Domogała komisarzem?
Dariusz Domogała ma zostać komisarzem Polskiej Hokej Ligi – do takiej informacji dotarliśmy kilka dni temu. Czy działacz, który doprowadził do upadku HC GKS Katowice, powinien zajmować tak eksponowane stanowisko?
Z tym pytaniem chcieliśmy się zwrócić do Mirosława Minkiny, prezesa spółki Polska Hokej Liga i wiceprezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Ten jednak od kilku dni nie odbiera od nas telefonu. Być może domyśla się, o co chcemy zapytać.
O powrocie Domogały do hokejowego środowiska mówiło się już od dawna. Były wiceprezes katowickiego klubu (odpowiedzialny w nim za finanse i prowadzący negocjacje z zawodnikami) miał chrapkę na stanowisko w hokejowej centrali. Członkowie zarządu wyrazili sprzeciw i jego sytuacja się skomplikowała. Wydaje się, że przystań znalazł w należącej do PZHL spółce Polska Hokej Liga.
Kibice pamiętają zapewne informacje pojawiające się na temat problemów HC GKS-u Katowice, które zakończyły się... rozwiązaniem drużyny. Niektórzy zawodnicy nie otrzymali uczciwie zarobionych pieniędzy.
Na dodatek po publikacji oświadczenia Rafała Omasty, menedżera zawodników z Kanady i Stanów Zjednoczonych grających w GieKSie, zarządzany przez Domogałę HC GKS wytoczył naszemu portalowi sprawę o naruszenie dóbr osobistych.
Sąd Okręgowy w Krośnie odrzucił powództwo klubu, który postanowił odwołać się do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, gdzie również nie znalazł poparcia dla prezentowanego przez siebie stanowiska. Wyrazem jego przegranej było zobowiązanie go w treści wyroku do pokrycia wszelkich kosztów tego procesu.
– To był najgorzej zarządzany klub w historii mojej pracy w WGiD – powiedział Bogdan Terlecki, który stał na straży prawa w Polskim Związku Hokeja na Lodzie.
Pozostaje zapytać, co w tej sytuacji zrobi Mirosław Minkina, który w życiu prywatnym jest dobrym znajomym Dariusza Domogały?
Prezesi polskich klubów są zaniepokojeni naszymi informacjami. Nie zamierzają zgodzić się na podejmowanie ważnych decyzji za swoimi plecami. Nie chcą też, aby tak ważne stanowisko zostało powierzone osobie, której opinia w hokejowym stanowisku nie jest najlepsza.
– Dziękuję za informację. Nikt nas nie poinformował o podjęciu takiej decyzji. To kolejny ważny temat na sobotnie spotkanie – powiedziała Agata Michalska, prezes TatrySki Podhala Nowy Targ.
– Zamiast łączyć środowisko hokejowe, znów je się dzieli – skomentował Grzegorz Bednarski, prezes spółki Tyski Sport.
Komentarze