Bez litości dla outsidera (WIDEO)
Hokeiści KH Podhale Nowy Targ w 13 kolejce spotkań pewnie ograli na własnym lodowisku drużynę Naprzodu Janów, która w lidze - poniewierana problemami finansowymi - pełnił rolę dostarczyciela punktów. "Szarotki" wygrały 8:0.
W pierwszej tercji goście – którzy dysponowali 14 zawodnikami w polu - jeszcze dzielnie stawiali opór gospodarzom. Ci swoją przewagę udokumentowali golem dopiero w 17 min. Zdobył go Tomáš Franek, który sfinalizował akcję duetu Bartłomiej Neupauer – Krystian Dziubiński. Franek bliski zdobycia bramki był już w 12 min, ale po jego uderzeniu krążek trafił w słupek.
W drugiej odsłonie „Szarotki” już przysłowiowy „worek z golami” rozwiązały i zaaplikowały – opadającym z sił rywalom – cztery bramki.
W 25 min trafił Richard Jenčík po akcji 2 na 1 z Emilem Švecem. W 34 min zza bramki podawał Filip Wielkiewicz, a precyzyjnym strzałem popisał się Łukasz Siuty. W 38 min kiedy Podhale grało z przewagą jednego zawodnika, efektownym uderzeniem spod bandy w samo „okienko” gola numer cztery zdobył Jussi Nättinen, a wynik w tej tercji ustalił Švec, po dobitce strzału Dylana Willicka.
Gospodarze nie poprzestali na atakach i 3 tercji kontynuowali zdobywanie goli. W 42 min swoje drugiej trafienie w meczu zaliczył Jenčík, wpychając krążek za plecy Michała Krofty, po tym jak ten nie zdołał zamrozić gumy po strzale Jewgienij Kamienieua. Po 47 sekundach w ślady Jenčíka, poszedł Franek i po asyście Dziubińskiego, także po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
W 45 min Maciej Rybak najpierw przegrał pojedynek sam na sam z Błażejem Kapicą (zastąpił w tej tercji Przemysława Odrobnego), po czym po starciu z Frankiem mocno ucierpiał pod bandą. Uraz był na tyle poważny, że młody gracz Naprzodu na noszach opuścił lodowisko i został przewieziony do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa szyjnego.
W 57 min wygraną gospodarzy ósmym golem przypieczętował Kamienieu, który po dograniu od Jenčíka, będąc tuż przed bramką trafił pod poprzeczkę. Parę sekund później kolejny raz z dobrej strony pokazał się B. Kapica, tym razem wygrywając starcie "oko w oko" z Maksem Kondraszowem.
- Te małe problemy w pierwszej tercji wynikły może nie z tego, że zlekceważyliśmy przeciwnika, a bardziej z podejścia do meczu, które że tak powiem było za bardzo "lajtowe". Na szczęście od drugiej tercji już poprawiliśmy dyscyplinę i organizację gry, co też znalazło przełożenie na kolejne zdobywane przez nas bramki. To było dobre spotkanie do tego by dopracować schematy, nad którymi pracujemy – powiedział po meczu gracz Podhala, Robert Mrugała.
- Zagraliśmy myślę niezłe spotkanie. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych. Szkoda że nie potrafiliśmy żadnej z nich wykorzystać. Myślę, że mimo wszystko wynik jest za wysoki i nieadekwatny do przebiegu tego meczu. Mam pretensje do arbitrów. Raz, że nie uznali nam prawidłowej bramki, a dwa że fatalnie pomylili się z oceną sytuacji w której ucierpiał Maciek Rybak. To była ewidentna kara. Atak z tyłu. Taki zachowanie trzeba eliminować, szczególnie jak tyczy się to obcokrajowców, którzy powinni wyróżniać się w lidze umiejętnościami, a nie tego typu zachowaniem – ocenił trener Naprzodu Jacek Szopiński, który również wspomniał o fatalnej sytuacji w jakiej znajduje się klub z Janowa: - To jest walka o przetrwanie i dzisiaj nie ma pewności, że dogramy sezon. Mamy niemal w stu procentach amatorską drużynę, gdzie zawodnicy grę w hokeja dzielą z pracą lub szkołą. Za grę nie dostają na ten moment ani złotówki – dodał.
- Przede wszystkim mam dużo uznania i szacunku dla drużyny z Janowa, która mimo tak ciężkiej sytuacji nie poddaje się i walczy o swoją przyszłość. Muszę pochwalić bramkarza Naprzodu, który był bardzo mocnym punktem. Co do naszej gry to jestem zadowolony z tego, że nie zlekceważyliśmy przeciwnika. Teraz już myślimy o kolejnych czterech meczach jakie czekają nas przed przerwą na reprezentacje – powiedział szkoleniowiec Podhala, Phlillp Barski.
KH Podhale Nowy Targ – Naprzód Janów 8:0 (1:0, 4:0, 3:0)
1:0 Tomáš Franek - Krystian Dziubiński, Bartłomiej Neupauer (17:01)
2:0 Richard Jenčík - Emil Švec, Jason Seed (24:25)
3:0 Łukasz Siuty - Filip Wielkiewicz, Jason Seed (33:11)
4:0 Jussi Nättinen - Dylan Willick, Jason Seed (37:42, 5/4)
5:0 Emil Švec - Dylan Willick (39:54
6:0 Richard Jenčík - Jauhienij Kamienieu, Petr Chaloupka (41:18)
7:0 Tomáš Franek - Krystian Dziubiński (42:05)
8:0 Jauhienij Kamienieu - Richard Jenčík, Petr Chaloupka (57:23)
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Włodzimierz Marczuk (główni) - Grzegorz Cudek, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Minuty karne: 8-2
Strzały: 40-18
Widzów: 500
Podhale: Odrobny (40:00 B. Kapica) – Suominen, Seed; Jenčík, Willick, Švec – Chalopuka, Kamienieu, Dziubiński, Neupauer (2), Franek (2) – Mrugała, Sulka; Pettersson (2), Nättinen , Słowkiewicz oraz Wsół (2), Wielkiewicz, Siuty, Worwa.
Naprzód: Krofta (Bernard n/g) – Kapłon, Syrojeżkin; Citok, Kondraszow, Paczkowski – Bodora, Sarna; Wróbel, Piper, Pohl oraz Niedźwiedź, Michał Rybak (2), Skrodziuk, Maciej Rybak.
Komentarze