Co wiemy o drużynie z Vegas?
National Hockey League w końcu trafia do Las Vegas. Legendarne „miasto grzechu” od dawna starało się o kwalifikację do najbardziej znanej ligi hokejowej na świecie. To już stało się faktem. Od sezonu 2017-18 w lidze NHL oficjalnie będzie występowała drużyna z Las Vegas.
To pierwsze rozszerzenie składu ligi NHL od roku 2000, kiedy to do National Hockey League dołączyły zespoły z Columbusu (Columbus Blue Jackets) i Minnesoty (Minnesota Wild). Liga NHL jest też pierwszą z czterech wielkich liga amerykańskich, która zdecydowała się o włączeniu Las Vegas do swoich rozgrywek.
Jak wyglądała droga Vegas do profesjonalnego hokeja?
Za pomysłem ściągnięcia National Hockey League do Las Vegas stoi Bill Foley – miliarder, który jest właścicielem powstającego klubu sportowego i drużyny. Rozszerzenie kosztowało pana Foleya drobną sumę 500 milionów dolarów – pieniądze zostaną rozdysponowane po równo pomiędzy wszystkie pozostałe kluby NHL. To zapewne nie koniec wydatków, bo Foley już zapowiedział, że działania promocyjne będą spektakularne: „Chcemy, by każdy mieszkaniec miasta był fanem tej drużyny i będziemy działać, by tak się stało.”
Działania promujące angaż drużyny z Vegas do ligi popierało wielu lokalnych celebrytów i gwiazd związanych z Las Vegas. Rozwój wydarzeń można było śledzić na stronie Vegas is Hockey. Daniel Negreanu, mieszkający w mieście jeden z najlepszych graczy pokerowych na świecie, związany z platformą PokerStars wyraził nawet chęć zakupu udziałów w klubie. Był też gorącym orędownikiem dołączenia do ligi, argumentując to faktem, że wielu mieszkańców Las Vegas pochodzi z Kanady, która, jak wiadomo jest pierwszym krajem, który przychodzi na myśl, kiedy myślimy o hokeju.
Inwestorzy i ludzie zaangażowani w zakończoną sukcesem akcję nie czują żadnych obaw i są pewnie, że hokej będzie popularną dyscypliną sportową w Las Vegas. Poparcia akcji udzieliło ponad 15 tysięcy. Jeżeli na mecze przychodziliby tylko oni, stadion, czyli wybudowany w Vegas w 2016 roku T-Mobile Arena, byłby wypełniony prawie w całości.
Sam obiekt sportowy powstał specjalnie dla nowopowstającej drużyny. Został otwarty już w 2016 roku i do tej pory odbywają się w nim koncerty oraz gale bokserskie i UFC o światowej randze.
Jakie wymagania stawiane są nowemu klubowi?
Przede wszystkim do nowej drużyny będzie można wybrać tylko po jednym graczu z każdego klubu znajdującego się w National Hockey League. Poza tym wybrani zawodnicy muszę mieć kontrakty o łącznej wartości 60% limitu wysokości kontraktów ustalonych na przyszły sezon rozgrywek. Klub z Vegas w loterii przed wyborami zawodników będzie miał taką samą szansę wyboru, jako pierwszy, jak trzeci najgorszy zespół sezonu. Dodatkowo nie będzie wybierał później, niż jako szósty.
Żaden z zawodników nie może stracić swojego kontraktu szybciej niż po upływie całego pierwszego sezonu.
Z draftu rozszerzającego NHL wyłączono także zawodników, których kariera w profesjonalnym hokeju jest krótsza niż dwa lata.
Do przyjęcia nowej drużyny w poczet zespołów grających w NHL potrzeba było większości dwóch trzecich głosów Zarządu National Hockey League, jednak wszyscy dyrektorzy głosowali „za”.
„Angaż” Vegas do NHL został oficjalnie potwierdzony 23 czerwca 2016 roku przez komisarza ligi – Garrego Bettmana – podczas konferencji prasowej towarzyszącej gali rozdania nagród dla MVP – najbardziej wartościowych graczy – ostatniego sezonu rozgrywek. Potwierdzono, że wraz z rozpoczęciem sezonu 2016-2017 w lidze weźmie udział drużyna z Las Vegas. Jej nazwa, logo i projekty strojów nie są jeszcze znany, ale sportowy świat spodziewa się ujrzeć je już niedługo.
14 lipca ogłoszono, że pierwszym, historycznym menedżerem drużyny z Las Vegas będzie George McPhee.
McPhee przez 17 sezonów był GMem drużyny Capitals z Waszyngtonu. Jego kontrakt nie został przedłużony po tym jak zespół osiągnął wynik 38-30-14 i nie zdołał zakwalifikować się do walki o Puchar Stanleya. W trakcie swojej kadencji siedmiokrotnie wygrali dywizje południową, zakwalifikowali się do półfinału dziesięć razy a w 1998 po raz pierwszy zagrali w finale Pucharu Stanleya.
Po ogłoszeniu nazwiska nowego GMa McPhee od razu zapowiedział, że bez zwłoki zabierze się do pracy, zwłaszcza, że do startu sezonu 2017-2018 nie zostało już wiele czasu. "Nasze zadanie jest proste”, powiedział podczas konferencji prasowej, „Stworzymy organizację i drużynę, z której ludzie z Las Vegas i Nevady będą mogli być dumni, co więcej, zrobimy to szybko i naszym celem jest Puchar Stanleya. To tak proste.”
Miejmy nadzieję, że to prawda i w przyszłym sezonie czeka nas wiele niezapomnianych rozgrywek. Teraz pozostaje czekać na ogłoszenie nazwy nowej drużyny i zapewne dla wielu ważniejszą kwestię – draft i skład nowego zespołu – historycznej, pierwszej drużyny hokeja z Las Vegas, która zagra w National Hockey League.
Komentarze