Aron Chmielewski strzelił w pierwszym meczu finału [WIDEO]
Aron Chmielewski zdobył gola dla Oceláři Trzyniec w pierwszym meczu finału play-off czeskiej ekstraklasy. Drużyna Polaka odwróciła losy spotkania w trzeciej tercji i objęła prowadzenie w walce o tytuł.
Zespół z Trzyńca dziś przed własną publicznością w pierwszym spotkaniu finału pokonał Spartę Praga 4:1, choć do 45. minuty przegrywał 0:1.
Jeszcze w pierwszej tercji gościom prowadzenie dał podczas gry w przewadze Maksim Matuszkin. W trzeciej odsłonie jednak gospodarze zdobyli 4 gole. Najpierw do remisu doprowadził Vladimír Svačina, nieco ponad 3 minuty później Andrej Nestrašil dał "Smokom" wynik 2:1, a wreszcie w 51. minucie Chmielewski podwyższył ich prowadzenie na 3:1.
Martin Růžička przejął wtedy krążek po złym zagraniu Matuszkina za bramką Sparty i podał do Polaka, który minął byłego gracza Philadelphia Flyers Davida Kaše i celnym strzałem pokonał stojącego w bramce Sparty Słowaka Júliusa Hudáčka.
Gol Arona Chmielewskiego:
Później jeszcze wynik na 4:1 ustalił Tomáš Marcinko, a bramkarz drużyny z Trzyńca Ondřej Kacetl w całym spotkaniu obronił 23 z 24 strzałów rywali.
Chmielewski zdobył dziś pierwszego gola w tegorocznych rozgrywkach Generali Česká pojišťovna play-off. Ponadto po 9 spotkaniach ma na koncie także 2 asysty. Wcześniej w sezonie zasadniczym Tipsport extraligi grał 33 razy, strzelił 7 goli i zanotował 9 asyst, a w 2 spotkaniach Hokejowej Ligi Mistrzów zdobył 1 gola.
W spotkaniu ze Spartą wystąpił na lewym skrzydle pierwszego ataku mistrzów Czech. Grał przez 15 minut i 19 sekund. Był najaktywniejszym w ofensywie zawodnikiem swojego zespołu, bo oddał 6 celnych strzałów na bramkę Hudáčka. Dodatkowo jedno jego uderzenie było niecelne. Jako jedyny dwukrotnie atakował rywali ciałem, a w statystyce +/- zaliczył wynik +1.
Polak po raz drugi w swojej karierze trafił w finale play-off czeskiej ekstraklasy. Poprzednio zrobił to w swoim pierwszym występie na tym poziomie rywalizacji - w meczu otwierającym finał w 2018 roku z Kometą Brno. Tamten mecz drużyna z Trzyńca wygrała 5:1, ale cały finał padł łupem zespołu z Moraw.
Ekipa Oceláři kontynuuje swoją dominację nad Spartą w tym sezonie, ponieważ wygrała z nią wszystkie 4 starcia w części zasadniczej rozgrywek. Jutro w meczu numer 2 rywalizacji o "złoto" musi wygrać po raz kolejny, by utrzymać przewagę własnej tafli w finale przed przeniesieniem serii do Pragi.
Oceláři Trzyniec - Sparta Praga 4:1 (0:1, 0:0, 4:0)
0:1 Matuszkin - Thorell - Chlapík 09:34 (w przewadze)
1:1 Svačina - Marinčin - Doudera 44:49
2:1 Nestrašil - O. Kovarčik - Kundrátek 48:16
3:1 Chmielewski - Růžička 50:59
4:1 Marcinko 57:36 (w przewadze)
Strzały: 26-24.
Minuty kar: 6-4.
Widzów: 5 400.
Komentarze
Lista komentarzy
hubal
brawo Aron !!!