał w drużynie narodowej, gdy był jeszcze kapitanem Barysu, ale przestał w niej występować po odejściu do Awtomobilista Jekaterynburg. Mówiło się o jego konflikcie z władzami kazachskiego hokeja, a jeszcze przed miesiącem sam Dawes skomentował, że nie wie czy przyjmie powołanie do reprezentacji na turniej preeliminacyjny. Teraz jednak znalazł się wśród graczy powołanych przez białoruskiego trenera Andreja Skabiełkę, który prowadzi zarówno drużynę Barysu, jak i reprezentację.
- Myślę, że gdy dostajesz powołanie do reprezentacji, to musisz zapomnieć o jakichś dawnych urazach i nie ma tu znaczenia czy chodzi o Kazacha czy naturalizowanego hokeistę - powiedział w rozmowie z portalem Sports.kz pierwszy w historii prezes kazachskiego związku Anatolij Złotnikow. - Możesz się gniewać na trenera czy związek, ale przede wszystkim człowiek reprezentuje kraj, któego paszport i obywatelstwo posiada. Dawes powinien być ogromnym wzmocnieniem reprezentacji, bo to żywa legenda KHL. Kapitan Awtomobilista jest drugim najlepszym strzelcem w historii tej ligi. Więcej razy od niego do siatki w jej meczach trafiał jedynie Siergiej Moziakin. Dawes to także najlepiej punktujący obcokrajowiec w dziejach tej ligi, a w tym sezonie w 52 meczach strzelił 18 goli i zaliczył 22 asysty.
Kazachowie stawiają na naturalizowanych graczy nie tylko zza Oceanu, bo ich pierwszym bramkarzem jest pochodzący ze Szwecji doświadczony Henrik Karlsson. W Barysie w tym sezonie częściej jest zmiennikiem Kanadyjczyka Eddie'ego Pasquale. Ten ostatni w kazachskim zespole gra pierwszy sezon, więc nie może jeszcze wzmocnić reprezentacji, ale już był o to pytany i nie wykluczył, że także przyjmie obywatelstwo, by w przyszłości zagrać w drużynie narodowej.
Drużyna Kazachstanu już od lat opiera się w głównej mierze na swoim jedynym reprezentancie w KHL, który w obecnych rozgrywkach radzi sobie bardzo dobrze i zajmuje 3. miejsce w konferencji wschodniej. Dobre występy zespołu klubowego wskazują więc na wysoką formę zawodników, a powrót Dawesa i wzmocnienie dwoma kolejnymi nowymi naturalizowanymi hokeistami sprawiają, że Kazachowie widzą w zespole, który zagra w ten weekend m.in. z Polską jedną z najsilniejszych swoich reprezentacji w ostatnich latach. - Mam nadzieję, że to się potwierdzi - mówi Złotnikow. - Trzeba być dobrze przygotowanym i nie lekceważyć przeciwników, a do tego uważać, bo może się też zdarzyć niesprawiedliwe sędziowanie.
Kazachstan będzie głównym faworytem turnieju w Nur-Sułtanie. Zgodnie z przepisami międzynarodowymi, jako najwyżej notowany uczestnik imprezy w grupie H, jest jej organizatorem. Pierwszy prezes tamtejszego związku typuje, że największym zagrożeniem dla gospodarzy będą Polacy. - Każda drużyna może niespodziewanie "wystrzelić", zwłaszcza Polska, więc trzeba z pełnym skupieniem podejść do wszystkich meczów - mówi. - Polska, tak jak Białoruś czy Ukraina to zawsze byli nasi główni rywale. Te europejskie zespoły mają łatwiej znaleźć silnych sparingpartnerów, bo mogą się szybko dogadać i blisko dojechać np. do Słowacji, Włoch czy jakiegoś innego kraju.
Gospodarze będą ostatnim rywalem Polaków w Barys Arenie w Nur-Sułtanie w niedzielę. Wcześniej, podopieczni Tomka Valtonena w czwartek zmierzą się z Holandią, a w piątek z Ukrainą. Do finałowej rundy kwalifikacji olimpijskich awansuje tylko zwycięzca imprezy.
Turnieju nie pokaże polska telewizja. Według informacji przekazanych przez TVP Sport jakość transmisji oferowana przez stronę kazachską była zbyt niska dla standardu telewizyjnego. Innego zdania byli za to przedstawiciele ukraińskiego kanału telewizyjnego Xsport, dla których przekaz z Kazachstanu będzie odpowiedniej jakości i pokażą mecze Ukraińców na swojej antenie.
Szeroka kadra Kazachstanu na turniej trzeciej rundy preeliminacji olimpijskich w Nur-Sułtanie:
Bramkarze: Denis Karatajew, Władimir Kramar, Siergiej Kudriawcew (Nomad Nur-Sułtan/KAZ/RUS2), Henrik Karlsson (Barys Nur-Sułtan/KHL).
Obrońcy: Jesse Blacker, Darren Dietz, Nikita Kleszczenko, Aleksiej Maklukow, Leonid Mietałnikow, Walerij Oriechow, Maksim Siemionow, Jegor Szałapow (Barys Nur-Sułtan/KHL), Samat Danijar, Kiriłł Połochow (Nomad Nur-Sułtan/KAZ/RUS2).
Napastnicy: Pawieł Akołzin, Alichan Asietow, Dustin Boyd, Nikita Michajlis, Kiriłł Paniukow, Jegor Pietuchow, Anton Sagadiejew, Roman Starczenko, Arkadij Szestakow, Dmitrij Szewczenko, Curtis Valk (Barys Nur-Sułtan/KHL), Sajan Danijar, Artur Gatijatow, Dmitrij Gurkow, Jarosław Jewdokimow, Batyrłan Muratow, Anton Niekriacz, Tałgat Żajłauow (Nomad Nur-Sułtan/KAZ/RUS2), Nigel Dawes (Awtomobilist Jekaterynburg/KHL), Maksim Musorow (Snieżne Barsy Nur-Sułtan/MHL), Jewgienij Rymariew (Torpiedo Ust-Kamienogorsk/KAZ/RUS2).
Komentarze