Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Gleb Klimienko – chodząca historia KHL

Gleb Klimienko – chodząca historia KHL

Gleb Klimienko trafił do GKS-u Tychy krótko przed rozpoczęciem fazy play-off poprzedniego sezonu. Zdobył z „trójkolorowymi” tytuł mistrza Polski. W bieżących rozgrywkach w 45 meczach uzbierał 39 punktów i jest klubowym wiceliderem w rankingu najlepiej asystujących (28). To niezwykle doświadczony zawodnik, o którym śmiało można powiedzieć… chodząca historia KHL.

HOKEJ.NET: Wygraliście decydujące starcie z MH Automatyką do zera. Wydawało się, że pomimo niewysokiego wyniku mieliście to spotkanie pod kontrolą. Czy ta wygrana przyszła wam w łatwy sposób?

 

Siódmy mecz w serii nigdy nie jest łatwy. Wiadomo, że to spotkanie bezpośrednio decydujące o losach drużyn biorących w nim udział. Jedni odpadają, drudzy idą dalej. Mieliśmy to szczęście, że przyszło nam rozgrywać ten arcyważny pojedynek na własnym lodowisku. Mieliśmy ogromne wsparcie trybun, za które bardzo dziękujemy. Doping fanów niósł nas przez cały czas. Idziemy dalej. Jesteśmy już w najlepszej czwórce tego sezonu.

 

MH Automatyka zawiesiła mistrzowi Polski wysoko poprzeczkę. Przyznasz chyba, że gdańszczanie okazali się naprawdę godnym rywalem, który solidnie was zaskoczył?

 

Trzeba podkreślić, że spotkaliśmy się z naprawdę dobrze poukładaną drużyną. Swoje zrobił również nowy system rozgrywania play-offów polegający na tym, że spotkania są naprzemiennie, raz u siebie, raz na wyjeździe. W takiej sytuacji łatwiej o wyrównane boje, które kończą się jak widzimy po sześciu, siedmiu meczach. Ale podkreślę jeszcze raz, że MH Automatyka do bardzo wymagający rywal, który mądrze grał i rozczytywał naszą taktykę. Musieliśmy reagować na to. Dużo pracy trzeba było włożyć w to, żeby przechytrzyć naszego przeciwnika.

 

 

Tegoroczne play-offy pokazują, że główni faworyci rozgrywek wcale nie mają łatwej drogi do sukcesu. Zarówno Tauron KH GKS Katowice, jak i wy, możecie z ulgą odetchnąć, że jednak się udało. Skąd takie problemy tych dwóch zdecydowanie najlepszych zespołów fazy zasadniczej?

 

To jest przede wszystkim rezultat tego, że poziom rozgrywek w Polsce jest bardzo wyrównany. Przecież drużyny z Gdańska i Oświęcimia, choć patrząc na tabelę, były najniżej z zespołów, które awansowały do play-off, niczym nie odbiegały od Katowic i Tychów, o czym przekonują wyniki serii. Swoją cegiełką na pewno dołożył też zmieniony system rozgrywania play-off, czyli to, co już mówiłem. Jeden mecz u siebie, następny na wyjeździe. To też miało znaczenie. Pełne hale w Gdańsku, czy Oświęcimiu również zrobiły swoje. Wiadomo, że w człowieku wyzwalają się jeszcze jakieś dodatkowe pokłady mocy, kiedy widzi takie wypełnione do ostatniego miejsca trybuny. Super sprawa.

 

Pomiędzy sezonem zasadniczym, a play-offami była długa przerwa. Ostatni mecz fazy regularnej zagraliście 25 stycznia, a pierwszy pojedynek z MH Automatyką odbył się 16 lutego. To 22 dni przerwy. Czy to dobrze z twojego punktu widzenia?

 

Taka przerwa nie była potrzebna. Lepiej byłoby, gdyby wydłużyć sezon i zagrać na przykład jeszcze jedną rundę w fazie zasadniczej.

 

Jesteś wychowankiem Siewierstalu Czerepowiec grającego w słynnej KHL. Powiedz co trzeba zrobić, żeby zostać hokeistą tak znakomitego klubu?

 

W zasadzie to jest tak, że każde dziecko może przyjść i spróbować swoich sił. Wszystko w twoich rękach – tak to działa. Oczywiście potrzeba dużo umiejętności i trochę szczęścia, żeby pozostać na dalszym etapie, ale każdy ma szansę i może się zaprezentować. Trzeba podkreślić, że w takich klubach jak Siewierstal szkoli się mnóstwo dzieci.

 

A na co kładzie się szczególny nacisk w rosyjskich klubach w szkoleniu dzieci?

 

Nie ma jakiegoś jednego konkretnego elementu. Wszystkie umiejętności są rozwijane. Zarówno technika kija, jak i jazda na łyżwach, strzały, no każdy jeden element hokejowego rzemiosła. W Rosji nie ma samowolki szkoleniowej. Obowiązuje jeden system, który ma nawet swoją nazwę. To tak zwana „Czerwona Maszyna”. Federacja krajowa wydała w formie naprawdę grubej książki, zbiór wszystkich wytycznych i zaleceń odnośnie szkolenia dzieci i młodzieży, który realizowany jest w każdym jednym klubie.

 

Czy ciebie można nazwać produktem „Czerwonej Maszyny”?

 

Ja się nie załapałem na szkolenie w tym systemie. Wtedy czegoś takiego jeszcze nie było. Każdy trener miał swoją wizję i ją realizował. Teraz jest zupełnie inaczej.

 

Występowałeś przez cztery lata w słynnym SKA Sankt Petersburg. To najwyższa światowa marka w hokeju klubowym. Co możesz powiedzieć o tej organizacji?

 

SKA to bardzo silny klub, gdzie panuje ogromna presja na wynik. W drużynie zawsze są wielkie nazwiska, a każdym rozgrywkom towarzyszy oczekiwanie na wygraną. Stąd też w praktyce dochodzi do dużych rotacji. Grasz trochę słabiej to oddają cię do innego zespołu, pokazujesz się gdzieś tam z dobrej strony, wołają cię z powrotem do siebie i tak ciągle w takim kołowrotku.

 

 

 

W jednym z wywiadów dla prasy rosyjskiej stwierdziłeś „SKA to nie jest mój klub”. Z czego wynikały takie słowa?

 

Grałem tam przez kilka lat. Podobało mi się w SKA, tyle tylko, że ciężko było wywalczyć stabilną pozycję. Zaczynałem sezon w Sankt Petersburgu, a kończyłem gdzie indziej. Przed startem kolejnej edycji ligowej wracałem, potem znowu gdzieś na wypożyczenie i tak cały czas. Stąd też na koniec padły takie słowa w jakimś wywiadzie, że to nie mój klub. W takim sensie, że odchodzę z niego definitywnie i biorę się za granie w innym miejscu.

 

Chyba każdy hokeista chciałby mieć w swoim dorobku Puchar Gagarina za wygranie KHL. Tobie ta sztuka udała się w sezonie 2008/09, kiedy w końcówce fazy zasadniczej dołączyłeś do Ak Barsu Kazań. Jaka była twoja rola w tym sukcesie?

 

Grałem w czwartym ataku Ak Barsu. Wypełnialiśmy konkretne zadania, które stawiał przed nami trener. Za zdobywanie bramek odpowiedzialni byli tacy gracze jak Aleksiej Morozow (7 sezonów w Pittsburgh Penguins, dwukrotny mistrz świata, wicemistrz olimpijski – przyp.red.), czy Danis Zaripow (pięciokrotny zdobywca Pucharu Gagarina, trzykrotny mistrz świata, srebrny i brązowy medalista MŚ – przyp.red.). Nasz wkład jako tej ostatniej formacji był duży. Wykonaliśmy naprawdę kawał dobrej roboty. To było pierwsze historyczne mistrzostwo KHL w debiutanckim roczniku tych rozgrywek..

 

W sezonie 2010/11 trafiłeś do Mietałłurga Magnitogorsk i osiągnąłeś tam największe sukcesy indywidulane w swojej karierze. Wybrano cię najlepszym napastnikiem miesiąca w KHL, zostałeś królem strzelców fazy play-off (10 goli) i wygrałeś klasyfikację największej liczby bramek zwycięskich w play-offach (3 trafienia). To spore osiągniecia. Jak do tego doszło?

 

Znów musimy wrócić do historii związanej z SKA. Tamten sezon zacząłem w Sankt Petersburgu. Oczywiście znów zdecydowali się mnie odesłać do innego klubu. Czeski szkoleniowiec Václav Sýkora (obecnie asystent trenera w HK Soczi – przyp.red.) stwierdził, że nie widzi mnie dalej w drużynie. Tym razem trafiłem do Mietałłurga. Poszedłem do Magnitogorska krótko przed play-offami. Działacze tego klubu byli ze mnie zadowoleni. Tym bardziej, że grałem tam za naprawdę niską stawkę. Podobało mi się w „Magnitce”. Miałem okazję pograć wspólnie z Siergiejem Fiodorowem (trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya, dwukrotnie wybrany najlepiej defensywnie grającym napastnikiem w NHL, najbardziej wartościowy gracz NHL wybrany przez Stowarzyszenie Zawodników, zdobywca Trofeum Harta dla najbardziej wartościowego zawodnika sezonu zasadniczego NHL, trzykrotny mistrz świata, srebrny medalista mistrzostw świata i olimpijski, mistrz świata juniorów – przyp.red.).

 

 

 

W Magnitogorsku zaprezentowałeś się z bardzo dobrej strony, ale jednak nie zostałeś w tym klubie na dłużej. Co się stało? Nie byli zainteresowani zatrzymaniem najlepszego strzelca fazy play-off?

 

Wiadomo, co się stało. Po tym jak zostałem królem strzelców fazy play-off przypomnieli sobie o mnie w Sankt Petersburgu. Powiedziałem im wtedy, że mogę wrócić, ale warunkiem jest trzyletni kontrakt i odpowiednie pieniądze. Zgodzili się. To był fajny okres gry w SKA. Dobrze współpracowało mi się z aktualnym trenerem czeskiej kadry seniorów Milošem Říhą.

 

W KHL raczej nie stroniłeś od ostrej gry, której efektem były otrzymywane przez ciebie zawieszenia. W Polsce takie sytuacje cię nie spotkały. Czy jest to efekt dużo cięższej walki, która jest w KHL?

 

Bez przesady. Zdarzyło mi się tylko raz być zawieszonym, kiedy zaatakowałem bramkarza (w sezonie 2016/17 atak na Nikitę Biespałowa ze Spartaka Moskwa, zawieszenie na dwa spotkania – przyp.red.). Ale więcej takich przypadków nie było (Klimienko zawieszony był jeszcze na dwa mecze w sezonie 2015/16 za atak na głowę Władisława Uszenina z Amura Chabarowsk – przyp.red.). Wracając do pytania, w KHL gra jest bardzo szybka, co wymaga natychmiastowych decyzji. Wszystkie dzieje się w takim tempie, że nieraz szybciej zrobisz, niż pomyślisz. Pewne rzeczy zachodzą instynktownie.

 

Z czego wynika ta dominująca pozycja KHL w hierarchii europejskich rozgrywek ligowych?

 

KHL to absolutnie najwyższy poziom w Europie. Wiadomo, że jakby zrobić wykres to na samym szczycie będzie KHL, a gdzieś tam kilka poziomów niżej ekstraklasa Białorusi, polska liga, WHL, czyli drugi poziom rozgrywkowy w Rosji. O tej dominującej pozycji KHL decydują praktycznie wszystkie elementy. To nie jest tak, że jeden jakiś aspekt przeważa na korzyść tamtej ligi, a w innych kwestiach KHL jest porównywalny z innymi rozgrywkami. Nie. KHL to zdecydowany top pod każdym względem: szybkość, technika, siła, walka, zawziętość. No wszystko po prostu.

 

Grałeś w KHL od momentu jej powstania. Spędziłeś tam 9 sezonów. Występowałeś w 11 klubach. Aż żal byłoby kogoś takiego nie zapytać o to jak ta liga ewoluowała przez wszystkie lata?

 

Teraz do ligi przychodzi coraz więcej młodych graczy przez to szybkość gry jest jeszcze większa niż kiedyś. Taki styl grania długimi podaniami jak prezentują na przykład Zaripow, czy Siergiej Moziakin z Magnitogorska (37 lat, lider wszech czasów KHL w: punktach – 694, golach – 326, asystach – 368, meczach – 590, największej ilości punktów w jednym sezonie – 85, największej liczbie bramek w jednym sezonie – 48 – przyp.red.) odchodzi już w niepamięć. Teraz gra się coraz szybciej, krótkie podania, raz, dwa, trzy i już zespół jest pod bramką. Tak gra właśnie CSKA Moskwa, albo Barys Astana. To już nie te czasy, kiedy było dużo uderzeń z niebieskiej linii i czyhanie na dobitkę. Teraz chodzi o szybkie konstruowanie akcji i zdobywanie terenu.

 

Miałeś sposobność zagrać u boku wielu sławnych hokeistów. W szatni SKA Sankt Petersburg spotkałeś się z Ilją Kowalczukiem (dwukrotny zdobywca Pucharu Gagarina, dwukrotny mistrz świata, mistrz olimpijski, 871 gier w NHL, obecnie w Los Angeles Kings – przyp.red.), czy też z Władimirem Tarasienko, zawodnikiem St.Louis Blues (trzykrotny uczestnik Meczu Gwiazd NHL, 486 spotkań w NHL, mistrz świata juniorów, srebrny medalista MŚ – przyp.red). Czy któregoś z nich uznajesz za najlepszego z jakim miałeś przyjemność grać, czy masz może innego faworyta?

 

Kowalczuk to zdecydowanie najlepszy zawodnik z jakim grałem. To mój rówieśnik. Bardzo wysoko cenię również umiejętności Jewgienija Małkina, ale z nim nigdy nie dane mi było występować w jednej drużynie.

 

Masz w swoim dorobku równo 400 gier w KHL (sezony zasadnicze i play-off). Dla kogoś z takim doświadczeniem gra w polskiej lidze to chyba przysłowiowa pestka. Zgadza się?

 

To nie do końca tak. Oczywiście poziom na jakim tam musiałem rywalizować był wyższy. To zrozumiałe, ale w Polsce jeżeli chcesz się liczyć, to musisz ciężko pracować każdego dnia. To, że grałem w KHL nie wystarczy. Od tego nie bierze się moja dobra gra w Tychach. Tylko trening, zaangażowanie, praca i tak dzień za dniem. Inaczej zaczynasz iść w dół i stawać się przeciętnym. Tutaj nikt przede mną nie ściąga czapki z głowy, bo ja grałem w KHL. Przychodzą młodzi, chcą się pokazać, każdy stara się maksymalnie. Dlatego ja też muszę ciężko pracować, żeby utrzymać swoją formę i wciąż liczyć się w rywalizacji.

 

 

 

Z twoją osobą wiąże się jeden bardzo ciekawy fakt. W każdej z lig, w których występowałeś, czyli KHL, Extraliga białoruska oraz PHL, zawsze zdobywałeś mistrzostwo kraju.

 

Faktycznie, to prawda. Ja po prostu zawsze grałem w dobrych drużynach i dlatego tak się stało.

 

Reguła jest taka, że w każdych z tych rozgrywek masz na koncie po jednym tytule. Czy zatem planujesz coś zmienić w tym temacie?

 

Mam nadzieję, że właśnie w Tychach przełamię to „fatum” i zdobędę po raz drugi tytuł mistrzowski w danym kraju. Zobaczymy. Wierzę, że się uda.

 

Rozmawiał: Dawid Antczak

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Jamer, Paskal, krążek mówiliście?:)
  • Beta: https://www.facebook.com/polskihokej.eu
  • Paskal79: Panowie muszę kończyć,do wieczora pozdro 🏒
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, a Beta?:)
  • Luque: Panie się nie liczą? Wstyd Paskalu, wstyd ;)
  • uniaosw: Eme no i wyprzedziłeś
  • Passtor: Zbierać puszki i butelki towarzystwo z łoświecimia żebyście mieli czym rzucać podczas meczu
  • Passtor: Nonszalancja dywanów pozwoliła wam ugrać majstra, ten sezon was zweryfikuje
  • Oświęcimianin_23: Zbieraj butelkę, żeby móc się nią palnąć w łeb:) Może zmądrzejesz:)
  • Passtor: Co może źle napisałem?
  • emeryt: Passtorzu jak musisz tutaj pisac to przynajmniej zdejmij gumofilce
  • Passtor: 🤣🤣🤣🤣 a ty naucz poprawnie pisać czyiś nick 🤣🤣🤣
  • Passtor: Co za gamon madakra
  • emeryt: Passtuchu wracaj do lasu pod Kobiórem😂😂😂
  • Luque: Na CHL będą w Oświu butelki z zakrętkami czy bez? Bo goście z innych krajów mogo się trochę zdziwić...
  • PanFan1: "orenżada" będzie wyłącznie we woreczku 😉
  • Passtor: Oj zaszczypalo he he i dlatego zawsze będziecie wsią łoßwiecim z rufem hoszuf 🤣🤣👀
  • emeryt: 😂🐏
  • Oświęcimianin_23: NAAAASZA UNIA NAJLEPSZA W POLSCE JEST!;)
  • Zaba: Luque... a Ty bywasz gdzieś w o ogóle poza Tychami? Naprawdę nie spotkałeś się nigdzie z tym, ze na imprezach sportowych czy kulturalnych sprzedaje się napoje w butelkach otwarte i bez nakrętek?
  • Luque: U Was to norma, więc nie tłumacz się ;)
  • Zaba: no to zastanów się co jest normą... ;)
    Widocznie my żyjemy w cywilizowanym świecie i dlatego to co jest normą na świecie jest u nas stosowane... Wybierz się kiedyś gdzieś na jakiś koncert czy inna imprezę sportową to zobaczysz co jest normą... :)
  • Luque: My wszyscy wiemy czemu tak jest ;)
  • Zaba: Lekko mnie zaskoczyłeś tym, że jesteś zdziwiony, że na imprezach masowych sprzedaje się napoje w otwartych butelkach bez nakrętek... i jeszcze masz z tego polewkę ;)
  • Oświęcimianin_23: W Krakowie jest tak samo na imprezach masowych, a to chyba dużo większe miasto niż Oświęcim i Tychy:)
  • Luque: Oj kiedyś sprzedawali z nakrętami u Was ;)
  • Zaba: kiedyś u Was bili murzynów...
  • Zaba: Luque... niestaty zmartwię Cie, ale jeśli w Tychach sprzedają gdzies napoje w butelkach to niestety (dla Ciebie) też w otwartych i bez nakrętek ;)
  • Passtor: Żaba pogrążasz się
  • Zaba: kolejny obieżyświat ;)
  • PanFan1: Macklin Celebrini - lat 17 ❗ - jedynka w tegorocznym drafcie
  • hanysTHU: Uwaga włączyli internet niektórym. Ale to chwilowe uniesienie, bo trzeba zaraz lecieć na smarowanie. A i o maść coraz trudniej...
  • hanysTHU: Bez zakrętki szybko wietrzeje...
  • hanysTHU: Podobno.
  • Oświęcimianin_23: 18 zawodników z NHL w Szwecji... Panie, miej w opiece naszych hokeistów, żeby nie było dwucyfrówki...
  • Hokejowy1964: pastor zostałeś poczęty pod dywanem.....i tak ci zostało że mózg niedotleniony odpowiednio to i nie pracuje głowa jak trzeba....żal mi cię....ciężki przypadek...
  • Oświęcimianin_23: Hokejowy, szkoda czasu:)
  • PanFan1: O23 kadra Stanów też cała z NHL: Gudrou, Zegras, Werenski ... Składali Nasi chłopcy szumne deklaracje po Nottingham że życzą sobie przeciwników z NHL, no to życzenie się spełniło;)
  • PanFan1: ... Petry, B. Tkachuk, Jones ... oj będzie tango 😁
  • narut: Fanie ale Smith, Leonard oraz Augustine nie są.. :) .) nie jest tak źle jak piszesz.. że to niby wszyscy są z nhlu.. :) .)
  • narut: niestety Nelson, Boldy, Caufield oraz Hughes już są i to z całkiem fajnymi tegorocznymi liczbami.. oczywiście liczby to nie wszystko.. ale o czymś jednak świadczą..
  • PanFan1: ufff Narut ulżyło mi ... dzięki
  • narut: bardzo proszę Fanie.. :)
  • Oświęcimianin_23: PF1, nawet u buka nie można postawić domu na zwycięstwo USA lub Szwecji :D
  • emeryt: brak Linusa w kadrze na MŚ...tym sposobem Szwecja marnuje szanse na wygranie tego turnieju
  • Oilers: Prawda to ze spod lodowiska w Óświęcimiu ma codzinnie kursować bezpłatny autokar do Ostrawy?
  • emeryt: 19:46
  • MKaczmar: Udostępniam zrzutkę dla Krystiana Dziubińskiego. Jeśli możecie udostępnijcie dalej w mediach społecznościowych
    https://zrzutka.pl/myee6m
  • szop: nie zrzucam sie mi nikt za mandaty nie placi
  • Passtor: Hokejowy64 że tak zapytam ilu z Twojej uni zawodników będzie na MS ? Nie będę się zniżał do twojego poziomu i szkoda mi czasu umizgi [****]a🤣🤣🤣
  • unista55: A ilu wychowanków Gieksy jedzie na mistrzostwa? Na prawdę nie sztuka mieć najwięcej kasy w lidze i pościągać sobie Polaków ;)
  • m1chas: Tylko Dizubek, ale za to będzie parę bucow z obu [****]kaesów szybki w[****] i do domu
  • emeryt: ale ze Hokejowy64 z Unii...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Ilu zawodnikow ? 100% wiecej niz z druzyny Legii do kadry pilkarskiej przy budzecie kosmicznym ;) fakt jeden ale to nadal 100% wiecej
  • Arma: To było czuć już od dawna. Nie wiedział jak poprosić o szalik, te zaczepki to po to by kibice klubu który tak kocha w końcu z nim porozmawiali.
  • emeryt: widać że Passtuch na sb tylko przejazdem...niemniej jednak Hokejowy64 witamy
  • PanFan1: Czasy się zmieniają EME, taki Tusk niegdyś robił za konserwatywnego liberała, a Kaczyński twierdził że im mniej ingerencji państwa w codzienne życie obywateli tym lepiej, zobacz co dziś z tego zostało, Tusk czerwony lewak, a Kaczyński socjalista, jedno i drugie odrażające ! ;)
  • Andrzejek111: PF1 wytykałeś Unii, że ma tylko jednego reprezentanta a tymczasem mistrz Szwecji nie ma żadnego, Słowacji jednego. Amerykanie i Kanadyjczycy nie mają w swoich składach żadnego mistrza kraju 😁
  • rawa: A jak Jankesy i Kanadziory maja ich mieć jak Vegas dopiero co odpadło. Poza tym rycerze bardzo chorowite są;)
  • PanFan1: Ale tak obiektywnie patrząc Andrzejek111, wkład Unii w Reprezentację jest wprost nikczemnie niski, jeden zawodnik i to jeszcze wychowanek Podhala ... i nie "wytykałem" tylko widziałem że EME się panicznie nudzi ;)
  • PanFan1: ... bo im halny pod zbroją duje Rawa
  • rawa: PF1 będziesz miałczył w nocy czy będziesz zaś skrót oglądoł? :)
  • PanFan1: Ooo przyjacielu nie żaden skrót tylko ewentualnie na NHL66 całość z leciuteńkim opóźnieniem 😉
  • PanFan1: Mam na 0400 do roboty, za moment się kładę, szefowa ma swoje potrzeby, nie zdzierżysz Bracie
  • Arma: Z tym wkładem w repre to trochę Ci się rozjeżdza idea sportów drużynowych. Każdy klub jest inny, ma inny pomysł na siebie, ludzie którzy kierują klubami mają inny temperament i można tak wymieniać dalej. W piłce to widać doskonale. Jakby każdy klub wyglądał jak Tychy pod względem budowy składu to ta liga była by cholernie nudna
  • omgKsu: Wielkie dzięki dla fanów Podhala NT oraz Gks Katowice którzy wpłacili na zrzutke dla Dziubka.
  • rawa: To zaś będę mongolskie kocie monologi prowadził na nocnym eSBeku:)
    No chyba, że Dzidzio wesprze.
  • rawa: Nie dziękuj tylko daruj se nasyępnym razem te cygańskie dosrywki.
  • PanFan1: dajcie ten link na Dziubka jeszcze raz, miałem kliknąć, a przysypalismy pierdołami
  • emeryt: rawie a Ty zaś z Fanem pornusy po nocach...
  • Arma: https://zrzutka.pl/myee6m#
  • emeryt: zrzutka kibiców na kare to chyba ewenement w skali kraju,trzeba by to nagłośnić ,niech sie pzhl wstydu naje....a jest na to szansa bo MŚ w tv
  • fruwaj: no cóż kara za mówienie prawdy - oto Polska właśnie...
  • PanFan1: ... nie tylko Polska fruwaju
  • omgKsu: Fanie thx 👌🤝
  • omgKsu: Juz ponad 15oo zl :)
  • hubal: a Dziubek honorowo uzbieraną kasę powinien przekazać na oprawę LM
  • fanhookeja: Larionovs witamy
  • fruwaj: Danila Larionovs nowym zawodnikiem GKS Tychy - czyli dalej idziemy drogą szukania wśród zespołów rywali...
  • hokej_fan: https://zrzutka.pl/myee6m
  • Oświęcimianin_23: W Tychach nowe twarze:)))
  • unista55: A ta zrzutka jest w jakikolwiek sposób zweryfikowana? Czy ktoś sobie ot tak stworzył ?
  • Alex2023: fruwaj@ Rozliczaj po sezonie. Całą drużynę myślisz , że ściągną z innego kraju ? Bądźmy poważni. Ważne , że będą to zawodnic, którzy będą zdyscyplinowani taktycznie i będą grać , to czego oczeujod nich trener.
  • Oświęcimianin_23: Ta zrzutka to najbardziej idiotyczny pomysł jaki widziałem. Zróbcie zrzutkę na chore dzieci, a nie na Krystiana, który sam sobie opłaci "mandat" bo go stać...
  • unista55: O_23, chodzi o danie pstryczka w nos PZHL-owi, który się ośmiesza takimi karami, a nie o to, czy go stać, czy nie
  • omgKsu: Zweryfikowana przelewem i dowodem osobistym zalozyciela
  • hokej_fan: O_23. Chyba nie zrozumiałeś sensu tej zrzutki
  • emeryt: 55 dokładnie...nagłośnić i ośmieszyć pzhl
  • Oświęcimianin_23: unista55, ale co to zmieni? Jaki pstryczek w nos? Coś się zmieni jak kibice zapłacą za Dziubińskiego? PZHL nagle się "naprawi"? Odpowiem Ci. Nie.
  • Oświęcimianin_23: Nic się nie zmieni przez jakąś zrzutkę. Sam wywiad powinien coś zmienić.
  • Oświęcimianin_23: Ja doskonale wiem po co została założona zrzutka, ale ona nic nie da.
  • Arma: Nie musi się zmienić. To nasz kapitan, swoich się nie zostawia. Ludzie chcą się dołożyć i chwała im za to
  • hokej_fan: O_23. Nie chcesz, to nie wpłacaj i po temacie.
  • MKaczmar: @unista55 Ja jestem założycielem zrzutki i jest ona zweryfikowana. Przekazanie środków dla Krystiana też będzie potwierdzone, żeby nie było żadnych wątpliwości.
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe