EIHL: Shane Owen zatrzymał rywali Tauronu KH GKS Katowice (WIDEO)
Północnoirlandzki Belfast Giants to jeden z rywali katowickiego KGS-u i zarazem gospodarz półfinałowego turnieju Pucharu Kontynentalnego. „Giganci” niedobrze rozpoczęli rywalizację w ekstraklasie brytyjskiej, w której zajmują przedostatnie miejsce z dwiema porażkami na koncie.
Wczoraj hokeiści z Belfastu udali się do szkockiego miasta Kirkcaldy, które jest siedzibą klubu Fife Flyers. Już dwie i pół minuty od rozpoczęcia Irlandczycy z północy otworzyli wynik bramkowy, dzięki uderzeniu spod niebieskiej Jonathana Ferlanda. Gospodarze wyprowadzali groźne kontry, które kończyły się pewnymi interwencjami bramkarza „Gigantów” Stephena Murphy’ego.
Belfast Giants szybko objęli prowadzenie w meczu z Fife Flyers, ale błędy w obronie w 3. tercji zaprzepaściły ich wcześniejsze wysiłki (fot. belfastgiants.com).
Drugą tercję spokojnie można nazwać popisem obu golkiperów. Swoją dobrą dyspozycję z premierowej odsłony dalej podtrzymywał Murphy, a jego vis-á-vis Shane Owen pokazał kilka doskonałych interwencji, bardzo żywo reagując na linii bramkowej. Kanadyjczyk to były bramkarz katowickiego GKS-u, z którym przyjdzie mu mierzyć się w listopadowym turnieju pod egidą IIHF.
Dobrą okazję na podwyższenie prowadzenia Giants miał Colin Shields, który przeciął podanie zawodnika Flyers. 38-latek nie zdołał jednak pokonać Owena. Bari McKenzie wykorzystał błąd obrony ekipy z Belfastu i zdobył wyrównującego gola. Minutę później po kolejnym złym zagraniu defensywy „Gigantów” Evan Bloodoff dał prowadzenie „Lotnikom”, którego już nie wypuścili z rąk. Okazję na wyrównanie miał Kyle Baun, ale nie potrafił z najbliższej odległości pokonać Owena. To co wyprawiali zawodnicy z Belfastu w obronie wołało o przysłowiową pomstę do nieba. Lewis Hook dał sobie odebrać krążek i mający już na swoim koncie asystę Brett Bulmer bez problemu podwyższył na 3:1. W 15. minucie trzeciej tercji Bulmer z najbliższej odległości zdobył kolejnego swojego gola, a przy obu jego trafieniach asystowali mu Carlo Finucci i Paul Crowder. „Giganci” nie wykorzystali dogodnej sytuacji związanej z grą w przewadze liczebnej, ale udało im się zdobyć jeszcze jedną bramkę. Główna w tym zasługa Davida Rutherforda, który zdecydował się na indywidualny rajd. Akcję wykończył strzałem z najbliższej odległości Blair Riley, ustalając przy okazji wynik końcowy spotkania. Gospodarze wygrali ten mecz 4:2.
„Lotnicy” wygrali mecz głównie dzięki wyjątkowej niefrasobliwości w obronie ekipy z Belfastu w ostatniej partii, jak również dzięki doskonałej postawie swojego golkipera. Owen interweniował 47 razy, z czego poradził sobie z 45 strzałami. To oznacza, iż grał ze skutecznością obron na poziomie 95,74%. Jego postawa została nagrodzona tytułem pierwszej gwiazdy meczu. Drugą gwiazdą wybrano Rutherforda z Belfastu.
22 września
Fife Flyers – Belfast Giants 4:2 (0:1, 0:0, 4:1)
0:1 – Jonathan Ferland – Curtis Leonard, Colin Shields (2:29)
1:1 – Bari McKenzie – Chase Schaber, Danick Gauthier (43:08)
2:1 – Evan Bloodoff – Brett Bulmer (44:11)
3:1 – Brett Bulmer – Carlo Finucci, Paul Crowder (49:38)
4:1 – Brett Bulmer - Paul Crowder, Carlo Finucci (54:56)
4:2 – Blair Riley – David Rutherford (57:59)
Strzały: 24 - 47
Kary: 10 - 8
Widzowie: 1649
Komentarze