Hokej.net Logo
MAJ
7

GKS Tychy przegrał na pożegnanie. Hokejowa Liga Mistrzów już bez Polaków (WIDEO)

GKS Tychy przegrał na pożegnanie. Hokejowa Liga Mistrzów już bez Polaków (WIDEO)

Porażką w Wiedniu z Vienna Capitals pożegnał się GKS Tychy z Hokejową Ligą Mistrzów w sezonie 2019-20. Mistrzowie Polski skończyli rozgrywki w grupie F na ostatnim miejscu. W tej edycji HLM nie ma już Polaków, bo odpadł dziś także zespół Arona Chmielewskiego Oceláři Trzyniec.



Dzisiejszy mecz nie miał wielkiego ciężaru gatunkowego, bo obie drużyny już wcześniej straciły szanse na wyjście z grupy. Grały co najwyżej o punkty do rankingu ligowego Hokejowej Ligi Mistrzów dla swoich krajów. Tyszanie mieli także szansę na historyczne, pierwsze wyjazdowe zwycięstwo polskiej drużyny w HLM.


Ale mecz nie zaczął się dla nich dobrze, bo po 13 minutach przegrywali 0:2. Pierwszą bramkę wicemistrzowie Austrii zdobyli w 5. minucie, a wszystko zaczęło się przy bandzie za bramką od sprytnego piłkarskiego zagrania Sondre Oldena. Norweg, naciskany przez Petera Novajovskiego, piętą zagrał krążek do Ty'a Loneya, a ten wyłożył "gumę" przed bramkę, gdzie był Patrick Peter, który pokonał Johna Murraya. Drużyna Capitals była żądna rewanżu za porażkę z ubiegłego tygodnia na Stadionie Zimowym w Tychach i grała twardo oraz agresywnie. Sygnał do takiej gry dał kapitan rywali Mario Fischer, który w 6. minucie swoim ostrym atakiem wrzucił Aleksieja Jefimienkę do boksu gospodarzy.

A w 13. minucie zrobiło się 2:0 po kapitalnym zespołowym rozegraniu krążka przez "Stołecznych". Ostatnie podanie wszerz tafli wykonał Kanadyjczyk Marc-André Dorion, dla którego była to pierwsza asysta w tej edycji Hokejowej Lidze Mistrzów, a gola strzelił Nikolaus Hartl. Mistrzowie Polski zdołali jednak niespełna 4 minuty później odpowiedzieć. Krążek spod lewej bandy wrzucił Bartłomiej Jeziorski, a bramkę kontaktową zdobył Radosław Galant.

W drugiej tercji tyszanom udało się obronić w osłabieniu po karze dla Novajovskiego, ale niedługo później gospodarze znów prowadzili dwoma golami. Lucas Birnbaum w 30. minucie pokonał zasłoniętego przez Loneya Murraya i strzelił swojego pierwszego gola w Hokejowej Lidze Mistrzów. Tyszanie jednak ponownie zmniejszyli straty do jednej bramki po świetnej indywidualnej akcji Christiana Mroczkowskiego, który wjechał do tercji ataku, minął Alexa Walla i zaskoczył celnym strzałem bramkarza rywali Bernharda Starkbauma.

Przed trzecią tercją jednak mistrzowie Polski przegrywali 2:3. Zaczęli ją grając w przewadze po jedynej w tym meczu karze dla rywali, jaką w końcówce drugiej odsłony otrzymał Loney, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Za to w 45. minucie gospodarze wygrali wznowienie w tercji ataku i Olden podwyższył na 4:2. A w 54. stojący tyłem do bramki Murraya Sascha Bauer zmienił tor lotu krążka i trafił na 5:2. Jak się później okazało, w ten sposób ustalił wynik, bo więcej goli nie padło. Na domiar złego w trzeciej odsłonie Olaf Bizacki w wyniku starcia z rywalem bardzo boleśnie odczuł zderzenie z bandą i z dużymi problemami zjechał do boksu.


Jedynym zawodnikiem GKS-u Tychy z pozytywnym procentowym wskaźnikiem Corsi był dziś Mroczkowski, który uzyskał 52,6 %. Oznacza to, że wyłącznie podczas jego pobytów na lodzie polski zespół oddawał w sytuacjach 5 na 5 w polu więcej strzałów od rywali. W drużynie z Wiednia taki pozytywny wpływ na grę drużyny mieli wszyscy zawodnicy poza Kittingerem, który zaliczył 50 %, czyli wynik "remisowy".


GKS Tychy zakończył swój udział w tej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów na ostatnim miejscu w grupie z 4 punktami, bo dziś wicemistrzowie Austrii wyprzedzili w tabeli mistrzów Polski. 4 "oczka" to jednak i tak najlepszy dotąd dorobek drużyny z naszego kraju w HLM.


Vienna Capitals - GKS Tychy 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)

1:0 Peter - Loney - Olden 04:52
2:0 Hartl - Dorion - Vause 12:21
2:1 Galant - Jeziorski - Ciura 16:04
3:1 Birnbaum - Olden - Holzapfel 29:36
3:2 Mroczkowski - Bizacki 36:24
4:2 Olden - Holzapfel - Loney 45:00

5:2 Bauer - Kittinger 53:38


Strzały: 40-19.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 2 850.

Capitals: Starkbaum - Wall, Flood, Olden, Holzapfel, Loney - Dorion, Kichton, Hartl, Vause, Baun - Fischer, Peter, Wukovits, Zalewski, Winkler - Birnbaum, Bauer, Grosslercher, Kittinger. Trener: Dave Cameron.

GKS: Murray - Ciura, Novajovský, Jefimienko, Komorski, Klimienko - Kotlorz, Bryk, Kogut, Galant, Jeziorski - Pociecha, Akimoto, Mroczkowski, Cichy, Szczechura - Bizacki, Bagiński, Rzeszutko, Gościński. Trener: Andrej Husau.




Powiedzieli po meczu:


Andrej Husau (trener GKS-u Tychy): Wiedeń dziś zagrał dobry mecz. My walczyliśmy do samego końca, ale dwie takie można powiedzieć głupie bramki zdecydowały o wyniku. Wiedeń wykorzystał te okazje i wygrał zasłużenie. Każdy mecz w rozgrywkach międzynarodowych to dla nas dobra nauka. Bardzo się cieszymy, że polski hokej robi takie małe, ale zawsze postępy. W zeszłym roku zdobyliśmy w Hokejowej Lidze Mistrzów 3 punkty, w tym mamy 4 i jedziemy dalej... Chciałem podziękować naszym kibicom, którzy byli tu dziś z nami, bo są fantastyczni. Zawsze chcemy grać dla nich jak najlepiej i u siebie, i na wyjeździe.


Christian Mroczkowski (GKS Tychy): Myślę, że nie zagraliśmy przez 60 minut wystarczająco dobrze. Powinniśmy być agresywni przez cały mecz, tak jak było w pierwszym meczu tydzień temu. Dzisiaj tego nie zaprezentowaliśmy, a do tego szybko straciliśmy gola. Trzeba oddać przeciwnikom, że oni nie pozwolili nam na wiele, bo sami zagrali twardo i wykorzystali swoje sytuacje. Czuliśmy się tu jak u siebie, to było niewiarygodne. Nasi kibice są szaleni, cały czas śpiewają i dopingują nas do lepszej gry. W każdym meczu pokazują, że są najlepsi w lidze.


Dave Cameron (trener Vienna Capitals): Staramy się wygrywać każdy mecz. Dziś cieszyłem się z gry czwartego ataku, który strzelił dwa gole. Chcemy im dawać jak najwięcej minut na lodzie. Zwykle odpowiadają za to, żebyśmy nie tracili goli, ale jeśli sami jeszcze strzelają, to tym lepiej. Jestem zadowolony z naszej postawy w tych rozgrywkach. W Hokejowej Lidze Mistrzów nie ma łatwych meczów, ale zrobiliśmy w tych spotkaniach sporo dobrych rzeczy i możemy pozytywnie ocenić naszą grę.


Nikolaus Hartl (Vienna Capitals): Po tym przegranym meczu tydzień temu wiedzieliśmy, że dziś musimy się zrewanżować i z nimi wygrać. Nigdy nie gra się łatwo z takimi przeciwnikami, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Oczywiście chcieliśmy bardzo w tej edycji wyjść z grupy i móc dalej prezentować nasze umiejętności w fazie pucharowej, ale tak się nie stało. Trudno, teraz zostaje nam walka w lidze.


Końcowa tabela grupy F




Inne wtorkowe mecze 6. kolejki:


Żegna się z rozgrywkami także drużyna Arona Chmielewskiego Oceláři Trzyniec, która dziś na wyjeździe uległa 3:5 szwajcarskiemu Lozanna HC, który to zespół pokonała przed tygodniem u siebie. W trakcie meczu w Lozannie zakończyło się spotkanie Junosti Mińsk z Pelicans Lahti. Białoruski zespół przegrał 2:3, ale dopiero po rzutach karnych, co oznaczało, że Chmielewski i jego koledzy także muszą przynajmniej zremisować w regulaminowym czasie, by wywalczyć awans do 1/8 finału. Z kolei Szwajcarów porażka Junosti automatycznie wprowadziła do kolejnej rundy. Gospodarze zagrali jednak fair i pokonali mistrzów Czech 5:3, eliminując ich z rozgrywek. Christoph Bertschy strzelił gola i zaliczył asystę, trafiali także Victor Oejdemark, Cory Emmerton, Ronalds Ķēniņš i równo z końcową syreną Petteri Lindbohm.


