Hokej.net Logo

Kacper Rocki o MHL. "Gra w MHL zagranicznych drużyn z Opola i Łodzi to porażka polskiego systemu"

Foto: Tomasz Sowa
Foto: Tomasz Sowa

UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok miniony sezon Młodzieżowej Hokej Ligi zakończyli z najcenniejszym trofeum, czyli złotem. Z przebiegu sezonu zasadniczego nie byli jednak faworytami i zajmowali siódme miejsce, a w ćwierćfinale przyszło im się zmierzyć z wiceliderem - Naprzodem Janów. Sanoczanie mimo wielu przeszkód zdołali wygrać ligę i świętowali złoto po dwóch wygranych z Sokołami Toruń. – Emocje eskalowały przez całe spotkanie, a smak złota poczuliśmy dopiero w dogrywce – skomentował to Kacper Rocki.

HOKEJ.NET: – Jakie były plany na ten sezon? Jakie cele sobie obraliście?

Kacper Rocki, obrońca Niedźwiadków Sanok: – Jak zawsze podchodząc do każdego sezonu chce się wygrać rozgrywki i ciężką pracę zakończyć złotym krążkiem na szyi.

Początek sezonu chyba nie był dla was wymarzony, prawda? Niby udało się wam wygrać dwa pierwsze mecze, ale później przyszły też dwie nieco wyższe porażki z Polonią i Opolem.

– Racja, pierwsze mecze w Sanoku poszły po naszej myśli, jednak tydzień później przyszło nam się zmierzyć ze starszymi zawodnikami. Dodatkowo w związku z urazem trenera doszło do małej zmiany na ławce trenerskiej, co z pewnością miało wpływ na przebieg spotkań. Przytrafiło nam się również kilka poważnych kontuzji w zespole.

Jaki wpływ miała na was sytuacja związana z brakiem trenera?

– Staraliśmy się grać to, co sobie założyliśmy, lecz zabrakło tego charakteru i stanowczego głosu za plecami, który naprowadziłby nas na prawidłowe tory w ciężkich momentach.

Czy liczne kontuzje kolegów z drużyny w znacznym stopniu wpłynęły na trudność tego sezonu?

– Oczywiście. Każda nawet najmniejsza kontuzja jest osłabieniem drużyny. Niestety tego sezonu nie można zaliczyć do „zdrowych”.

Trzeba jednak przyznać, że mimo wielu kontuzji nie poddawaliście się i walczyliście w każdym kolejnym meczu o zwycięstwo.

– Wiadomo, nigdy się nie można poddawać, a wywiązując się z systemu i założeń można grać na równi z każdym.

Po porażkach ze starszymi zawodnikami zdołaliście się nieco podnieść i wygrać dwa spotkania, jednak potem nastąpiła dość dotkliwa porażka z Podhalem (1:9). Czym to było uwarunkowane?

– Podhale to niewygodny przeciwnik, szczególnie wzmocniony zawodnikami z ekstraklasy. Dodatkowo przytrafił nam się słabszy mecz i skończyło się to wysoką porażką.

Czy przez tę porażkę morale zespołu znacząco poszły w dół?

– Może nie powiedziałbym, że znacząco, natomiast wyczyściliśmy głowy i z następnych 5 spotkań w 4 wyszliśmy zwycięsko.

Później przeplataliście mecze zwycięskie z przegranymi, jednak zdarzały wam się jeszcze wysokie porażki. Były to porażki z SMS-em PZHL (1:8), Opolem (2:15) oraz ŁKH (4:10). Czy właśnie te wysokie porażki to były takie zimne kubły wody na głowę dla was?

– Najbardziej dotknęła nas porażka z SMS-em, ponieważ u siebie wygraliśmy z nimi 5:2. Gra w MHL drużyn zagranicznych drużyn z Opola i Łodzi to porażka polskiego systemu. To śmieszne zagraniczne projekty.

Rozumiem, że jesteście stanowczo przeciwko tego typu projektom?

– Może jeszcze my gramy z mocniejszym przeciwnikiem, ale przyjeżdża ci taki niespełniony 25-latek z Ameryki czy Białorusi, który gra z o wiele młodszymi zawodnikami, wygrywa kilkunastoma golami i często jeszcze płacą za to, żeby grać. Co tacy zawodnicy wnoszą?

Czy terminarz i częste dwutygodniowe przerwy w rozgrywkach budziły w was podobne emocje?

– Nasza drużyna była bardzo młoda i większość zawodników grała w różnych eliminacjach do Olimpiady lub rozgrywali mecze młodzika, więc nie odczuliśmy zbytnio tych przerw.

W ćwierćfinale przyszło wam zmierzyć się z Naprzodem Janów, który był wiceliderem sezonu zasadniczego. W rywalizacji do dwóch zwycięstw pokonaliście ich 2:0, ale chyba nie można powiedzieć, że była to dla was łatwa rywalizacja?

– Oczywiście, że nie. W play-offach wszystko się wyrównuje i mecz meczowi nie jest równy. Faktem jest jednak, że ćwierćfinał z drużyną Naprzodu Janów był najcięższym i najważniejszym krokiem po mistrzostwo Polski, który udało nam się pomyślnie przejść.

Później trzymeczowy bój z Zagłębiem Sosnowiec. Ta rywalizacja chyba również nie należała do łatwych?

– Żaden mecz nie należał do łatwych. W pierwszym meczu potknęliśmy się i następna odsłona w Sosnowcu była o wszystko. Po nawiązaniu kontaktu w rywalizacji wszystko już poszło zgodnie z planem.

Czy po przegranym pierwszym meczu u siebie jadąc do Sosnowca czuliście ten przysłowiowy "nóż na gardle"?

– Żeby grać dalej musieliśmy wygrać i innej opcji nie było.

I w końcu czas na finał. Pierwszy mecz rozegraliście na własnej tafli przy 1200 osobowej publiczności i wygraliście z Sokołami 4:1. Mogliście sobie lepiej wyobrazić początek tej rywalizacji?

– Kolejny raz sanoccy kibice udowodnili, że kochają ten sport i wspierają swoich zawodników nie tylko na poziomie seniorskim. Przy takim dopingu grzechem byłoby zawieść fanów. Później po dalekiej podróży do Torunia dokończyliśmy formalność i postawiliśmy kropkę nad "i".

Wygrana w decydującym meczu dopiero w dogrywce chyba wzbudziła w was dodatkową radość?

– Naturalnie. Emocje eskalowały przez całe spotkanie, a smak złota poczuliśmy dopiero w dogrywce. Szkoda, że mecze nie poukładały się tak, żebyśmy zdobyli tytuł mistrzowski na sanockim lodowisku.

Mam nadzieję, że przyszły sezon zakończymy równie zwycięsko.

Rozmawiał: Mikołaj Hoder

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: ... a nie kombinować
  • rawa: Ważna przewaga. Trzeba ją wykorzystać.
  • Stoleczny1982: Ciekawe jak popularny jest hokej we Francji
  • JustARide: Let's see if the Polish coach will have the defenders moving in closer if the French collapse on their net again
  • JustARide: @Stoleczny, surley behind Football, Rugby, Handball and Basketball
  • JustARide: Probably even further down
  • PanFan1: Ten sam błąd był popełniony rok temu na 1A w Nottingham przeciwko GB, w takich meczach taktyka powinna być od początku meczu prosta: NA NICH - a nie kombinować
  • dzidzio: Jest postęp w przewagach niestety te wznowienia
  • 1946KSUnia: Szkoda, ale kara z kapelusza
  • Stoleczny1982: Such a soft call
  • 1946KSUnia: Brakuje odpowiedzialności w tych ważnych momentach
  • szop: dzis Nasi sami sie podpalili ale gramy dalej misjA kAZACHSTAN ROZPOCZAC CZAAS
  • Stoleczny1982: Patrzac jak graja Niemcy w tym tunieju, morzna im tez urwac co najmniej punkt.
  • 1946KSUnia: Czemu tak późno się nasi obudzili....
  • Giovanni: Moim zdaniem żeby było dobrze w naszym hokeju najpierw trzeba cofnąć się do 1945 i nasz kraj musi być po drugiej stronie żelaznej kurtyny,więcej drużyn i hal lodowych te sprawy
  • thpwk: Będzie gdybanie co do wyboru bramkarza w tym meczu
  • PanFan1: G - proszę cię 🤫
  • dzidzio: Pociś Polska
  • PanFan1: thpwk - bramkarz bramkarzem, tu wyraźnie hasło DO BOJU za późno padło
  • thpwk: Zgodzę się
  • Giovanni: Ludzie byłem kiedyś na forumhokejowe.pl i tam jeden jak zaczał szperać to wyszłło mu ponad 160 drużyn za PRL
  • Giovanni: Jaki wynik ?
  • Arma: Ale co to zmienia ? Mogło mu wyjść nawet 5000, co to zmienia ?
  • dzidzio: Szybko ten czas zasuwa
  • emeryt: pociś Polska pociś x 3.
  • dzidzio: Go go Poland Forza Polonia
  • dzidzio: Polsko do toho
  • PanFan1: Powinna być kara !
  • PanFan1: Trzymanie kija
  • Giovanni: @Arma zmienia to że był brak odpowiedniej infrastruktury i dlatego wszystko padło,moim zdaniem w Polce bez PRL byłoby lepiej już w latach 60
  • botanick: Jazda z 🐸
  • Aleks P. Leski: Jasiu M. powinien sobie dłużej odpocząć. 🧐
  • Stoleczny1982: Trzymanie k*rwa
  • dzidzio: Zigi Play Guitar
  • PanFan1: Jasiu zagrał ostatni raz z Orłem na piersi
  • dzidzio: Szajbu Polsza
  • PanFan1: Świetny był łapacz, zrobił dla nas strasznie dużo, ale czas nie ..... nigdy nie stoi
  • botanick: Tymczasem Kanada-Austria 6-6!!!
  • dzidzio: Czyli wierzyć trzeba do końca
  • Giovanni: Nie jestem specem od hokeja ale wiem że przegrają wszystkie mecze
  • Stoleczny1982: Ale Austria pogonila Kanade wow
  • S'75: Tak się gra do końca jak Austria...prze dziki😁
  • botanick: S było 5-1 tak?
  • Giovanni: Tak z czystej ciekawości czy wszyscy z kadry USA grają w NHL ??
  • emeryt: eme trafił z wynikiem tylko nie w to strone
  • hanysTHU: Brak słów...
  • PanFan1: Zostało jeszcze kilka meczy w których należy iść do boju od pierwszej sekundy, a nie kombinować Panie Kalaber - Jasiu Murarz dziękuję za wszystko co zrobiłeś dla naszej Kadry, żegnaj.
  • dzidzio: 6-1 bylo
  • dzidzio: Niesamowite
  • botanick: Za szybko i łatwo stracone dwie bramkipotem to Francuzom brakło tlenu ,a Nasi złapali wiatr.
  • emeryt: chopy zrobili co w ich mocy,dali maxa
  • botanick: I 7-6 Kanada,sxybko
  • emeryt: teraz można gdybać co by bylo gdyby
  • redgar: Koniec marzeń. Fajnie było w tej elicie
  • rawa: Szkoda. Za późno zaczęliśmy grać. Jasiu kolejny raz w tym sezonie dał ciała w ważnym meczu.
  • redgar: Już kolejnych punktów nie zdobędziemy
  • J_Ruutu: Za duża spina początku z naszej strony. No nic, teraz możemy znów grać na luzie, pozostaje nam ograć Niemców, Słowaków, Kazachów - a i jakimś punkcikiem z Amerykanami bym nie pogardził.
    Zostały nam 4 mecze, trzeba grać na maksa.
  • 1946KSUnia: Zostało jedynie zwycięstwo z Kazachstanem, choćby za 2pkt...
  • J_Ruutu: Grać i cieszyć się mistrzostwami elity.
  • rawa: Nic teraz trzeba zlać Stany, Niemiaszki, Słowaków i Kazachów.
  • Unior: Formacji specjalnych dzisiaj nie było wcale, ani w osłabieniach, ani w przewagach.
  • Mariusz78PL: No niestety, przegraliśmy ten mecz, który był do wygrania. Ale jak w pierwszej tercji bez większej walki oddajemy pole gry, do tego łapiemy bezsensowne kary, to tak musiało się to skończyć. Szkoda bo moim zdaniem mecz był do wygrania.
  • Giovanni: I dlatego wolę piłkę nasi hokeiści nadają się tylko do pchania karuzeli
  • kunta: Da się z Kanadą wygrać tercję 5:0 ? Pytanie retoryczne.
  • emeryt: Niemców pukniemy skromnie ale za 3 pkt
  • Stoleczny1982: Murray'a to odeslac do domu
  • fanhookeja: Rzutu 10/10
  • fanhookeja: Ruutu
  • Giovanni: Powinni zrezygnować z gry żeby wiochy nie robić
  • 1946KSUnia: Giovanni to co tu robisz. Czekaj sobie spokojnie do lata i tam oglądaj swoich ulubieńców. My tu jesteśmy i wierzymy w naszych, bo oddają serducho w porównaniu do przereklamowanych kopaczy, którzy nic nie osiągają i ciągle się kompromitują
  • Stoleczny1982: Gio- A nasi pilkarze przeciwko elicie pilkarskiej tez sie sraja az nogawkami wypada
  • Luque: Nie rozumiem tego defetyzmu tutaj... gramy dalej, postarajmy się jeszcze nie wszystko stracone
  • Luque: A Ty Giovanni kibicuj sobie tej swojej Legii...
  • botanick: Na MŚ elity bramkarz w takiej drużynie jak Nasza musi czynić cuda żeby coś ugrać.
  • kunta: @Giovani a kopacze do czego???? Nawet tego nie zrobią. Jak hokeistów dzielą 2 klasy umiejętności od elity, to wyżelowanych 4. Jakby 1/10 kasy ze szmacianki poszła na hokej i szkolenie dzieciaków, to w tej elicie bylibyśmy zagnieżdżeni na dziesięciolecia.
  • Mariusz78PL: Naprawdę nie rozumiem, dlaczego w pierwszej tercji bez większej walki oddaliśmy ten mecz. Ja jeszcze naszych nie skreślam, bo z Kazachami możemy wygrać, ale grać trzeba od początku pierwszej tercji, a nie budzić się przy wyniku 4:0
  • botanick: I tak martwiłem się że będzie tragedia,a jednak coś tam gramy.
  • kunta: Co nie zmienia faktu, że dzisiaj niestety wyszliśmy na mecz ligowy w PHL
  • Giovanni: Piłka jest tańsza od hokeja i bardziej popularna bo nawet żużel jest popularniejszy od hokeja
  • Luque: Bocie no niestety ani Murray ani drużyna nie weszli dobrze w mecz, dopiero błąd Francuzów i kapitalna parada Fucika sprawiło że Nasi weszli na te dobre tory... wiemy że tylko grając dobry mecz od początku do końca możemy mieć rezultat i to się nigdy tutaj nie zmieni...
  • Giovanni: Amerykanie przejadą się po nas jak po łysej kobyle
  • Stoleczny1982: Pasiut do tej pory zawodzi, bez punky i -4
  • Stoleczny1982: *punktu
  • Giovanni: Jakiś nasz hokeista jest na poziomie Lewego ??
  • normas: Ale ty jesteś chłopie odklejony
  • Giovanni: Ilu naszych gra w NHL ??
  • emeryt: 15stu
  • fanhookeja: Po co odpowiadać odklejonemu?
  • emeryt: Giovan idź zobacz prosze czy Cie nima w sieni
  • Arma: A najlepiej to już tu nie wracaj
  • emeryt: jeszcze kilka fajnych meczów przed naszo kadro,nacieszmy sie nimi kochani
  • Giovanni: A tak przy okazji polecam Wam film z Olbrychskim Kampf der Tiger
  • hubal: 15stu i wszystkie z Unii eme :)
  • Giovanni: Emeryt i tak wszystko przegrają
  • emeryt: ba hubi
  • emeryt: gwiazdy po enejdżelu koronujo swojo kariere gro w Unii
  • hubal: to ten Giovani w Fszawie ?
    nawiązuję do fajnego filmu
  • Stoleczny1982: Jutro kolejny mecz, Slowacy troche w gazie, bedzie mega ciezko, beda mieli bardzo duze wsparcie z trybun
  • hubal: tylko eme by nie poszły za most
    do mnie
  • Giovanni: Moim zdaniem trzeba zatrudnić dobrego trenera z NHL dla naszej kadry
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe