Czy „Pasy” wykorzystają atut własnego lodu? – zapowiedź 43. kolejki PHL
Przed nami 43. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Walka o jak najlepszą lokatę przed fazą play-off trwa w najlepsze, a dziś czekają nas trzy niezwykle interesujące mecze.
Wydaje się, że najciekawiej powinno być w Krakowie, gdzie miejscowa Comarch Cracovia zmierzy się z GKS-em Tychy. Tegoroczne starcia obu ekip są niezwykle wyrównane i pełne walki.
„Pasy” wygrały trzy z czterech bezpośrednich meczów i z pewnością dziś będą chciały wykorzystać atut własnego lodu, na którym prezentują się naprawdę nieźle. W 19 meczach zdobyły na nim 40 punktów i wraz z Re-Plast Unią Oświęcim zajmują w tym szczególnym zestawieniu pierwsze miejsce.
Kolejne zwycięstwo pozwoli im realnie myśleć o zajęciu trzeciego miejsca po sezonie zasadniczym, które pozwoli jeszcze dokonać wyboru rywala w ćwierćfinale.
Jeśli podopieczni Rudolfa Roháčka chcą sięgnąć dziś po pełną pulę, to muszą przede wszystkim poprawić organizację gry. Zacząć prezentować sprytny i pragmatyczny hokej, w którym nie ma miejsca nad długie holowanie krążka. Tego zabrakło w ostatnim meczu z GKS-em Katowice, który krakowianie przegrali 1:4.
– To był dobry mecz. Twardy, wyrównany, ale nie da się ukryć, że kluczowa dla losów spotkania okazała się druga bramka dla katowiczan. W naszej drużynie doszło do nieporozumienia, które wiele nas kosztowało. Mamy nad czym pracować – powiedział doświadczony czeski szkoleniowiec.
Z kolei tyszanie w poprzedniej kolejce przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie 3:4, choć po dwóch tercjach mieli czterobramkową stratę. W trzeciej odsłonie ruszyli do odrabiania strat, ale na więcej nie starczyło im czasu.
– Wielka szkoda, bo mieliśmy masę sytuacji, aby strzelić tę wyrównującą bramkę – zaznaczył Radosław Galant, napastnik trójkolorowych.
W spotkaniu przeciwko Cracovii nie wystąpi Jean Dupuy, który został ostro potraktowany przez Pawieła Jelszańskiego. Kanadyjczyka, słynącego z twardego stylu gry, czeka seria badań, po których okaże się, jak mocno naruszone są jego więzadła w kolanie.
Po Unii czas na GieKSę?
Dobrego i trzymającego w napięciu meczu można spodziewać się też w Toruniu. Hokeiści KH Energi Toruń mają na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu, a w ostatniej kolejce sprawili nie lada niespodziankę, pokonując na wyjeździe Re-Plast Unię Oświęcim 3:2 po rzutach karnych.
– Chcieliśmy pokonać Unię, a teraz zrobimy wszystko, by wygrać z GieKSą. Każde zwycięstwo buduje atmosferę w szatni – podkreślał w rozmowie z naszym portalem Kamil Kalinowski, kapitan „Stalowych Pierników”.
Ekipa z Katowic w poprzedniej kolejce pokonała w „Satelicie” Comarch Cracovię 4:1 i dziś będzie chciała pójść za ciosem i pokazać, że równie dobrze radzi sobie na wyjazdach. GieKSa z delegacji przywiozła w tym sezonie 35 punktów, a tyle samo „oczek” zaksięgowała jedynie Re-Plast Unia Oświęcim.
Warto też dodać, że trener Jacek Płachta ma do dyspozycji pełen skład z Grzegorzem Pasiutem na czele. Jeśli torunianie myślą dziś o sprawieniu kolejnej niespodzianki, to muszą z pietyzmem grać w defensywie i pomagać swojemu golkiperowi Conradowi Mölderowi.
Niegościnni sanoczanie kontra lider
Lider tabeli Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się dziś na wyjeździe z Ciarko STS-em Sanok. Podopieczni Toma Coolena w poprzedniej kolejce przegrali na własnym lodzie z KH Energą Toruń 2:3 po rzutach karnych, choć do 59. minuty prowadzili 2:1. Dziś będą chcieli powetować sobie tamten mecz i sięgnąć po pełną pulę, która sprawi, że utrzymają się na pierwszym miejscu w tabeli.
Sęk w tym, że Arena Sanok jest jedynym lodowiskiem, na którym oświęcimianie w tym sezonie jeszcze nie wygrali! Ponieśli na niej dwie porażki: 2:4 i 2:3.
Biało-niebiescy przyjadą do Sanoka w nieco osłabionym składzie, bo z urazami wciąż zmagają się Andrej Themár, Miłosz Noworyta i Aleksiej Trandin. Dobrą informacją jest to, że w piątek do Oświęcimia dotarł Daniił Apalkow i doświadczony Rosjanin powinien zagrać już w dzisiejszym spotkaniu.
Sanoczanie mają na swoim koncie dwa zwycięstwa z rzędu, a w pokonanym polu zostawili GKS Katowice (2:1) i Tauron Podhale Nowy Targ (5:2). Znakomitą formą wciąż imponuje Jakub Bukowski, który zdobył już w tym sezonie 27 bramek i raczej wątpliwe jest to, by ktoś go dogonił. Średnią powyżej punktu na mecz w sanockiej ekipie mogą pochwalić się Radosław Sawicki i
Aleksi Hämäläinen, ale ten drugi wciąż zmaga się z urazem.
O drugie zwycięstwo z rzędu powalczą hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy zmierzą się dziś na własnym lodzie z Tauron Podhalem Nowy Targ. Podopieczni Grzegorza Klicha mają w tym sezonie patent na „Szarotki”, bowiem wygrali z nimi wszystkie cztery mecze.
Zagłębie Sosnowiec – Tauron Podhale Nowy Targ godz. 17:00
Poprzednie mecze: 10:2, 2:1, 5:2, 6:0.
Transmisja: polskihokej.tv
KH Energa Toruń – GKS Katowice godz. 17:00
Poprzednie mecze: 1:4, 2:1, 0:3, 3:6.
Transmisja: polskihokej.tv
Ciarko STS Sanok – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:2, 1:2, 3:2, 1:6.
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – GKS Tychy godz. 20:00
Poprzednie mecze: 2:0, 3:4, 2:1, 2:0.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze