EBEL: Włoski jedynak coraz bliżej finału
Jedyny reprezentant słonecznej Italii w lidze EBEL, Südtirol Alperia Bolzano już puka do drzwi wielkiego finału, potrzebując tylko jednej wygranej nad Vienna Capitals po wczorajszej wygranej 5:2.
O krok od awansu do wielkiego finału jest rewelacja bieżącej fazy play-off, ekipa włoskiego Bolzano. „Lisy” wygrały już trzecie spotkanie z Vienna Capitals i prowadzą w serii 3-1. Zaraz po rozpoczęciu drugiej tercji podopieczni Kaia Suikkanena prowadzili już 3:0 przez co w dalszej fazie meczu mogli skupić się bardziej na kontrolowaniu wyniku i nie doprowadzeniu do nerwowej końcówki. Gospodarze każdą z tych trzech bramek zdobyli podczas gry w przewadze, wykorzystując po mistrzowsku ten ważny element taktyczny hokejowego rzemiosła. Bohaterami tej fazy gry byli dwaj zawodnicy, Matt Tomassoni i Charles Gartner. Pierwszy z nich otworzył wynik bramkowy, a przy następnych dwóch popisał się kluczowymi podaniami. 29-letni Szwed Gartner asystował przy wszystkich trzech trafieniach. Na 2:0 gola zdobył Matias Sointu, a trzybramkowe prowadzenie Włochom dał Michael Angelidis. Wiedeńczycy poderwali się do walki, odrabiając dwie bramki w tej tercji. Kelsey Tessier zdobył pierwszego gola dla Austriaków, a kontaktowe trafienie należało do Jeffa Pollastrone. „Lisy” zdały sobie sprawę z tego, że wygrana zaczyna im się wymykać z rąk, stąd też tuż przed drugą przerwą Christopher Carlisle podwyższył na 4:2. Osiemnaście sekund przed końcową syreną wynik ustalił Anton Bernard, któremu asystował Carlisle. Najskuteczniejszymi hokeistami tego spotkania byli zdobywcy 3 „oczek”: Gartner (3A), Sointu (1G + 2A) i Tomassoni (1G + 2A).
Zawodnicy Black Wings Linz wyrównali stan rywalizacji na 2-2, wykorzystując atut swojego lodowiska w czwartym meczu półfinałowym. Jako pierwsi gola zdobyli przybysze z Salzburga, a konkretnie Michael Schiechl. Ta sytuacja na tyle podrażniła gospodarzy, że ci zdobyli jeszcze przed przerwą trzy bramki. Wyrównał Rick Schofield, pierwsze prowadzenie dla „Czarnych Skrzydeł” było dziełem Shane’a O’Briena. Gola na 3:1 zdobył Dan DaSilva. Kolejne efekty ataków obu ekip pojawiły się w ostatniej tercji meczu. Na ławkę kar powędrował Peter Mueller, a w tym czasie Andreas Kristler podwyższył na 4:1. Zaledwie 22 sekundy później drugiego gola dla „Byków” strzelił Julien Brouillette. Końcowy rezultat ustalił, drugim trafieniem tego dnia, DaSilva, który skierował krążek do pustej bramki podopiecznych Grega Possa, gdyż Berkhard Starkbaum zjechał z lodu robiąc miejsce dla kolejnego zawodnika w polu. Wśród graczy z Linzu aż pięciu zgromadziło dwa punkty: Schofield (1G + 1A), Kristler (1G + 1A), DaSilva (2G), Joel Broda (2A) i Marc-Andre Dorion (2A).
Brian Lebler (w czarnym stroju) z Linzu cieszący się po kolejnej bramce dla Black Wings. Obok niego od lewej: Julien Brouillette, Berkhard Starkbaum i Dominique Heinrich.
Wyniki meczów półfinałowych play-off z soboty (31 marca):
Südtirol Alperia Bolzano - Vienna Capitals Wiedeń 5:2 (stan rywalizacji: 3-1)
Liwest Black Wings Linz - Red Bull Salzburg 5:2 (stan rywalizacji: 2-2)
Komentarze