Doświadczony defensor zawieszony na dwa mecze
Kapitan GKS-u Tychy Michał Kotlorz nie wystąpi w najbliższych dwóch spotkaniach półfinału play-off. To efekt kary meczu, jaką otrzymał w ostatnim spotkaniu z TatrySki Podhalem Nowy Targ (2:5).
Już po końcowej syrenie 31-letni obrońca wdał się w pojedynek pięściarski z Jakubem Worwą. Lepiej wymieniał ciosy, ale ta walka kosztowała go wiele, bo dwumeczowe zawieszenie. Dlaczego?
Otóż Kotlorz w meczu drugiej kolejki Polskiej Hokej Ligi Kotlorz pobił się z Maciejem Urbanowiczem i otrzymał od sędziego Tomasza Radzika automatyczną karę meczu za niesportowe zachowanie. Tamto wykroczenie wiązało się z zawieszeniem na dwa spotkania.
Zgodnie z obowiązującym w Polskiej Hokej Lidze karomierzem, każda kolejna bójka - skutkująca nałożeniem kary większej (5 minut) i kary meczu za niesportowe zachowanie (20 minut) - wiązać się będzie z zawieszeniem na dwa spotkania.
– Jest to kara za tak zwaną recydywę – informuje Marta Zawadzka, komisarz Polskiej Hokej Ligi. – Na jeden mecz zawieszony zostanie także Jakub Worwa, który w sezonie zasadniczym też wziął udział w bójce i otrzymał za nią karę większą oraz karę meczu za niesportowe zachowanie.
Brak kapitana GKS-u Tychy w najbliższych dwóch meczach sprawi, że sztab szkoleniowy mistrzów Polski będzie miał do dyspozycji tylko trzy doświadczone pary obrońców oraz wracającego do pełnej sprawności Olafa Bizackiego.
Komentarze