Dwa mecze i debiuty? – zapowiedź 31. kolejki PHL
Przed nami 31. kolejka Polskiej Hokej Ligi, a co za tym idzie ostanie hokejowe emocje przed świętami Bożego Narodzenia. Oba zapowiadają się niezwykle ciekawie.
Na wstępie zaznaczmy, że Re-Plast Unia Oświęcim zmierzyła się z Ciarko STS-em Sanok już dwa dni temu i pewnie pokonała sanoczan 6:1, umacniając się tym samym na pozycji lidera.
Z kolei mecz KH Energa – Zagłębie Sosnowiec został przełożony na 11 stycznia, bo kilku sosnowieckich zawodników zakaziło się koronawirusem, a część musiała udać się na obowiązkową kwarantannę. Przymusową pauzę, ze względu na nieparzystą liczbę drużyn w lidze, mają dziś hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ.
Dziś polskich kibiców czekają więc tylko dwa spotkania, ale w obu nie powinno zabraknąć emocji.
Hokeiści GKS-u Tychy zmierzy się z Comarch Cracovią i z pewnością będą chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę. Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego przegrali trzy z ostatnich pięciu spotkań, a w poprzedniej kolejce wysoko przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie 2:6.
Od tamtego czasu w drużynie z de Gaulle’a zaszła jedna istotna zmiana. Szefostwo klubu odpisano kontrakt z Tomášem Fučíkiem, który ma być konkurencją dla Kamila Lewartowskiego, który ma za sobą dwa niezwykle udane mecze w reprezentacji Polski. Być może 27-letni Czech zadebiutuje dziś w bramce trójkolorowych.
Comach Cracovia, z dorobkiem 43 punktów, zajmuje obecni piąte miejsce w tabeli, a do trzecich trójkolorowych traci cztery oczka. Dzisiejszy mecz będzie więc dla „Pasów” niezwykle ważny. Trenera Rudolfa Roháčka cieszy z pewnością fakt, że do składu wrócił Damian Kapica, który jest niekwestionowanym liderem ekipy z Siedleckiego 7.
GieKSa zmorą JKH?
Między tyszanami i krakowianami w ligowym zestawieniu plasuje się JKH GKS Jastrzębie (44 punkty), ale warto zaznaczyć, że mistrzowie Polski rozegrali dotychczas jeden mecz mniej.
Dziś podopieczni Róberta Kalábera zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Z tą drużyną nie mają w tym sezonie najlepszych wspomnień, bo przegrali wszystkie trzy spotkania.
Wszystko wskazuje na to, że w jastrzębskiej drużynie ujrzymy dziś Dominika Pasia. 22-letni napastnik szukał swojego miejsca najpierw w słowackiej ekstralidze, a następnie w czeskiej Chance Lidze. W zespole AZ-etu Hawierzów prezentował się przyzwoicie, ale niebiesko-biało-czarni nie potrafili wydostać się z dolnych rejonów tabeli. Nic więc dziwnego, że zdecydował się wrócić do macierzystego klubu, z którym w poprzednim sezonie sięgnął po potrójną koronę.
Ekipa dowodzona przez Jacka Płachtę wygrała 6 z 8 ostatnich meczów, a w ostatnim starciu uległa na wyjeździe Re-Plast Unii Oświęcim 1:2. GieKSa pała żądzą rewanżu i z pewnością zrobi dziś wszystko, by pokonać jastrzębian.
Pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Fraszki. 26-letni skrzydłowy, który z Patrykiem Wronką i Grzegorzem Pasiutem, tworzy zabójczy ofensywny tercet na niedzielnym treningu doznał kontuzji barku.
GKS Tychy – Comarch Cracovia godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:2, 4:3, 1:2 d.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:30
Poprzednie mecze: 3:2, 5:2, 7:4.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze