Monto: Wierzę mocno w nasz zespół
Joona Monto wyrasta w obecnym sezonie na kluczową postać drużyny GKS-u Katowice. 29-letni napastnik z 34 punktami na koncie jest najlepiej punktującym zawodnikiem mistrzów Polski. W ostatniej kolejce fiński środkowy, zdobywając dwie bramki, walnie przyczynił się do zwycięstwa GKS-u Katowice nad PZU Podhalem Nowy Targ 6:2
Wychowanek Jää-Ahmatu rozgrywa w barwach GKS-u Katowice swój trzeci sezon. Od pierwszych spotkań Monto dał się poznać jako zawodnik o świetnym wyszkoleniu technicznym, potrafiący w niekonwencjonalny sposób wykończyć akcję zespołu. Katowiccy kibice cenią sobie również zadziorny styl i nieustępliwość w grze napastnika. W obecnym sezonie Monto, jako obcokrajowiec z najdłuższym stażem w GieKSie dostąpił zaszczytu występowania z literką "A" na piersi, stając się obok Macieja Kruczka asystentem kapitana, czyli Grzegorza Pasiuta. Trzeba przyznać, że w tej roli zawodnik odnalazł się bardzo dobrze, niejednokrotnie biorąc ciężar gry na własne barki.
– Miałem świadomość, że stać mnie na to, aby wziąć odpowiedzialność na siebie i z tej strony pokazać się w lidze. Mając jednak wokół siebie takich zawodników, sądzę, że nie muszę zaprzątać sobie głowy liczbą zdobytych punktów. Będąc szczerym nie skupiam się na tym, ile mogę zdobyć bramek. Najważniejsze jest wynik jaki osiąga drużyna. Sięgnięcie po kolejny tytuł mistrzowski pozostaje dla mnie największym priorytetem. Oczywiście bramki, które zdobywam dają mi sporo radości, ale najwięcej czerpię z kolejnego zwycięstwa drużyny – wyjaśnił Joona Monto.
Kibiców GKS-u Katowice z całą pewnością we wtorkowym spotkaniu cieszyła coraz lepiej zazębiająca się współpraca Miro Lehtimäkiego z resztą drużyny. 26-latek dołączył do drużyny Jacka Płachty na początku stycznia. Spotkanie przeciwko "Góralom" było jego piątą grą rozegraną w barwach GieKSy i pierwszym, w którym zdołał zdobyć punkty. Szczególną swobodę Lehtimäki zdawał się czuć w rozegraniu krążka z Monto. Efektem tej współpracy były dwie asysty Lehtimäkiego przy trafieniach swojego rodaka. Czy Joona Monto może potwierdzić, że do niezwykle efektywnej „fińskiej bandy” GKS-u na dobre wpisał się kolejny zawodnik?
– Fakt, że posługujemy się tym samym językiem bardzo ułatwia nam wypracowanie odpowiednich schematów na lodzie. Dzisiaj komunikacja pomiędzy nami wyglądała nieco lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Wciąż jednak potrzebujemy więcej praktyki. Uważam, że stać nas na jeszcze lepszą grę, ale idzie to wszystko w odpowiednim kierunku – dodał napastnik.
Przed katowiczanami, jak przed resztą ligowej stawki niezwykle pracowita końcówka sezonu zasadniczego. Do końca lutego GieKSa rozegra jeszcze 9 spotkań. Czy przy takim natężeniu gier, jest możliwe, aby znaleźć czas nad poprawą gry?
– Wypracowanie optymalnej formy wymaga ciągłej pracy z naszej strony. Sądzę, że dzisiaj nie jesteśmy jeszcze w takiej dyspozycji, w jakiej chcielibyśmy się pokazać w zbliżającej się fazie Play Off. W ostatnich meczach nie potrafiliśmy utrzymać odpowiedniej formy przez pełne 60 minut, więc nie da się ukryć, że przed nami ciągle sporo pracy. Wierzę jednak mocno w naszą drużynę i jestem pewien, że podczas Play off pokażemy się z najlepszej strony – zakończył rozmowę Joona Monto.
Komentarze