Aron Chmielewski oddał 1 zablokowany strzał i był na ławce kar za zahaczanie, gdy jego zespół stracił trzeciego gola. Goście grali wówczas w podwójnym osłabieniu, bo otrzymali dodatkowo karę za nadmierną liczbę graczy na lodzie. Polak kończy tę edycję Hokejowej Ligi Mistrzów z 1 asystą w 6 meczach. Jego drużyna zaczęła rywalizację w grupie od dwóch porażek, później wygrała 3 mecze u siebie, ale nie wystarczyło to do wyjścia z grupy, bo na wyjazdach nie zdobyła ani jednego punktu. Po raz drugi z rzędu odpadła z tych rozgrywek po fazie grupowej. Tymczasem zespół z Lozanny w swoim pierwszym występie w Lidze Mistrzów wygrał grupę.


Lozanna HC - Oceláři Trzyniec 5:3 (2:1, 1:1, 2:1)
1:0 Bertschy - Vermin - Jeffrey 03:34
1:1 Hrňa - Stránský 12:59 (w przewadze)
2:1 Oejdemark 13:55
3:1 Emmerton - Jeffrey - Junland 23:28 (w podwójnej przewadze)
3:2 M. Kovařčík - Galviņš 25:25

4:2 Ķēniņš - Jeffrey - Bertschy 48:05

4:3 Vrána - Hrehorčák 52:15

5:3 Lindbohm 59:59 (w podwójnej przewadze)

Strzały: 22-32.
Minuty kar: 16-16.
Widzów: 4 444.


Grupę B wygrał wicemistrz Szwajcarii EV Zug. I to, mimo że dziś przegrał na wyjeździe 1:2 z HC Pilzno, który także już wcześniej zapewnił sobie kwalifikację do 1/8 finału. Do wygrania grupy wystarczyło jednak drużynie Dana Tangnesa zdobycie punktu w regulaminowym czasie, a o wygranej gospodarzy przesądziły rzuty karne. Drużyna ze Szwajcarii do 59. minuty prowadziła 1:0, ale bohaterem "Indian" z Pilzna był jak zwykle Milan Gulaš. Czech w ten weekend ustanowił rekord swojej ligi zdobywając gola w 10. meczu z rzędu, a dziś najpierw doprowadził do dogrywki golem z gry, by następnie trafić na wagę zwycięstwa w 6. rundzie karnych, choć w 4. już swojego karnego nie wykorzystał. Gulaš z 8 golami jest najlepszym snajperem tej edycji HLM. W punktowej klasyfikacji wszech czasów rozgrywek jest na 4. pozycji.

HC Pilzno - EV Zug 2:1 (0:0, 0:1, 1:0, 0:0, 1:0)
0:1 McIntyre - Simion - Bachofner 21:05
1:1 Gulaš - Eberle - Moravčík 58:29
2:1 Gulaš (decydujący rzut karny)
Strzały: 23-27.
Minuty kar: 8-2.
Widzów: 5 832.


Grupę F, w której grał GKS Tychy wygrał mistrz Niemiec Adler Mannheim, który dziś w decydującym spotkaniu pokonał 2:1 Djurgården Sztokholm, rewanżując się wicemistrzom Szwecji za porażkę wyjazdową sprzed tygodnia. Bramki dla "Orłów" zdobywali: Markus Eisenschmid oraz Nicolas Krämmer, a stojący w bramce Dennis Endras obronił 19 strzałów. Mecz z trybun hali SAP Arena w Mannheim obejrzało 8 764 widzów, co jest rekordem tej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów. Adler w fazie grupowej może się także pochwalić najliczniejszą średnią widownią, wynoszącą nieco ponad 7 900 kibiców. Podopieczni Pavela Grossa wygrali grupę z 14 punktami, a gracze Djurgården zajęli drugą pozycję mając na koncie 12 "oczek". Obie ekipy wezmą udział w piątkowym losowaniu drabinki fazy pucharowej, ale tylko ta pierwsza będzie rozstawiona w 1/8 finału. Ani jeden, ani drugi zespół nigdy jeszcze nie awansował w Hokejowej Lidze Mistrzów do ćwierćfinału.


Adler Mannheim - Djurgården Sztokholm 2:1 (2:0, 0:1, 0:0)
1:0 Eisenschmid - Möser 02:12
2:0 Krämmer - Rendulić 12:39
2:1 Ågren 33:03
Strzały: 27-20.
Minuty kar: 10-6.
Widzów: 8 764.


Awans z pierwszego miejsca w grupie A zapewnił sobie tegoroczny debiutant w rozgrywkach EHC Biel, który po raz drugi w ciągu tygodnia pokonał mistrza Austrii Klagenfurt AC. Tym razem było 4:2. Toni Rajala zaliczył dla szwajcarskiej drużyny gola i asystę, Austriak Peter Schneider, który przed tygodniem "rozstrzelał" swoich rodaków czterema trafieniami, tym razem zdobył jedną bramkę z rzutu karnego, Anssi Salmela zdobył gola na wagę zwycięstwa, a później jeszcze na listę strzelców wpisał się Mike Künzle. Wygrywając dziś zespół EHC Biel dał radość nie tylko sobie, ale także Tapparze Tampere, która dopiero jutro rozegra swój mecz. To właśnie fiński zespół Szwajcarzy zabiorą ze sobą do 1/8 finału. Tappara ma tyle samo punktów, co KAC, ale lepszy bilans bezpośrednich meczów. Odpadnięcie drużyny z Klagenfurtu oznacza, że w fazie pucharowej nie będzie żadnego przedstawiciela EBEL. Tymczasem w poprzednim sezonie Red Bull Salzburg był w półfinale rozgrywek. Tym razem w ogóle się do nich nie zakwalifikował.


EHC Biel - Klagenfurt AC 4:2 (1:0, 3:1, 0:1)
1:0 Rajala 14:27 (w przewadze)
2:0 Schneider 21:37 (rzut karny)
3:0 Salmela - Rajala 31:58
3:1 Petersen - Hundertpfund 37:22
4:1 Künzle - Ullström 39:59

4:2Kozek - Koch - Comrie 51:19 (w podwójnej przewadze)

Strzały: 23-31.
Minuty kar: 8-8.
Widzów: 3 028.

Luleå HF - Belfast Giants 4:0 (1:0, 2:0, 1:0)
Connolly (17.), (36.), Brännström (24.), Gunler (58.)

Färjestad Karlstad - Red Bull Monachium 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)
Ejdsell (27.), Blum (32.), Rydahl (55.) - Schütz (10.)

Junost Mińsk - Pelicans Lahti 2:3 (0:2, 2:0, 0:0, 0:0, 0:1)
Mickiewycz (29.), Nahaczou (30.) - Mustonen (1.), Saarelainen (21.), Toivola (decydujący rzut karny)

Kärpät Oulu - Skellefteå AIK 5:4 (2:1, 1:2, 1:1, 0:0, 1:0)
Krištof (11.), (decydujący rzut karny), Krejčík (14.), Puljujärvi (29.), Niemelä (51.) - L. Lindström (18.), (60.), Pudas (28.), (36.)


Brûleurs de loups Grenoble - SC Berno 1:3 (1:1, 0:1, 0:1)
Kearney (6.) - Scherwey (16.), Ebbett (33.), Arcobello (48.)


Cardiff Devils - Frölunda Göteborg 2:9 (0:1, 2:3, 0:5)
Riley (21.), Richardson (37.) - Hjalmarsson (7.), (47.), Grönlund (29.), Fagemo (34.), (40.), (44.), (47.), Friberg (43.), Rakhshani (46.)


W meczu grupy B pomiędzy drużynami, które straciły już wcześniej szanse na wyjście z grupy mistrz Danii Rungsted Seier Capital pokonał mistrza Finlandii HPK Hämeenlinna 3:1.

Po dzisiejszych spotkaniach awans do 1/8 finału zapewniły sobie drużyny: EHC Biel, Färjestad Karlstad, Luleå HF, Skellefteå AIK i Tappara Tampere.

Drużyny, które awansowały do 1/8 finału:


Białoruś: Junost Mińsk.

Czechy: HC Pilzno, HK Hradec Králové.
Finlandia: Tappara Tampere.
Niemcy: Adler Mannheim, Red Bull Monachium.
Szwajcaria: EHC Biel, EV Zug, Lozanna HC, SC Berno.
Szwecja: Djurgården Sztokholm, Färjestad Karlstad, Frölunda Göteborg, Luleå HF, Skellefteå AIK.


Jutro w bezpośrednim meczu rozstrzygnie się walka o ostatnie miejsce w 1/8 finału pomiędzy Augsburger Panther a Bílí Tygři Liberec.


TABELE GRUP HOKEJOWEJ LIGI MISTRZÓW

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe