Hokejowa szarówka, czyli nietypowy mecz w NHL. "To było dość szalone" [WIDEO]

Do nieoczekiwanego zdarzenia doszło ostatniej nocy podczas meczu NHL. Rzadko spotykana sytuacja sprawiła, że drużyny musiały zmieniać strony nie tylko pomiędzy, ale także w trakcie każdej tercji, by żadna nie miała nieuzasadnionej przewagi.

Spotkanie Seattle Kraken z New York Rangers zostało rozegrane w mocno niesprzyjających warunkach świetlnych. Awaria sieci oświetleniowej w hali Climate Pledge Arena w Seattle sprawiła, że część tafli była oświetlona znacznie gorzej niż reszta.

W trakcie pierwszej tercji w związku z tym problemem gra została przerwana na 10 minut. Służby próbowały naprawić awarię, a na konstrukcji pod dachem obiektu pojawił się nawet sam prezes klubu Kraken Tod Leiweke. Okazało się jednak, że problemu nie da się usunąć od ręki.

Pozostało więc albo przełożyć spotkanie, albo grać dalej w niesprzyjających warunkach. Wybrano tę drugą opcję. 

Według trenera Kraken Dave'a Hakstola decyzję podjęła NHL, choć rozmawiano z trenerami i zawodnikami, a duże znaczenie miało zdanie bramkarzy. Wiadomo, że rozważano przeniesienie meczu na dziś.

Wyraźnie gorzej oświetlona była ta część tafli, na którą drużyna gospodarzy atakowałaby w dwóch tercjach, więc dla wyrównania szans przyjęto sprawiedliwe, choć rzadko spotykane rozwiązanie. Oba zespoły zmieniały strony nie tylko z tercji na tercję, ale także w połowie każdej części meczu. Zmiana następowała w pierwszej przerwie w grze po upływie 10 minut tercji.

Z tymi warunkami znacznie lepiej poradzili sobie goście z Nowego Jorku, którzy wygrali 4:1. Gospodarze jednak nie chcieli używać awarii oświetlenia jako wymówki.

Skrót meczu Seattle Kraken - New York Rangers:

- Oczywiście to nie jest idealne. Zmiana stron co 10 minut jest dość beznadziejna, zwłaszcza gdy masz inicjatywę, a jest przerwa. Ale przede wszystkim to nie był nasz dobry występ - skomentował jeden z liderów drużyny z Seattle Jared McCann.

- Nie wydaje mi się, żeby to wpłynęło na mecz. Owszem, ta pierwsza przerwa w pierwszej tercji nie była zbyt dobra, bo zabrała sporo energii z trybun, ale nie jest to coś, czym będziemy się podpierać - powiedział z kolei trener gospodarzy Dave Hakstol.

Hakstol na razie sam musi sobie poradzić z problemami w swoim zespole, który przegrał 5 z pierwszych 6 meczów tego sezonu. A w poprzednich rozgrywkach dopiero w 7. meczu przegrał przecież półfinał konferencji zachodniej.

Z kolei trener Rangers Peter Laviolette przyznał, że sam nie był nie był entuzjastą gry ze zmianami stron w trakcie tercji, ale innego wyjścia nie było.

- Szczerze mówiąc to było dość szalone rozwiązanie z tymi zmianami stron, ale dokończyliśmy mecz, co jest dobre. Cóż... takie rzeczy się zdarzają i trzeba się z tym pogodzić - powiedział.

Wyniki sobotnich meczów NHL:
Ottawa Senators - Detroit Red Wings 2:5
Arizona Coyotes - Anaheim Ducks 2:1
Buffalo Sabres - New York Islanders 3:1
Florida Panthers - Vancouver Canucks 3:5
Montréal Canadiens - Washington Capitals 3:2d.
Tampa Bay Lightning - Toronto Maple Leafs 3:4d.
Chicago Blackhawks - Vegas Golden Knights 3:5
Dallas Stars - Philadelphia Flyers 5:4d.
Minnesota Wild - Columbus Blue Jackets 4:5d.
Nashville Predators - San Jose Sharks 5:1
St. Louis Blues - Pittsburgh Penguins 4:2
Colorado Avalanche - Carolina Hurricanes 6:4
Seattle Kraken - New York Rangers 1:4
Los Angeles Kings - Boston Bruins 2:4