GieKSa przed debiutem w Hokejowej Lidze Mistrzów
Kapitan GKS-u Katowice Grzegorz Pasiut i trener Jacek Płachta spotkali się z dziennikarzami i opowiedzieli o przygotowaniach do rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów.
Już 1 września o godzinie 18:00 GieKSa zmierzy się na Jantorze zmierzy ze szwedzkim Rögle Ängelholm, triumfatorem zeszłorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów. Dwa dni później rywalem katowiczan będzie ZSC Lions Zurych.
– Każdy podchodzi do rywali na swój sposób. Ktoś, kto tego nie zaznał, może inaczej reagować niż zawodnicy, którzy już grali na tym poziomie – zwrócił uwagę Grzegorz Pasiut.
– Każdy jest świadomy, że dobrze przepracował okres przygotowawczy. Te mecze są nagrodą za zeszły sezon i za to, że wygraliśmy mistrzostwo Polski. Każdy powinien wyjść na lód z radością, że mamy okazję zagrać z takimi zespołami. Nie wolno wyjść spiętym, myśleć, że coś może pójść nie tak – dodał kapitan GieKSy.
Hokeiści z Katowic rozegrali przed sezonem sześć meczów sparingowych. Pierwsze cztery przegrali, lecz w dwóch ostatnich zjechali z lodu jako zwycięzcy. Przy okazji udanie zrewanżowali się Re-Plast Unii Oświęcim i GKS-owi Tychy, wygrywając kolejno 2:0 i 4:2.
– Wiadomo jak wyglądają mecze sierpniowe. Każdy zespół jest w innej fazie przygotowań. Nasz okres przygotowawczy rozpoczął się od treningów indywidualnych, a później już wszyscy razem wychodzimy na lód. Myślę, że te dwa ostatnie mecze pokazały, że nie stoimy w miejscu tylko idziemy cały czas do przodu i wyciągamy wnioski. Z każdym meczem chcemy być coraz lepsi – zwrócił uwagę Pasiut.
Do nowego sezonu GKS Katowice przystąpi w nieco odmienionym składzie. Z zespołu odeszło ośmiu zawodników, z kolei dołączyło sześciu nowych obcokrajowców.
– Każdy stara się i robi wszystko, by pomóc temu zespołowi. Wszyscy chcemy dobrze zaprezentować się w Hokejowej Lidze Mistrzów, bo jest to na razie priorytet tych przygotowań. Później zaczynamy ligę, dlatego każdy mecz będzie ciężki i będziemy chcieli zakończyć sezon zasadniczy na pierwszym miejscu – zakończył kapitan GieKSy.
Trener Jacek Płachta przed debiutem w Hokejowej Lidze Mistrzów docenia klasę rywali. Wierzy jednak w swoją drużynę i ma nadzieję, że pokaże się z dobrej strony.
– Wiemy z kim gramy i wiemy, co nas czeka, ale jesteśmy też na dobrej drodze, bo przeanalizowaliśmy te drużyny. Nie muszę mówić, że Rögle Ängelholm to zwycięzca ostatniego sezonu Ligi Mistrzów. Będziemy się starać wypaść jak najlepiej. Na pewno nie jesteśmy faworytem, jednak chłopcy są pozytywnie i bojowo nastawieni – zapewnił Płachta.
Katowiczanie zmagania w Hokejowej Lidze Mistrzów rozpoczną od dwóch domowych spotkań z Rögle i ZSC Lions. Później wyjadą do Szwajcarii i Szwecji. Z Fehérvár AV19 zmierzą się w październiku.
– Na pewno są to topowe drużyny Europy. Dla nas jest to plus, że możemy reprezentować klub na tym poziomie. Miasto i zawodnicy chcą się pokazać z jak najlepszej strony, więc wiemy co nas czeka. Będziemy walczyć, jesteśmy pozytywnie nastawieni – zaznaczył trener GieKSy.
Dodał też, że starcia z wymagającymi rywalami pokażą zawodnikom nad czym muszą jeszcze pracować.
– Będziemy mogli zobaczyć jaki jest nasz poziom, gdzie możemy się poprawić, polepszyć a nad czym musimy popracować. Wiemy, że będą to ciężkie mecze, bo debiutujemy w Lidze Mistrzów. Życzyłbym sobie, aby drużyna była zdrowa i zadowalała naszych kibiców, abyśmy grali taki hokej, że każdy kibic wyjdzie po meczu i będzie widział, że zostawiliśmy serce na lodzie. W hokeju wynik zawsze jest sprawą otwartą. Rozpoczynamy z wysokiego pułapu, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze – zakończył Płachta.
Komentarze
Lista komentarzy
ml3ko
Transmisja - Polsat Sport News i myślę że środowisko w końcu powinno się zaangażować i nawet nie kibicując Katowicom obejrzeć relację choćby ze względu na to żeby pokazać Polsatowi że warto się zainteresować hokejem bardziej niż tylko rozgrywki LM
Andrzejek111
Wszyscy bez wyjątku trzymać kciuki za polskie drużyny W HLM i PK.