Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Hala Vancouver Canucks od kulis. Spacer z naszą redaktorką!

2023-10-12 15:00 NHL
Hala Vancouver Canucks od kulis. Spacer z naszą redaktorką!

Rogers Arena to hala widowiskowa w centrum Vancouver, która jest domem nie tylko dla Canucks, ale również dla drużyny lacrosse Vancouver Warriors (National Lacrosse League), esportowego klubu Vancouver Titans, a w latach 2001-2006 swoje mecze rozgrywała tu, nieistniejąca już, drużyna NBA Vancouver Grizzlies. Budowa obiektu trwała od czerwca 1993 do września 1995 roku i pochłonęła ponad 160 milionów dolarów kanadyjskich.

 

Rogers Arena nie zawsze była Rogers Areną. W latach 1995-2010 hala nazywała się General Motors Place. Co ciekawe, w tym czasie to nie „Zamboni” czyściło lód, tylko „Olympia” - rolba skonstruowana przez zakłady Forda i zasilana ich silnikiem - ponieważ na używanie dotychczasowej nazwy własnej pojazdu nie zgadzał się amerykański motoryzacyjny gospodarz obiektu. W 2010 roku, na czas Olimpiady Zimowej, hala została przechrzczona na Canada Hockey Place, ale jeszcze przed tymi prestiżowymi zawodami, nowym tytularnym sponsorem Areny została kanadyjska firma telekomunikacyjna Rogers Communications. Firma zdążyła podpisać umowę z Pepsi na bycie jedynym dostawcą napojów na terenie hali, co później zrodziło pewne napięcia, ponieważ wśród największych sponsorów Igrzysk jest Coca-Cola i Pepsi musiało na dwa tygodnie ustąpić jej miejsca, co wymagało niemałej prawnej ekwilibrystyki.

Hala może pomieścić 18 910 kibiców hokeja, 19 700 fanów koszykówki oraz dokładnie 19 000 miłośników muzyki, którzy zjeżdżają tu oglądać koncerty największych światowych gwiazd.

Gdy byłam już pewna, że we wrześniu udam się do Vancouver, przyszedł mi do głowy pomysł, żeby skontaktować się z zarządcą Areny i spytać o możliwość jej zwiedzenia, by opowiedzieć o niej czytelniczkom i czytelnikom Hokej.Net. Okazało się, że takie wycieczki odbywają się kilka razy w miesiącu. I tak, 9 września, tuż przed godziną 14:00, wyposażona w legitymację prasową, stanęłam przed wejściem do sklepu dla kibiców Vancouver Canucks. Otrzymałam identyfikator uprawniający mnie do wycieczki i razem z kilkunastoosobową grupą entuzjastów hokeja, Canucksów, NHL i pewnie architektury, zwiedziliśmy Rogers Arenę od podszewki.

Naszym przewodnikiem był Ka Wa Lee, Kanadyjczyk chińskiego pochodzenia. Na wejściu przyznał, że kocha hokej i gra amatorsko, jednak nie dysponuje warunkami fizycznymi, które kwalifikowałyby go do zawodowstwa w tej dyscyplinie. Podjął więc pracę w Arenie, by chociaż w ten sposób być bliżej tego sportu.

Wycieczka zaczęła się od stylizowanej na szatnię zawodników ściany przedstawiającej sześć legend Canucksów - zawodników, którzy zapisali się w historii klubu i których numery zostały zastrzeżone. Są to Stan Smyl (12), kapitan „Orek” przez osiem sezonów, Pawieł Bure (10), który jako jedyny strzelił dla drużyny 60 bramek w ciągu sezonu, Trevor Linden (16), czyli Captain Canuck, który poprowadził drużynę do ścisłego finału Pucharu Stanleya w 1994 roku, oraz bracia Daniel i Henrik Sedinowie (nr 22 i 33). Bliźniacy całą swoją karierę w NHL spędzili właśnie w Vancouver, trafiając tu w sezonie 2000/01 i zawieszając łyżwy na kołku w 2018 roku. Każdy z wyróżnionych zawodników ma swoje miejsce w szatni legend, gdzie poza ich koszulkami, rękawicami i łyżwami, można zobaczyć też ważne dla nich przedmioty, na przykład wysłużoną parę butów sportowych należących do Trevora Lindena, w której przychodził na halę w każdy meczowy dzień.

Następnym punktem spaceru był kąt poświęcony kobiecemu i męskiemu finałowi Igrzysk Olimpijskich 2010, w których reprezentacje Kanady zmierzyły się z kadrami Stanów Zjednoczonych. Na ścianie upamiętniającej tamte mecze, można podziwiać łyżwy należące do Hayley Wickenheiser, maskę Shannon Szabados, kij i maskę Roberta Luongo oraz kanadyjską jednodolarówkę, którą zatopiono w lodzie podczas przygotowywania areny na finałowe potyczki, by przyniosła szczęście. Jak wiadomo, spisała się na medal. Medale. Złote. Na ścianie jest też wiele zdjęć upamiętniających mecze o złoto zarówno kobiecej jak i męskiej reprezentacji Kraju Klonowego Liścia oraz wielka flaga, którą w dniu finałowego meczu Igrzysk przyniósł jeden z kibiców. Gdy Kanadyjczycy zostali olimpijskimi mistrzami, mężczyzna wyjął teleskopową wędkę do piłek golfowych z plecaka (żaden inny tego typu przedmiot nie przeszedłby kontroli bezpieczeństwa przed wejściem, złożona wędka nie wzbudziła jednak podejrzeń ochrony), rozłożył ją, zamocował na niej flagę i zaczął nią machać. Zauważyli to zawodnicy i poprosili o pożyczenie im sprytnego zestawu, który finalnie trafił na stałe do Areny. Ciekawostka: kibic, który wniósł flagę zapłacił za swój bilet na tamten mecz 2000 dolarów.

Kiedy jechaliśmy na piąte piętro budynku, Ka Wa opowiedział anegdotę o Waynie Gretzkym, który swego czasu był bardzo blisko przeniesienia się z Los Angeles właśnie do Vancouver, ale ostatecznie trafił do New York Rangers. Napisał markerem na lustrze jednej z wind w Arenie „Good luck, Canucks!” i podpisał się. Niestety, kilka dni później, słowa te zniknęły, wytarte przez serwis sprzątający, który doszukał się w nich ni mniej ni więcej jak aktu wandalizmu. Po latach można to traktować jako symboliczne nawiązanie do faktu, że „The Great One” jednak nigdy nie został Canuckiem…

Z windy wysiedliśmy niemalże pod samym sufitem hali, co dało nam możliwość zobaczenia tafli w całej okazałości. Niestety, nie było jeszcze na niej lodu, który na Arenie jest zwykle od początku września, bo trwał właśnie montaż zawieszanych nad nią nowych ekranów. Mający 14 metrów wysokości, prawie 11 metrów szerokości i ważący ponad 20 ton scoreboard zrobił na wszystkich piorunujące wrażenie i poczułam prawdziwy żal, że – przynajmniej na razie – nie zobaczę tego, co potrafi w całej okazałości. Powód zamówienia nowych ekranów był dość prozaiczny - poprzednie, które zawisły nad halą w 2006 roku, uległy awarii i okazało się, że nie można już do nich dostać części zamiennych. Podjęto zatem decyzję o ich wymianie i postanowiono zrobić to z przytupem, wydając na to prawie pięć milionów dolarów. Teraz potężniejsze ekrany od Canucksów mają tylko Philadelphia Flyers i Colorado Avalanche. Przy okazji, te z 2006, były swego czasu największe w lidze.

Lód w Rogers Arenie potrzebuje trzydziestu sześciu godzin, by był gotowy do rozgrywania meczów i przeprowadzania treningów. Najpierw wylewa się pierwszą warstwę wody i czeka osiem godzin, by stężała. Następnie maluje się linie i leje drugą oraz trzecią warstwę. Rozłożenie na nim lub zdjęcie z niego mat pozwalających na to, by w czasie sezonu hokejowego odbywały się na hali inne wydarzenia sportowe i koncerty zajmuje średnio osiem do dziesięciu godzin.

Zaczęliśmy schodzenie w dół zaglądając przy okazji w kolejne zakamarki obiektu. Pierwszym było centrum obsługi meczów, gdzie w trakcie rozgrywanych spotkań siedzą osoby odpowiedzialne m.in. za koordynację chodzących po hali maskotek, wszelkiej maści animacje w trakcie przerw między tercjami, czy puszczanie specjalnych, zamówionych napisów na ekranach, na przykład z okazji urodzin, lub przejścia na emeryturę. Ciekawostką jest to, że hala nie zgadza się na umieszczanie na nich oświadczyn z uwagi na fakt, że kilkukrotnie osoba, której ktoś chciał się w ten sposób oświadczyć była akurat w toalecie, lub poszła po jedzenie i potem osoba zamawiająca taki napis miała pretensje, że pojawił się on na scoreboardzie w złym momencie.

Centrum obsługi odpowiada też za dźwięk sygnalizujący gol. Od 2010 służy do tego syrena mgłowa, która jest na co dzień używana na statkach BC Ferris, kursujących między lądową Kanadą a Vancouver Island. Wśród osób obsługujących mecze jest też DJ czuwający nad oprawą muzyczną spotkań i za puszczanie piosenki Canucksów, gdy Orki zdobędą gola. Jest to praca, którą z powodu nieuwagi można dosyć łatwo stracić - gdy kilka lat temu nastąpiła pomyłka i DJ puścił w momencie strzelonej bramki utwór przypisywany Chicago Blackhawks, został jeszcze tego samego dnia zwolniony. Lata temu, przez krótki moment, każdy z zawodników mógł wybrać swoją piosenkę uzupełniającą ten podniosły moment, ale pomysł wprowadził taki chaos organizacyjny, że od niego odstąpiono. Od kilku sezonów utworem, który okrasza bramki Orek jest „Don’t You Forget About Me” grupy Simple Minds. Wraz z syreną brzmi to tak:

Na cześć dawniejszych czasów, w centrum obsługi meczów kurzy się pusty stojak na płyty, z których swego czasu puszczano muzykę na meczach.

Przechodząc dalej zajrzeliśmy do pokoju medialnego, w którym siedzą komentatorzy prowadzący na żywo transmisje z meczów dla radia i telewizji oraz dziennikarze prasowi i internetowi, przygotowujący materiały i analizy. Akredytowani przedstawiciele mediów siedzą w loży, która znajduje się niemalże na samej górze hali i mają otwarty balkon, z którego jest fantastyczny widok na to, co dzieje się na tafli.

W Rogers Arenie jest cała masa lóż, które istnieją głównie z myślą o wynajmujących je firmach, chociaż nie ma przeszkód, by kibice indywidualni również sprawili sobie przyjemność oglądania meczów w specjalnych warunkach. Za najlepsze z nich trzeba jednak zapłacić nawet 165 000 dolarów rocznie, więc łatwo się domyśleć, że to głównie przedsiębiorstwa są chętne na taką dodatkową przyjemność. Takie loże nie tylko mają swoje balkony, ale również całe zaplecza z barkami, jedzeniem, kanapami i… telewizorami, na których można oglądać dziejący się na żywo, kilka pięter niżej, mecz. Dodatkowo płatne są też w Arenie rzędy bardziej wygodnych, większych czarnych foteli, umieszczonych w najlepszej części hali, za które trzeba płacić 75 000 dolarów rocznie i podpisać umowę na trzy lata. Są one potem do dyspozycji wynajmujących je osób na każdym odbywającym się w obiekcie wydarzeniu, również w czasie koncertów a sprzedaje się je w pakiecie z darmowym miejscem parkingowym pod halą, prywatnym wejściem do środka i nielimitowanym dostępem do przekąsek oraz napojów (przy okazji - w dniu meczu popcorn na hali robiony jest już od południa i zużywa się go około siedemdziesięciu kilogramów). Drogo? Drogo. Ale kolejki na czarne fotele są w tej chwili na cztery lata do przodu.

Szatnie były niestety wyłączone ze zwiedzania, ale przewodnik powiedział nam, że jest ich pięć, z czego trzy z nich można przedzielić tworząc w sumie osiem pomieszczeń. Szatnia Canucksów nigdy nie jest udostępniania nikomu, poza reprezentacją Kanady. Są w niej m.in. sala kinowa, jacuzzi, sauna i kuchnia obsługująca zawodników. W ramach naszej wycieczki weszliśmy też do szeregu pomieszczeń zwanych apartamentami, gdzie – również za dodatkową, tym razem jednorazową opłatą – można oglądać mecze w bardziej komfortowych warunkach, z barkiem i restauracją. Były to m.in. President’s suite, gdzie przebywała Elżbieta II, gdy rzucała pierwszy krążek na meczu, w 2002 roku:

Captain room, przestronna sala, na ścianie której wiszą zdjęcia wszystkich dotychczasowych kapitanów Orek, czy Club 500 i Loge Club. Jednym z dodatkowych ekstra kąsków takich miejsc jest to, że, podobnie jak w przypadku innych ekstra płatnych przestrzeni Areny, można z nich korzystać nie tylko w czasie meczów hokeja ale również podczas każdego innego wydarzenia w hali, ale, dodatkowo, można też tam zaprosić byłych lub obecnych hokeistów Canucks, z którymi chce się posiedzieć przy piwie lub kolacji.

Zwiedzanie Rogers Areny trwało około dwóch godzin. Zajrzenie w różne zakamarki tego obiektu było kapitalnym doświadczeniem. Dziesięć lat temu byłam w tej hali na przedsezonowym meczu Vancouver Canucks i San Jose Sharks, ale zobaczenie wszystkiego od środka było zupełnie innym przeżyciem. Mam nadzieję wrócić do Rogers Areny, chociażby po to, by zobaczyć nowy scoreboard w akcji! A jak wygram w totka, to zapiszę się na długą listę oczekujących wejścia do Loge Club i wypiję sobie kufel Molsona w towarzystwie Eliasa Pettersona, a co! 😉

Agatha Rae – pisarka, fanka hokeja i Kanady. Autorka m.in. wyróżnionej nagrodą główną XX Costeriny powieści "Psychopomp" i zbioru wywiadów "Polki i Polacy w pracy", w którym o swoim zawodzie opowiada m.in. hokeista Szymon Marzec. Prowadzi bloga maplecorner.pl o kanadyjskiej kulturze popularnej i współpracuje z redakcją Hokej.Net

Galeria zdjęć

Hokej.Net w Rogers Arena

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Koniarek
    2023-10-12 20:33:29

    Świetny artykuł, oby więcej takich materiałów z mega ciekawostkami!!!

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
  • KubaKSU: Matczak show 🤣
  • weekendhero: On ściągnął mniej zawodników z ligi niż ściągną teraz po zmianie filozofiii transferowej hahaha
  • Luque: Trzech z ligi już mamy... pora więc chyba na nowych...
  • KubaKSU: Ee tam Luq jeszcze z 3-4 pewnie będzie:D
  • zakuosw: jednak przydomek dzbany jest jak najbardziej odpowiedni. nic się nie uczą na błędach w tychach. Dla nas dobrze :)
  • Luque: Martw się tam lepiej powiatowy czy Ci tam Zupa czasem nieskiśnie... bo będzie płacz za chwilę że połowa czerwca i trenera dalej nie ma
  • Arma: Jak Unii nie uda się znaleźć trenera, myślę że bobersi są w gotowości by podjąć się tego trudnego wyzwania
  • zakuosw: nie muszę się martwić, ponieważ od kilku lat nasz zarząd działa całkiem sprawnie i wiem, że nawet jeśli nie będzie Zupy to mają nagrane inne kontakty
  • uniaosw: Brawo Zupa
  • Oświęcimianin_23: Zupaaaaaaaa
  • Luque: "Z Naszych informacji wynika..." to jeszcze nie jest podpis pod kontraktem ;)
  • Oświęcimianin_23: Rado by nie siał plotek;))))
  • kłapek: A to ci niespodzianka Damian Kapica nie porozumiał się z Podhalem a jego usługami zainteresowana jest Cracovia
  • Arma: Tymczasem prawie 3.5k na zbiórce, dziękujemy za każdą wpłatę
  • Beta: ostatnie uściski z rodziną,znajomymi,pozowanie do zdjęć ,autografy i chłopaki odjechali na MŚ
  • emeryt: Surykatka Kochana witamy w domu
  • Jamer: Nie wierzyłem, ale dobra decyzja... mam nadzieje ze będzie pracował według swoich zasad i Pani Ania będzie z Nim. Powodzenia Zupa w nowym sezonie!
  • Arma: Po transferach było widać w jaką to idzie stronę
  • Arma: a bardziej podpisach
  • Jamer: Arma: Masz rację, ale miejmy nadzieje, że nikt tej Zupy nie będzie chciał przypalić w trakcie sezonu...
  • KubaKSU: Krzemiń i Beza,to było pewne;)
  • emeryt: czyli na dzisiaj mocny znak zapytania przy Marku,Diukovie i Jakobsie...coś cisza o Uimusiu a to bardzo pewny def
  • Arma: Rozwiązanie jest proste, jak ktoś chce zmienić klub to niech to zrobi i tyle. Zupa ma prowadzić zespół i reagować na grę drużyny, nic poza tym. Najwyraźniej Zupa wyczuł że można wyczyścić drużynę i to mam nadzieję zrobi, niech mu wezmą ludzi którzy chcą pracować
  • emeryt: poczatek maja,mozna jeszcze dobrze poszukac sportowo i finansowo
  • Jamer: eme: mam nadzieję, że Zupa w 100% dobierze sztab i zawodników z którymi chce pracować...
  • sethmartin: Tychy na razie zbierają a kiedy zaczną szukać?
  • KubaKSU: Podejrzewam że Zupa ma już teraz 100 %manerw pod każdym kątem, inaczej nie zostałby .
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
  • szop: kłapek to bylo do przewidzenia a licytowanie sie o Damiana mija sie z celem bardzo duzo kontuzji lapie a kontrakt trzeba placic czy gra czy nie
  • Luque: Kluby się chyba też zabezpieczają przed tym jak chłop nie gra
  • szop: niby jak Luq?
  • kłapek: Oto mi chodziło że wrócił rok temu bo nikt nie chciał kontuzjowanego tylko u nas się ucieszyli że wrócił
  • Jamer: Oswiecimianin_23: Na pewno tak i nowi zawodnicy podniosą jakość ( oczywiście lód zweryfikuje ) zależy mi na dobrej atmosferze wew klubu... Lina Zarząd - Trener - Sztab - Zawodnicy...
  • szop: ja uwazam ze Damian to swietny gracz jak gra ale niestety czesciej go nie ma wiec jak woli do Krakowa to trzeba to uszanowac
  • Luque: A no pewnie zależy od zapisów umowy i pewnie jakieś ubezpieczenie zdrowotne musi być, oni nie są na umowie o pracę...
  • szop: ale ubezpieczenie gracz bierze do kieszeni w razie kontuzji a klub placi mu jeszcze kontrakt
  • narut: Tipsport extraliga
    @telhcz
    Své zástupce na mistrovství světa bude mít #TELH také v reprezentaci Polska! 🇵🇱🙌
  • sethmartin: Sam Jarosław niewiele wymyśli wszak debiutuje na tym dość przecież eksponowanym i wymagającym (wiedzy,rozeznania, układów?) stanowisku. Oby mu się udało!! Ale do sukcesu daleko.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe