Drużyna „Borzeny” odrabia straty
Topnieje przewaga Löwen Frankfurt nad Bietigheim Steelers. Finał DEL2 z udziałem Polaków robi się coraz bardziej ciekawy!
„Lwy”, w których występuje Paweł Dronia prowadziły już w serii 3:0. Decydujący cios mogły zadać na własnym lodzie, ale przegrały ze „Stalownikami” 2:3. Kolejną szansę na wygranie całej serii hokeiści z Frankfurtu nad Menem mieli wczoraj.
Jednak ekipa Adama Borzęckiego - Bietigheim-Bissingen znów pokazała, że potrafi grać z nożem na gardle i wygrała mecz numer pięć w stosunku 2:1. Prowadzenie objęła w 9. minucie, podczas gry w przewadze. Na listę strzelców wpisał się Amerykanin Shawn Weller.
Zespół Pawła Droni wyrównał w 49. minucie po golu Lukasa Lauba. Od momentu stało się jasne, że drużyna, która popełni o jeden błąd mniej, wygra to spotkanie.
I tak też się stało. Trafienie Robina Justa sprawiło, że drugie zwycięstwo powędrowało na konto „Stalowników” .
– To, że wygraliśmy trzy pierwsze mecze w tej chwili nic nie znaczy. Każde spotkanie jest bardzo wyrównane i o końcowym wyniku decydują detale. W ostatnim starciu szczęście uśmiechnęło się do rywali – przyznał Paweł Dronia.
Rywalizacja wróci jutro do Frankfurtu.
Komentarze